Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dori30

Jestem panikara? Nie puscilam mojej corki

Polecane posty

Teraz bede miala myslenice:( Ok. Ide gotowac, a potem spadamy do tego parku zabaw. W zimie zapiesze ja na kurs plywania. Poki co bedzie jezdzic na basen tylko ze mna. I tak bardzo wiele ma atrakcji z kolegami. Odpuszcze sobie jej wypad na plywalnie chocby dla wlasnego spokoju. Nie przejmie ode mnie tej obawy przed woda, bo ja przy niej nie mowie, ze ja sie boje i Cie nie puszcze. Powiedzialam jej , ze tym razem nie pojedzie , bo ja zaplanowalam na dzis ten park. Wiec bardzo sie ucieszyla. Powiedzialam, ze na basen pojedziemy nastepnym razem. A znajomej powiedzialam o mich obawach. Wiec chyba wszytsko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jtyjty - to nie moze byc prawda!!!!!!!! Uposledzone? Jarzynka????????????? Ty masz dzieci??????????????? Skandal.!!!!!!! Boga sie nie boisz wypisujac takie rzeczy! Zegnam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakladajac ten temat nie czekalam na przyklasniecie, tylko chcialam sie zorientowac jak jest z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtyjty
a jak nazwać inaczej taką jarzynkę? stoi i głupio się patrzy więc co to jest innego? bardzo dobrze że tej swojej uposledzonej istoty nie wysłałaś na basen, takie dziecko powinno mieć jak najmnijeszy kontakt z rówieśnikami. Przy odrobinie szczęścia dzięki temu nieleczonemu bezdechowi się udusi i nie będzie musiałą się meczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobrze że dzieciaka
nie puściłaś, jeszcze by za śmierć przygłupa odpowiadali 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylklkkoo loofff
Nie bardzo da się zrozumiec gdzie jest sens tematu bo czy: 1. dziecka nie puściłaś bo jest kiepskim pływakiem 2 dzieciaka nie puściłaś bo jest chore ...ale skoro jest chore to dlaczego podajesz jakiś błahy powód swojej decyzji zamiast naprawdę ważnego a potem się unosisz? Nie umiesz jak człowiek sprecyzować swojego problemu i go opisać? Bo wydaję mi sie że jako matka to na pierwszym miejscu powinnaś brać względu zdrowotne dziecka a nie jego umiejętności pływackie. Podobnie jak dla innych osób, dla mnie, ten afektywny bezdech został wymyślony na szybko w ramach obrony przed krytyką a nie zaczerpnięty z rzeczywistości bo osobiście nie widzę powodów abyś musiała tego faktu zatajać skoro tak bardzo nie chciałaś aby dziecko miło spędziło popołudnie. Ogólnie rzecz ujmując, nie trzyma się to kupy, sama poplątałaś się w zeznaniach. Najpierw masz dziecko zdrowe, potem nagle bardzo chore a sama sie zachowujesz jakbyś go od niechybnej śmierci uratowała. Trochę konsekwencji. Podejrzewam że nikt by nie miał do Ciebie pretensji gdybyś miała choć trochę honoru i umiała z godnością znieść krytykę a nie dzieciakowi dorabiac choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś panikarą i to taką z prawdziwego zdarzenia. Dziecko wychowasz na 170kg grubasa bo całe życie będziesz sie tłumaczyła że ma bezdech i nic nie moze robić oprócz siedzenia bo się udusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam , ze nie wszycy czytali topik w calosci. Glownym powodem dlaczego nie puscilam corki na basen jest ten, ze nie umie jeszcze plywac bez "skrzydelek" i nurkowac. Ona nie jest chora. Tego bezdechu podejmujac decyzje nie bralam nawet pod uwage. To bylo minelo. Ona sama nawet pewnie o tym nie pamieta. Napisalam o tym poniewaz w trakcie rozmowy z wami, pomyslalam, ze moze to jednak gdzies jest jakims powodem mojego strachu. Ale gdybyscie czytaly calosc, to wiedzialybyscie, ze jezdzi wszedzie i to bardzo czesto. Problemem byl tylko ten basen. Bardzo dobrze sobie radzi w wodzie, ale jeszcze nigdy nie byla beze mnie na plywalni. Jest bardzo wysportowana. Znacznie lepiej niz jej rowiesnicy. Wiec nie oceniajcie przy okazji mojego dziecka na podstawie przeczytanych kilku zdan wyrwanych z kontekstu. W tym roku nauczyla sie jezdzic na rowerze , w zeszlym plywac z motylkami. Nie wiem czy to pozno czy nie, ale na wszystko jest czas. Chodzi na gimnastyke i taniec. W grupie gimnastycznej wykonuje wszystkie cwiczenia nawet te z ktorymi nie radza sobie starsze dzieci. Krytyka , krytyka , a obrazanie to inna sprawa. Jesli znajdzie sie chetny i przeczyta ten topik od A do Z i obiektywnie napisze cos w temycie, to chetnie poczytam wieczorem. A teraz jestesmy po obiedzie i jedziemy! A Wy niektore mamuski ,ktore tak pieknie mnie obrazaly siedzcie sobie do wieczora na kaffe i wyzywajcie sie dalej na innych. A wasze dzieci niech siedza cala niedziele w domu przed telewizorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, znacznie lepiej niż rówiesnicy, tylko jak napisali ci że źle zrobiłaś że nie puściłaś to od razu zaczęłaś sie zalić że na pewno się zachłyśnie wodą i utopi bo jest tak głupia że nawet kaszlać nie umie ani nic krzyknać. Rzeczywiście bardzo inteligentna i wysportowana, na olimpiadę ją wyślij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moim zdaniem bardzo dobrze zrobilas!!!!!! tez nie puscilabym na basen corki z nikim obcym nawet "zaufanym"!! w razie jakiego kolwiek wypadku nie darowalabym sobie ze nie mialam nawet szansy jej pomoc! i nie chodz mi tu o place zabaw itp tylko o WODE!! z woda nie ma zartow tym bardziej ze dziecko nie umie dobrze plywac. poprostu nie zaryzykowalabym zdrowia i zycia corki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
o co wogole zakładać taki glupi topik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×