Kojarzycie może takiego młodego bardzo wysokiego bezdomnego z dworca w Łodzi?

Widzę go zawsze jak jestem na Fabrycznym,często też na Narutowicza,chyba gdzieś tam nocuje w tych bramach.Nie wiem czemu,ale mnie intryguje,czemu jest bezdomny mimo że młody.Może ćpun....I to,że nigdy nikogo nie zaczepia,tylko grzebie w koszach,a to rzadkie zjawisko,bo inni żebrają.Kojarzycie go?Może ktos cos o nim wie??