Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmartwionaaa:(

Pomóżcie. Co mam robić?

Polecane posty

Gość Zmartwionaaa:(

Mam problem: Mieszkam z moim narzeczonym i naszym 9-miesięcznym synkiem z moimi przyszłymi teściami albo i nie przyszłymi. Problem tkwi w moim chłopaku. Otóż nadużywa on alkoholu. Nie pracuję, utrzymują nas jego rodzice, są to naprawdę wspaniali ludzie. Ja też nie pracuję gdyż muszę zajmować się dzieckiem, nie chce zostawiać go z jego ojcem bo jest on nie odpowiedzialny. Co mam zrobić? Być z nim dalej? Już nie wiem co myśleć...Pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwionaaa:(
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwionaaa:(
Łatwo powiedzieć. On twierdzi że nie odda mi dziecka bo nie będę w stanie go utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cale zycie bedziesz na garnuszku tesciow czy moze bedziesz zasuwala na nieroba?:O To facet przede wszystkim powinien zapewnic byt rodzinie,ktora stworzyliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwionaaa:(
No ale boje się że nie odda mi dziecka, już raz miałam się wynieść to siłą zabrał mi dziecko i zamknął się z nim w pokoju, co miałam robić? Musiałam zostać bo bez dziecka się nie ruszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwionaaa:(
A jak znowu siłą mi go zabierze i zamknie się z nim? Łatwo powiedzieć trudniej zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba kiedyś wychodzi
z domu, prawda?? Jesli masz dokąd pójśc, to wtedy spakuj najpotrzebniejsze rzeczy i znikaj. Jesli on jest alkoholikiem, to żaden sąd nie przyzna mu wyłącznej opieki nad dzieckiem. Nie masz się co oglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a on potrafi zajac sie 9 miesiecnym dzieckiem w ogole? ja tam bym nie siedziala 5 min jezeli mialabym dokad isc zmarnujesz sobie zycie z nierobem i pijakiem a dziecko bedzie cierpialo moze jak sie wyprowadzisz to on przejrzy na oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba kiedyś wychodzi
a poza tym, jesli jego rodzice są ok. to może Ci pomogą w wyprowadzce ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwionaaa:(
Mam gdzie iść. Są w porządku ale bardzo kochają mojego synka i woleliby abym została tutaj. Potrafi się nim zająć ale na chwilę, nawet jak do łazienki pójdę to po 5 min mnie woła :( Z domu wychodzi sporadycznie do sklepu na piwo albo do kumpla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac,ze tak mu dobrze:O a ,ze tesciowie fajni to plus ale z nimi sobie zycia nie ulozysz czemu sie jeszcze wahasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwionaaa:(
Obawiam sie że nie poradzę sobie finansowo,moi rodzice nie są zbyt zamożni, za wiele mi nie pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze pomoga w opiece a Ty bedziesz mogla poszukac pracy? no i tatus bedzie nmusial lozyc na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwionaaa:(
Mój tata pracuję całe dnie na budowię a mama siedzi w domu ale chyba takim Małym dzieckiem by sie nie zajęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nie jest noworodek.Mama pewnie troche podpatrzy jak ty sobie radzisz i sama sie zajmie wnukiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwionaaa:(
Ma dopiero 53 lata to powinna dać radę a jak nie? To co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mloda mama na pewno da rade:) a jaki masz z nia teraz kontakt?moze zanim sie wyprowadisz to porozmawiaj z nia o swojej sytuacji i zapytaj czy ci pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwionaaa:(
z mamą mam super kontakt. pomoże bo wie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to masz wsparcie:)jestes w dobrej sytuacji:)dasz sobie rade pomysl czy jestes na to gotowa i przed siebie zadbaj o swoje szczescie i szczescie wlasnego dziecka a tak na marginesie to ojciec mojego dziecka tez okazal sie nierobem wiec go pognalam;)jakos nie usmiechalo mi sie pracowac na faceta i jego nalogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×