delikatna i nieprzystepna romantyczka czy łatwa i towarzysko otwarta kumpela?

Jak w temacie... jakie dziewczyny wolą faceci. reprezentuje zdecydowanie pierwszy typ i powoli trace nadzieję ,że znajdę "księcia" ... Zawsze wydawalo mi się , że skromnosc jest zaleta, a powoli widzę, że im bardziej się otwieram tym więcej facetów do mnie lgnie. dziwne ;/

większość facetów idzie na łatwiznę i zamiast zagłębiać się w romantyczną kobiecą duszę woli tą łatwiejszą, towarzyską, przy której nie będzie musiał prężyć muskułów ale są i tacy, którzy lubią zdobywać i odkrywać to co masz do zaoferowania i wierz mi, warto właśnie na takiego czekać:)

Na etapie poznawania życia, "wyszumienia się" - kobiety lgną do niegrzecznych chłopców - faceci do kobiet "zauważalnych" Im bardziej dojrzałość i doświadczenie zdobyte wwe wzajemnych relacjach zaczyna uruchamiać myśklenie o przyszłości - faceci szukają tzw. porządnych a przynajmniej niezbyt kolorowych i hałaśliwych - kobiety - zaradnych mężczzn o dobrym sercu, którzy czasem zamieniają się w niegrzecznych chłopców aby nie było zbyt nudno i pantoflarsko. Często można w życiu spotkać ludzi (obu płci) którzy pozostają na pierwszym etapie i nie wyciągając wniosków non stop albo się zadają z nieodpowiednimi partnerami albo czekają na zmiłowanie w postaci rycerza na białym koniu czy księżniczki. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, który wariant jest lepszy/skuteczniejszy. Wynika to z siły wewnętrznych przekonań, które z czasem ulegają modyfikacjom (najczęściej w postaci zmniejszenia wymagań). Zrobisz jak czujesz.

Preferuję rozsądne kobiety, z wdziękiem i delikatnością a nie takie "otworem do wszystkich" ;)

Ja sama jestem raczej pierwszym typem, choć super skromna to też nie jestem :P Faceci często wybierają ten otwarty, hałaśliwy typ, bo to łatwe laski, które łatwo przelecieć. Jednakże, jeśli facet dojrzeje i zaczyna myśleć mózgiem, a nie rozporkiem, wtedy szuka porządnej dziewczyny. :)

dla facetów bez rożnicy jaka, byleby była atrakcyjna:D

I to, i to. Nie mów, ze jesteś taka jednostronna. Myślę, ze każda kobieta ma w sobie po trochu różnych osobowości, bo takie jednostronne są niestety nudne. :o

Wywal tylko słowo "łatwa" bo to akurat nie bardzo mężczyzna normalny ceni, a takiego chyba chcesz? :P

nie chodzi o towarzyskosc ale jak chcesz budowac prawdziwy zwiazke jak np jestes skryta nie potrafisz rozmawiac otwierac sie mowic o problemach marzeniach ?? po jakims czasie facet bedzie mial dosc

Opisze Wam króciotko moją historię... Jest sobie nieśmiała, dwudziestojednoletnia dziewczyna. Podobno niebrzydka, ogólnie lubiana. Jednak szczególnie wśrod dziewczyn, bo z chłopakami nie mająca prawie żadnego kontaktu. masakrą jest to , że pomimo tego iż wiele razy po cichu się w kims kochała , nigdy nie miała odwagi zrobic pierwszego kroku. Aż tu nagle pewnego pieknego dnia poznaje bliżej chłopaka, którego zna z technikum (4 lata). Zaczynają do siebie pisac. jest cudownie. Cały świat się śmieje. Kontaktują się prawie codziennie. Aż tu nagle cisza z jego strony.. Po kilku dniach niepewności zdecydowała się zapytac o co chodzi (co jest totalnie nie w jej stylu) Chłopak odpowiada , że ma złe dni i że przeprasza. I tu pojawia sie moje pytanie do Was? Jak mam to rozumiec? jak zareagowac? odpuscic czy brnac w pytania? Wiem ze nie powinnam już pisac. Rozum tak mowi. ale serce chce sie dowiedziec dlaczego. Tylko tyle. Dowiedziec sie i odpuscic. Czy to już będzie nachalnosc? ten ostatni sms z prosba o szczerą odpowiedz.

