Co myslicie o kobiecie która jest skrepowana i nie patrzy mezczyznie prosto

w oczy mimo ze jej sie bardzo podoba? Prosze o powazne odpowiedzi

piszcie, piszcie bo to wazne

Ja tak niedawno miałem. Dziewczyna się strasznie wstydziła jak jej patrzyłem w oczy. Uśmiechała się i odwracała głowę :) Na początku mi to nie przeszkadzało, ale później odnosiłem wrażenie, że ma mnie w głębokim poważaniu. A okazało się, że jej się strasznie podobałem stąd to zachowanie. Wystarczyła delikatna rozmowa i dziewczyna już nie robi takich akcji.

nie podoba!

to przechodzi w miarę nabierania doświadczenia i oswajania się z własną wstydliwością. Warto się przełamać. To procentuje na przyszłość. A jak dziewczyna nie patrzy w oczy, to traci w oczach u tego mężczyzny.

Ja tez sie krepuje mimo ze ten facet cholernie mnie pociąga i oniesmiela :( pewnie teraz mnie oleje. On patrzy bardzo gleboko w oczy a to mnie peszy :(

to znaczy że podobasz się jej :-)

podobasz się jej. Tu grają emocje:) Każda kobieta jest inna:) raczej te co nic nie czują..mogą sobie swobodnie patrzec..w oczy:)

choćby facet podobałby mi się jak cho.lera to ja nie patrzę, bo peszy mnie to niesamowicie :O po prostu NIE UMIEM! w lo strasznie podobał mi się pewien nauczyciel, który niestety lubił patrzeć w oczy i kiedy wiedziałam że będę odpowiadać to kładłam kilo pudru na twarz, żeby zniwelować rumieniec, bo bez pudru byłabym czerwona jak burol i piszę serio

nie przesadzaj że peszy :DD jesteś 12 latką hahaha , jesli wiem że dany facet to kłamca, manipulator byle jaki ale próbuje :) i tak ogólnie to nie jest zdrowe i czyste spojrzenie na takiego, zerkam od czasu do czasu :) ale nie peszy mnie wogóle :D

ja w takich sytuacjach sobie mysle, ze kobieta ma cos do ukrycia i uciekam gdzie pieprz rośnie.

Drogie Panie, na pierwszej randce miałem taką akcję, że dziewczyna się wstydziła mi patrzeć w oczy. Uśmiechała się i unikała mojego spojrzenia. Twierdzicie, że to oznaka zainteresowania i jakiś uczuć w stosunku do faceta. A jak wytłumaczyć fakt, że po tej randce dziewczyna zaczęła mi prawić komplementy, stwierdziła, że jej namieszałem w głowie, mam zniewalający głos, a po kilku dniach napisała esa o treści: nie potrafię Cię pokochać. Po 1 spotkaniu doszła do takiego wniosku. Czy Wy zawsze tak macie, że jak nie ma chemii, załóżmy, na pierwszych 2 spotkaniach, to zlewacie faceta? Proszę o odpowiedzi. Strasznie mnie to intryguje. Z góry dziękuję.

chemia musi być!

zrozumcie ze to nie ejst tak ze mam kogos w powazaniu ale sie po prostu krepuje i pesze.Facet mnie oniesmiela

Mnie to trochę wkurza, jak dziewczyna odwraca wzrok, kiedy patrzę na nią. To takie zachowanie, jakby chciała coś przede mną ukryć. Z oczu można się wiele wyczytać. Spotykałem się swego czasu z jedną dziewczyną. Ona właśnie się tak dziwnie zachowywała. Niby jej się podobałem, a później mnie olała. Wstydziła się strasznie, jak jej patrzyłem w oczęta. Ogólnie była nieśmiała. I jakież było moje zdziwienie, kiedy mi powiedziała, że ma męża. Normalnie to był dla mnie szok! Dziewczyna 23 lata, nieśmiała itd., a przyprawiała rogi swojemu mężowi. Niektóre kobiety to niezłe aktorki.

kobieta czeka az facet jej cos szepnie...np hej:) patrzy..ale nie patrzy,,:) to emocje:))))

Któraś z Pań odpowie mi jeszcze na moje pytanie?

bo takie dluuugotrwale patrzenie w oczy jest męczące i stresujące dla dziewczyny!!! mnie wkurza jak facet non stop gapi się w moje oczy jakby nic innego nie istaniało na tym świecie! i dlatego odwracam wzrok, nie wiem czemu ale o wiele swobodniej czuję się rozmawiając idąc koło siebie i patrząc gdzieś w bok niż stojac przed sobą i patrząc w oczy - nie lubię tego kurfa :O :O :O

nie ma reguły... jedne ze wstydu inne z ignorancji... więc można mysleć różnie o tym spuszczaniu wzroku :) myślę, że uśmiech też rzecz ważna... bo są uśmiechy nieśmiałe i uśmiechy cwane... wtedy to w kupę i można coś pomyśleć ;) ale też nie na 100% heh ;) bo znam przypadek dziewczyny co ma po prostu genetycznie wredny ryj i nic na to nie umie poradzić... taką ma minę zawsze jakby ją wkurwiał cały świat... i podobno bardzo cierpi z tego powodu :D ale to dygresja ;) Jak Ci się podoba zacznij mu patrzeć w oczka!!!!!!! do faceta... chemia... no musi być no ;)

on zakłamany patrzę i widzę fałsz

eee tam, ja nigdy żadnemu nie patrzę w oczy, a mam zayebiste powodzenie i nigdy nikogo to nie zniechęciło - tyle w tym tematee

zgadzam sie z bella w 100% :) to sa emocje . Nie zawwsze jest tak ze kobieta cos ukrywa. Po prostu sie peszy.

PESZY :DDDDD czegos takiego nie czytałam , supper. a co ja peszy

może tobie nie patrzą w oczka bo może masz coś ładniejszego od nich ;)

Przypomniał mi się kawał: Na lekcji biologii Jaś wpatruję się mocno w dekolt nauczycielki. - Jasiu, podoba Ci się mój samolocik? - pyta nauczycielka. - Nie, te dwa bombowce!

Ja nie patrze w oczy TYLKO mezczyznie ktory mnie pociaga. Tak juz mam. Moze jest to chore ale nie umiem patrzec prosto w oczy facetowi ktory mnie pociaga. Nie chce sie zdradzic z emocjami. Mam wlasnie takiego jednego kump,a ktory patrzy tak gleboklo w oczy( On bardzo mi sie podoba) ale jego spojrzenie mnie rozpierdala i po prostu nie moge na dluzej zatrzymac wzroku .Jesli ktos jest mi obojetny to moge sie gapic godzinami

bazancie zycie -------> dokładnie tak :) ja mam tak samo

a co powiedzieć kiedy mężczyzna nie patrzy kobiecie prosto w oczy i jest skrępowany?

Ja kiedy jestem zainteresowana facetem to zdarza mi sie reagowac i tak i tak. Kiedy chcę zwrócić jego uwagę to się gapię prosto w oczy. Jak już widzę, ze on na mnei leci, to uciekam wzrokiem. Ostatnio zauważyłam, ze mój kumpel non sto sie na mnie patrzy i zagaduje. Nie jestem zainteresowana-uciekam wzrokiem.

a jak to jest u facetów?