kredyt hipoteczny jestem załamana

ja mysle ze łatow nie bedzie :-( umowa najlepiej zeby byla o prace, kiedys to bylo ze pol roku wstecz i pol roku do przodu u tego samego pracodawcy, teraz juz najlepiej na czas nieokreślony :-( no i najnizsza krajowa? hmmm nie uda sie raczej :-( My bralismy w 2010 roku, mielismy wtedy 5 tyś. na 3 osoby a i tak na kredyt w walucie nie mieliśmy zdolnosci i pani w banku ktora sie zajmowała naszym kredytem poradziła zeby we wniosku o kredyt nie wpisywac dziecka :-(

moment, skoro jesteś na wychowawczym, nadal na umowie, to również masz udokumentowane zarobki. Banki niestety interesuje tylko to, co na papierze. Wiadomo, że często na co dzień ktoś dorabia, np. korepetycjami, ale nie możesz tego udowodnić, więc nie jest to brane pod uwagę. Duże znaczenie ma też czy masz umowę na czas nieokreślony. Na umowy zlecenia lub umowy na czas określony banki nawet nie spojrzą.

dwa lata temu dostałam kredyt z minimalną wpłatą własną, jako osoba samotna zarabiająca 1600 zł na umowie na czas nieokreślony. Więc nie mówcie, że sie nie da.

ja brałam kredyt po u. macierzyńskim, musiałam przepracowac pol roku zeby miec zaświadczenie o zarobkach z ostatnich 3 miesiecy bo macierzynski wypłacal mi ZUS :-( wszystko musi byc na papierku, dla banku one sa najwazniejsze :-( niektore banki zgadzają/zgadzały sie na dochody z umow o dzieło czy zlecenie ale teraz przepisy dot. dawania kredytow hipotecznych bardzo sie zaostrzyly :-(

Wydaje mi się to dziwne, bo przecież nadal jesteś na umowie i nadal dostajesz kasę, nieważne od kogo. Myślę, że to kwestia dobrej woli pracodawcy czy w okresie urlopu macierzyńskiego będzie Ci chciał wystawić zaświadczenie o zarobkach. Bo przecież nadal jesteś na umowie i nadal zarabiasz pieniądze. Dla banku to jest ważne. Ale mogę się nie znać. ;)

zapoznaj się z tą ofertą http://j.mp/tani-kredyt-hipoteczny-gotowkowy

idz do innego banku my tez tak mielismy zarobki 3tys w jednym banku mielismy zdolnosc na 70 tys a w innym na 210 tys najwiecej wystarczy pochodzic popytac

Pokażcie w banku PITy za ostatnie lata - to pokaże, że dochód poza samą podstawa jest wyższy i stały. I absolutnie nie składaj wniosku we wszystkich bankach, to wygląda podejrzanie dla nich. A w biku widać, że w krótkim czasie wiele banków was sprawdzano.

Poczytajcie sobie w sieci jakie są oferty poszczególnych banków: http://www.ehipoteka.com.pl/ranking-kredytow-hipotecznych.html w zakresie kredytów hipotecznych i pytajcie się w każdym banku w jakim możecie - może któryś z rzędu udzieli Wam kredyt! W końcu wkład 100 tys. złotych jest dość spory! :)

no i co z tego,ze widać to chyba normalne, ze szuka się w wielu miejscach o każdy ma w dup[ie, ze ktoś zobaczy w biku i co z tego przestepstwo to jest jakieś żenada myślenie ja w ciągu 3 dni przeszłam wszytskie banki w mieście, zeby spr zdolność i miałam w d***e, ze jakaś baba zobaczy, ze h wcześniej bhłam w innym banku

to z tego,ze takie zapytanie do biku jest traktowane jak zaciagniety kredyt im wiecej zapytan tym maleja szanse na dostanie

co za bzdura o matko

nie chodzi o jakas babe:-D tylko o to,ze zapytanie zmniejsza zdolnosc kredytowa inaczej juz nie wytlumacze

i moze jeszcze odsetki trzeba spłacac od samego zapytania hahahah głupich nie sieją...

bzdura? bzdura jak uj:O

nie wierzysz w to? to prawda jestem pewien na 1 mln procent,pracuje open finance

moja mama pracuje w banku i sama mi radziła wycieczke po wszystkich bankach, bo w jej banku nie dostałabym kredytu. przeszłam sie po wielu i w koncu dostałam, wiec nie klam ze jest inaczej

FM bank ci da, to nowy bank i zalzy mu by pozyskac klienta sprawdź

Witam, pracuję w sektorze doradztwa finansowego (również z doradcami kredytowymi). Również tak jak niektórzy wyżej polecam wizytę u doradcy - on sprawdzi Wam zdolność i dobierze kredyt. Ważne - u NIEZALEŻNEGO doradcy, a nie doradcy konkretnego banku. Za to zdecydowanie odradzam to co polecono Ci na początku - chodzenie po wszystkich bankach. Pamietaj, że każde zapytanie o kredyt w banku pociąga za sobą sprawdzanie BIK-u, a kilka takich sprawdzeń w ciągu krótkiego czasu obniża Twoją wiarygodność jako kredytobiorcy. Pozdrawiam

nie klamie tylko wiem!!! to na pewno!!!! przy jakims gotowkowym malym moze nie ma to az wielkiego znaczenia ale przy hipo ma

[zgłoś do usunięcia] gość Pokażcie w banku PITy za ostatnie lata - to pokaże, że dochód poza samą podstawa jest wyższy i stały. I absolutnie nie składaj wniosku we wszystkich bankach, to wygląda podejrzanie dla nich. A w biku widać, że w krótkim czasie wiele banków was sprawdzano. x x i co z tego, to nie ma znaczenia, kazdy moj znajomy tak robil i kazdy potem dostal w jakims banku kredyt

w mbanku bazują na wyciągu z konta (przelewy za kilka miesięcy wstecz) a nie na umowie

i jest ktos kto takze to wie jak widac;-)

x i co z tego, to nie ma znaczenia, kazdy moj znajomy tak robil i kazdy potem dostal w jakims banku kredyt xxc nie wiesz wszystkiego albo tak wielu bankow nie odwiedzali albo tez maja spore zarobki

Gość " i jest ktos kto takze to wie jak widac " to ja pisałam tam wyżej o sprawdzaniu BIK-u - informacje mam naprawdę z pierwszej ręki, współpracuję z dobrym doradcą kredytowym, także nie mam wątpliwości, że mamy rację w tej kwestii - ilość zapytań w kwestii kredytu hipotecznego MA ZNACZENIE.

tylko,ze doradcy sami wysyłaja do roznych bankow zapytanie:D wiec nie pitol głupot, temat kredytow roznego rodzaju mam w malym palcu:)

g***o wie, napisac można wszytsko

co wy gadacie, wprowadzacie ludzi w błąd ja sama chodziłam po wielu bankach i w końcu dostałam kredyt. czemu okłamujecie ludzi

nam w mbanku chcieli dać, mimo, ze tylko mąż pracuje i nie mamy wkładu własnego, więc jak Wam zależy to poszukajcie w różnych bankach.

Dlaczego ilośc zapytań ma obniżac moją wiarygodnosć Co to za ułom wymyslił