Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Madame Bovary

Zmarnowalam sobie zycie

Polecane posty

Rok temu byl slub, w lutym urodzila sie nasza coreczka i na tym szczescie sie skonczylo. Wyszlam za totalnego lenia, balaganiarza i brudasa. Zapytacie czy przed slubem nie wiedzialam jaki jest. No nie, nie wiedzialam. On mysli tylko i wylacznie o sobie. Wraca z pracy i jest wielce zmeczony, siada przed kompem czy tv i tak do wieczora. A ja nie moge byc zmeczona no bo przeciez "jak mozesz byc zmeczona skoro siedzisz caly czas w domu z dzieckiem". Tak, bo mam bande krasnali co posprzataja, wypiora, zajma sie dzieckiem a ja nic tylko leze i pachne. Juz nie rozmawiamy, no bo i o czym? Lepiej wlepic wzrok w tv i ogladac jakies gowna.100 razy musze mu powtarzac zeby cos zrobil, szlag mnie trafia coraz czesciej. On ma pretensje, ze sie zloszcze. Ale jak mam sie kurwa nie zloscic, skoro brudne gacie i skarpetki walaja sie wszedzie, zlew jest non stop pelen garow, smieci same sie wyniosa a talez czykubek po kolacji moglyby i miesiac stac gdybym nie sprzatnela. Poprostu mam dosc!!!Odeszlabym, wierzcie mi, dawno bym kopla go w dupe ale nie mieszkamy w Pl i najzwyczajniej nie mam gdzie isc. Gdyby nie bylo dziecka to byloby inaczej, wynajelabym pokoj i zyla sobie. Ale jest dziecko. Mam 28 lat, jestem totalnie nieszczesliwa i najgorsze jest to, ze nie widze wyjscia z tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25-letnia zielonooka brunetka
Parę pytań do Ciebie/ 1) Ile znaliście się przed ślubem? 2) Jak Cię traktował w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizkaaaa
no wiesz skoro myślałaś ze jak wyjdziesz za mąż i weźmiesz męża na dziecko to będzie skakał za Tobą??? kobiety sa jednak naiwne, tak szybko chcą mieć dzieci, wychodzić za mąż a później wielce zdziwione ;-) nie rozumiem takiego rozumowania kobiet ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widac ze sie facet totalnie uodpornil na Twoje narzekania, musisz wyraznie dac mu do zrozumienia ze masz juz dosc tego. Wyznaczcie sobie obowiazki co do kogo nalezy zeby bylo Ci lzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed slubem znalismy sie jakies 2,5 roku. W ciazy traktowal mnie bardzo dobrze, on teraz i z okresu ciazy to dwie rozne osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luizka ale kto powiedzial, ze wzielam meza na dziecko?? Mala byla planowana, a poza tym skakac wokol mnie nie musi tylko ma zwyczajnie pomagac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adamooooo
jesteś syndromem naiwnej... trzeba nauczyć się jak obsługiwac męża żeby jadł ci z ręki i wszystko robił w domu tylko takie kobiety myślą ze wszystko za nie się robi a wręcz żądają tego i wiecznie są niezadowolone....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego, co piszesz rozmowa do niego nie trafia. Musisz dać mu do zrozumienia, że taki stan rzeczy ci nie odpowiada. W jeden wolny dzień niech zajmie się domem, dzieckiem zobaczy jak to jest. Wyznaczcie sobie obowiązki. W ostatecznym razie postawiłabym mu ultimatum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25-letnia zielonooka brunetka
Autorko widać, że totalnie nieroby obrażają cię. Przy dziecku jest dużo więcej roboty niż gdzieś tam i tylko ten, kto dzieci zna z TV tego nie wie. Proponuje, żebyś przestala calkowicie po nim sprzatac. Pierz, myj naczynia tylko dla siebie i dla dziecka. Jak nie chce sprzatac to zyj w brudzie. Jak on nic nie robi to mow mu, ze tez jestes zmeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha smiech mnie ogarnia jak widze takie pomaranczowe nic. Nie pracuje na mnie bo dostaje macierzynski - wiesz pieniadze z pracy - bo pewnie nie przyszlo ci to tego pustego lba ze moge byc zatrudniona co nie? Zmywarki nie mam, pralke trzeba zaladowac, pokaz mi kuchenke, ktora rozbije kotlety i obierze ziemniaki a odkurzacz nie ma nog i sam nie odkurza. Takim debilom jak ty dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brakuje wam konkretnie wydzielonych obowiązków. Zrób liste i podział. Rozmowa musi być przeprowadzona umiejętnie i bez złości. Oboje partnerzy muszą uzgodnić i zgodzić się na ostateczny podział obowiązków. Na razie: on pracuje poza domem, ty w domu. Albo sie oboje zgodziliście włąśnie na to ditychczas albo w ogóle nie rozmawialiście na ten temat i podział ten jest domyślny. Nie ma nic gorszego niż brak komunikacji, brak ustaleń i nieg=domówienia. Do dzieła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolek3434