nie narzucaj się - poczekaj. napisał, że ma złe dni. może dl aniego wasza znajomość zaczęła przybierać za duże tempo, może potrzebuje chwilę samotności zanim rzuci się na główkę w związek z Tobą? Męska dusza jest tajemnicza tak samo jak i kobieca. A może doszedł do wniosku, że wasza znajomość nie jest dla niego odpowiednia, że wkręcił się w cos, czego nie chciał? Poczekaj, daj mu czas. Zadzwoń za 2-3 tygodnie i spytaj, czy ma jeszcze ochotę na kontakt z Tobą. Tak Ci radzę.

Odpuść na ten czas... Jeżeli zatęskni to dobrze, a jeżeli nie, no to nie ma co dalej marnować na niego czasu. Miłość potrafi często dawać w zęby, sztuką jest nauczyć się szybko podnosić;)

Ale czy jest cos złego w tym , że chcę wiedziec..? Czy to jest już nachalnosc? Poproszenie o szczerosc i danie spokoju... Po co mam się dalej łudzic.. czekac nie wiadomo na co.. ja zawsze bałam się nachalności jak ognia i dlatego pytam. Tylko cholera powoli zaczynam zdawac sobie sprawę z tego , że bedą taką cichą , pokorną i zgadzającą się na wszystko dziewczyną tracę z życia co najpiekniejsze.. Moze warto zawalczyc .. moze warto poznac odpowiedz... A moze on naprawdę potrzebuje pomocy... Boże co uczucia robią z ludźmi. Czuję się jak idiotka. Rozum mówi, że to był tylko pretekst do zerwania znajomości.. a serce chce wiedziec dlaczego :(

Żyj dalej, ciesz się życiem, rób swoje, a odpowiedz sama przyjdzie;)

Dziękuję ,ale to nie jest proste. w mojej głowie tylko jedna myśl...

Czy towarzyskosc musi oznaczac latwosc ? Ja traktuje facetow jako kumpli, jestem tzw babka z jajami, czy to oznacza, ze jestem dla kazdego ?

Nie , o czywiście , że nie... Może rzeczywiście nie powinnam umieszczac slowa "łatwa" . Bardziej chodziło mi o latwosc w nawiązywaniu kontaktów.. Ehh źle to ujęłam. Przepraszam

Myślę autorko, że powinnaś określić grupę mężczyzn, którzy Cię interesują, czy to raczej spokojni, grzeczni mężczyźni czy tacy szaleni, z ikrą ? To może ułatwić odp na pytanie

Zdecydowanie moje przeciwieństwo.. szaleni... z ikrą .. i on taki właśnie jest.

To może i Ty powinnaś się troche otworzyć ;) są typy takich samców alfa, którzy lubią niewinne bezbronne dziewczyny, bo rosną wtedy w swoich oczach na silnych, a niektórzy lubią właśnie babki z jajami, z którymi będą mieli wesoło :p więc musisz wyczuć jaki typ mu odpowiada, i naprowadzać się zachowaniem w tą stronę, nie mówię, że radykalnie się zmieniać, ale takie coś nie ma co się oszukiwać, zawsze ułatwia sprawę ;)

Ok. dzieki Misska . Mądrze piszesz, dlatego Cię zapytam jak myslisz co powinnam zrobic w powyższej sytyacji? nie wiem czy czytalas wczesniejsze moje posty , czy tylko pierwszy...

