Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lola_xD

Dawcy szpiku.

Polecane posty

Są tu jacyś? Którzy są zarejestrowani jako dawcy albo, którzy już komuś pomogli w ten sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo na przykład co myślicie o oddawaniu szpiku, jeśli już nikogo takiego tu nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to młodzież
Gdybym była w pełni zdrowa, to jak najbardziej. Ale za to moja siostra jest zarejestrowana. Krew oddaje non stop, jak tylko może. Co o tym myślę? Myślę, że to szlachetny czyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zarejestrowałam się na stronie fundacji, która zbiera dawców szpiku. Wysłałam im już swój materiał genetyczny. Rzadko zdarzają się sytuacje, kiedy rzeczywiście można pomóc w ten sposób, ale jeżeli będę miała taką możliwość to w ciemno się zgodzę. Rozmawiałam o tym z moim mężem i przyjaciółkami i oni np nie wyrażają chęci zarejestrowania się jako dawca szpiku. I czasem tylko się zastanawiam z czego może to wynikać. Przecież takie oddanie szpiku praktycznie nie wiąże się z żadnym ryzykiem o ile dawca jest zdrowy. A gdyby nas było więcej to o ile więcej osób można by było ocalić od śmierci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś słyszałam, że to boli... A potem na odwrót - że jest bezbolesne:D Poza tym nie za bardzo orientuję się w oddawaniu szpiku, procedura wydaje mi się skomplikowana, ale może wynikać to tylko z niewiedzy albo niedosłyszanych informacji... Za to krew oddaję odkąd mam ponad 50 kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo zainteresowana tematem - to zależy od tego w jaki sposób oddajesz Najczęściej biorcy oddaje się komórki macierzyste, które są we krwi, bierze sie parę dni coś co pobudza produkcję komórek macierzystych, a następnie pobiera się je z krwi. czyli właściwie tak jak byś krew oddawała, bez narkozy, bez szpitala. a z biodra pobiera się w około 1/5 przypadków oddawania szpiku, no i wtedy jest szpital, narkoza i myślę, że wtedy może być to bolesne. Ale na pewno nie boli tak, ze nie idzie znieść, ja tam mogę się trochę pomęczyć w imię uratowania czyjegoś życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno to strasznie boli
dlatego nie oddaję, bo się boję... ale pokonałam strach i krew już oddaję, więc może kiedyś przyjdzie kolej na szpik... ;) oddawał ktoś? albo może ma ktoś jakieś potwierdzone relacje na temat czy boli czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to młodzież
No przecież, jak może boleć coś, co robi się pod znieczuleniem? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak już się wybudzasz z narkozy to znieczulenie przestaje działać. ponoć ból biodra jest podobny do bólu jakiego doznaje się przy stłuczeniach kości. Ale są teraz takie środki przeciwbólowe, że naprawdę to żaden problem. A już na pewno nijak się ma do np porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzątam po domach w Italii
We Włoszech jeśli ktoś z rodziny ma wypadek to cała nawet najdalasza rodzina jedzie do szpitala i oddaje krew żeby nie brać od obcych. W Polsce nikt, nawet brat nie odda krwi dla brata. We Włoszech to punkt honoru żeby oddać krew komuś z rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcvbcvnbcnvbc
ja dla obcego bym dała co trzeba bez zastanowienia jeśli to by ratowało czyjeś życie a że rodzinie to nawet nie ma o czym mówić bo to moim zdaniem oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×