Kobieta to nie zmywarka palancie u góry. Wyjdź za mnie, kilka miesiecy do 18. Może pracę będę miał dobrą po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka1200
moim zdaniem twój mąz jest zaniedbywany bo za dużo poświęcasz dziecku czas, przed ślubem byliscie jakoś sami natomiast jak się pojawiła 3 osoba nagle on poszedł w cień i to może byc powód ze ma olewkę na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och dear brak
mi słów na to prowo u góry, facet chyba z biedula 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, ze takie rozmowy juz byly. Ja nie mam sily tlumaczyc, prosic zeby chociaz brudne rzeczy wrzucal do kosza a nie gdzie popadnie. Sa obiecanki a za dwa dni wraca stary porzadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o rozmowę z pretencjami, żeby wreszcie sprzątał skarpetki i kubek po sobie! Takie rozmowy to błąd i nic nie dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetka nie wiem czy czuje sie zaniedbywany. Pojawilo sie dziecko owszem, ale jak on jest w domu to probuje nawiazac jakas rozmowe, pytam jak minal dzien, ale on nie wykazuje checi. Mowie mu, ze go kocham, pokazuje to. Poza tym jak po 20 dziecko juz spi to on nadal ma nos w kompie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siadasz z nim przy stole i wyciągasz kartkę. Bez emocji ale za to z pozytywnym nastawieniem wypisujesz, jakie ty masz obowiązki w ciągu 24 godzin. Potem jakie ma on. Pytasz go, czy zgadza się, że ta lista odzwierciedla rzeczywisty stan. Następnie, czy uważa, że macie po równo wysiłku. Pytasz i słuchasz! Z należnym szacunkiem. Pytasz i naprowadzasz na odpowiednie wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiska?
musisz koniecznie porozmawiać ze swoim mężem,obydwoje macie prawo do zmęczenia ale to nie znaczy ze tylko ty masz się zajmować porządkami domowymi. Znajdź swój sposób na wyegzekwowanie od niego pomocy w praniu sprzątaniu, gotowniu i zajmowaniu dzieckiem. Na początku małżeństwa ustalana jest hierarchia i nie daj się zepchnąć do roli kury domowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw zakomunikuj mu miło! (w miarę możliwości), że chcesz z nim porozmawiać. Powiedz, że rozmowa będzie trwała 15 minut i spytaj, kiedy będzie miał czas. Zaproponuj: za godzinę? jak odpoczniesz trochę przy tv? facet musi się zgodzić, musi być nastawiony na tę romowę. Inaczej może w ogóle nie chcieć usiąść z tobą dop stołu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka1200
mhy.. ja bym na jakiś czas dała spokój , jak ktoś tam wyżej pisał zeby zająć się sobą i małym a on jak poczuje ze mu śmierdzi garnek sam może go umyje i ocknie się ... natomiast jeśli spędza dużo czasu przed kom to myślę że ucieka od obowiązków, moze się boi czegoś, faceci tak mają ze nie lubą rozmawiać i zatracają się w swój świat.... może striptiz go odciagnie ;-D mówię poważnie, zróbcie dzień dla siebie coś szalonego zeby go zaskoczyć bo jak rozmową nie to jakimś gestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofen ofen offeeennn
No cóż, takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiska?
jak to może nie chcieć usiąść z tobą do stołu? takiego faveta natychmiast trzeba zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok tak zrobie. Tylko najpierw sama musze sie przygotowac do tej rozmowy. mam nadzieje, ze sie uda. A jesli nie to bede musiala postawic jakies ultimatum bo nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×