Poczekaj, bo faceci są takimi durniami, że zaraz posądzą Cię o nachalność. Kiedy on się odezwie, sprawiaj wrażenie pewnej siebie, wesołej kobiety, coraz możesz mu lekko dogryźć ;) ale tak w granicach żartu. Powiem szczerze, że w zasadzie na każdego człowieka jest recepta, grunt oby mu się dobrze przyjrzeć, badać na nim różne zachowania, i wtedy można działać :) Powodzenia :)

Wydaje mi się, że on się już nie odezwie. Chcę żeby miał cywilną odwagę to skończyc. a nie w ten sposób.. Czuję że na to nie zasłużyłam. Dlatego własciwie juz podjełam decyzję , że napisze lekkiego, delikatnego smsa. Potem już nigdy się nie odezwę . Jego odpowiedz pokaze mi wszystko...

No właśnie, napisz niezobowiązującego sms-a, jeżeli nie odp lub odp olewczo wtedy daj sobie spokój

Niezobowiązującego? jaki to jest Twoim zdaniem? Ja zamierzam wyslac coś w stylu : "Nie chce byc nachalna, ale nie potrafie tego tak zostawic. To wszystko wydaje mi sie dziwne , dlatego piszę tego ostatniego smsa zeby się dowiedziec o co tak naprawdę chodzi, dlaczego własnie trace tak wspanialego kumpla... "

wiem o co ci chodzi, chcialabys poznac przyczyne tej ciszy, mas ztaka wewnetrzna potrzebe, drecza cie mysli ze to koniec tej znajomosci z jego strony, ale chcialabys aby ci to powiedzial wprost, nie licz na to....faceci inaczej to odbieraja, on mysli ze milczenie to najlepszy sposob, na tzw niewiem czego chce...bo jesli chce zakonczyc ta znajomosc to mysli ze nie bedzie sie odzywal i luzik, a moze chce pomyslec...wkoncu nie powiedzial ostatecznego Nie...wiec zawsze bedzie mogl znow jakby nigdy nic sie pojawic....zreszta nigdy ich nie rozgryziemy, tak samo jak oni nas, ale i tak z nich swine:P

Nie myślę,że to raczej odpada, to może być zbyt ckliwe dla niego, serio. Po prostu napisz co tam słychać, ot taki zwykły sms, który pokaże, czy mu zależy, czy ma to gdzieś

mozesz wyslac takiego esa, wiem po sbie ze jak tego nie zrobisz to bedziesz wariowac:) ale najlepiej nie odzywac sie...czekac, zobaczysz to nie w nieskonczonosc...odezwie sie szybciej niz sadzisz, a bedzie bolalo jesli wyslesz a on nie odpisze...a ten twoj es...hmmm swiadczy troszke o tym ze ci zalezy, a facet obrasta w piorka po przeczytaniu takiego czegos...bardziej urosniesz w jego oczach jak jak nie odezwiesz sie...on zacznie myslec ze cos nie tak

o mozesz wlasnie sprobowac napisac jak cos tego typu...jakies tam co slychac, lub co u ciebie:) i zobaczysz jesli nie odp, nie pisz wiecej...

Takiego smsa typu "Co u Ciebie" wysłałam wczoraj. odpisał momentalnie. Chyba jeszcze w tej samej minucie. Tylko był jakiś dziwny... Nie usmiechał się.. To głupio brzmi , ale takie rzeczy da sie wyczuc jak kogos znamy. Napisalam mu więc, że nie będę go zameczac bo widzę , że jest coś nie tak a on na to , że ma złe dni, i przeprasza.. Nie wiem co to miało znaczyc.. dlatego pomysłałam ze jeszcze dzisiaj sie dowiem i potem dam sobie spokój. Myslę , że M nie jest typem chłopaka , który by nie odpowiedział. czuję, że jesli zapytam go szczerze o co chodzi to odpowie. Byc moze to rzeczywiscie bedzie koniec , ale chce wiedziec na czym stoję... Tak czuję póki co.. nie wiem co zrobie.. A może potzebuje mojej pomocy..? Glupio się czuje ze wczoraj jej nie zaoferowałam..