Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana kobietka samotna

Zaszłam w ciążę, ale on...

Polecane posty

Gość jacek78we
jestes jakas nienormalan?? nie jego wina ze jestes kretynka? warto bylo robc dziecko zeby dostac pierscionek? moglas idsc do kiosku i kupic za 2zl i by ce pizda nie swedziala!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
ty nadal nie widzisz, ze sama jestes sobie winna:o:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak juz jest kobieto,
dziewczyno, z choinki spadlas? To Ty nie wiesz, ze oswiadczenie sie to dla faceta bardzo powazna sprawa. i jak juz sie decyduje dac dziewczynie pierscionek, to tak naprawde, z milosci. Staz zwiazku nei ma tu nic do rzeczy - moze to zrobic po roku, a moze po 10 latach obiecywac i przeciagac moment. A naiwne dziewczatka zyja obietnicami, "przyspieszaja" bieg wydarzen, a potem sie dziwia. Masz teraz dziecko, szkoda go. Facet kutas, ze tak Cie zwodzil, nie byl w porzadku. I wlasnie dlatego powinna Ci sie zapalic czerwona lampka, ze moze koles sciemnia , bo mu tak wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko31
Może i on nie jest bez winy. Ale dziecko nie moze byc karta przetargowa.... Jezu, jakas masakra... "przyspieszyłam to troche" co jak co ale tak sie nie robi, dziecko to odpowiedzialnosc i powinno byc swiadoma decyzja obojga partnerów. Będziesz młodą mama jak chciałaś, ale chyba jednak za młodą a na pewno niedojrzałą emocjonalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek78we
wezcie juz nie piszcie z nia jest tepa i tyyyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana kobietka samotna
Jeśli się tak bał tego dziecka to mógł nie uprawiać seksu, nie kłamać i sam jechać po postinor, nie tylko ja jestem odpowiedzialna ! Gdyby nie kłamstwa skurwysyna, to dziecka by nie było, na siłę nie chciałam, zeby mnie kochał, sam deklarował, ze chce byc ze mną na zawsz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda dziecka
a Ty autorko to obo stałaś - jesteś jeszcze bardziej odpoiwedzialna za to co się stało niż on - on przynajmniej nie zaplanował wpadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana kobietka samotna
nie zaplanowałam wpadki !!!! NIE PLANOWAŁAM nie wzięłam po prostu raz postinoru, kiedy była wpadka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
wez juz sie nie pograzaj. Zaplanowalas, ze zajdziesz sobie w ciaze, koles pobiegnie od razu po pierscionek, odbedzie sie huczny slub i bedziecie zyli duzo i szczesliwie... Nie uwzglednilas tylko tego, ze on moze nie bedzie z tego faktu zadowolony i moze zdezerterowac. W sumie napisze, ze dobrze ci tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
w koncu stwierdziłam, zeby choć odrobinę wziąć sprawy we włsne ręce, skoro chce i tak być ze mną to co to za roznica, tylko kwestia czasu, ktory nie jest dla kobiet zbyt łaskawy przecie faktycznie nie zaplanowalas wpadki, sama sie zaplanowala. A i jeszcze jedno skoro masz 22 lata to po co piszesz, ze dwudziestka juz dawno ci stuknela?? Masz fiu bzdziu w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana kobietka samotna
o widzę, że byłaś moim materacem ? tak pół roku wczesniej zaploanowałam, że wpadnę, kupiłam sobie tabletki zwiekszające płodnosc i udawałam, ze to antykoncepcja stuknij sie w łeb kobieto i nie pisz pierdół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
pierwsze zdanie to twoj cytat kretynko, z pierwszego postu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda dziecka
Autorko - bele de jour po prostu skopiowała to co wcześniej napisałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana kobietka samotna
to była odpowiedz do posta z 17:19 a gdzie w tym cytacie jest o jakichś planach ? tak wziełam sprawy we własne ręce - nie łyknęłam postinoru, czegoś jeszcze nie rozumiesz i nigdzie nie twierdzę, ze jestem bez winy, ale moja wina jest mniejsza niż fiuta, który mi tego dzieciaka zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
i tu sie mylisz...Twoja wina jest wieksza wlasnie dlatego, ze dobrze wiedzialas co robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana kobietka samotna
a on nie wiedział co mówi ? nie wiedział, ze kłamał i nie wiedział skąd się biorą dzieci ? wiedział, robił to z premedytacją a prezerwatywa była mu niewygodna więc nie miałam powodów sądzić, ze tak strasznie sie tego ojcostwa obawia do cholery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ce n'est pas vrai
takich nieodpowiedzialnych frajerów jest teraz na potęgę dużo. Trzeba wiedzieć z kim się idzie do łóżka. On zwyczajnie ucieka przed odpowiedzialnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo na wawelu
jest jedynie dla prokreacji! raczej dla przyjemnosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeeeeee
A rodzice Twoi i jego? Nie czytałam wszystkiego... Jeśli nie mozna na nich liczyć, to może poszukaj jakichś telefonów zaufania dla samotnych matek, pomocy, może jest coś takiego skoro są domy dla samotnych matek, popatrz na forum jak sobie radzą inne kobiety. W każdym razie postraj się nie zalalmywać, bo to najgorsze, co byś mogła teraz zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana kobietka samotna
ale jak mam sie nie załamywać skoro w jednej chwili straciłam faceta i dowiedziałam sie, ze mnie perfidnie oszukał oraz jednoczesnie zostałam samotną matką ? nie mam pojecia jak sobie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak juz jest kobieto,
oboje jestecie siebie warci. Nie wzielas postinoru - piszesz, ze byla taka sytuacja kilka razy. Znaczy, ze on wiedzial, ze jest duze ryzyko ciazy. wiedzial, ze nie poejchalas po postinor. ja pierdole, ale jestecie nienormalni. koles spuszcza sie w Ciebie jak w worek, Ty biegasz po tabletki, a on ma to gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda dziecka
a o antykoncepcji to może słyszałaś? Posinor to "po" a nie przed... Przed są różne metody: gumka, tabletki, środki chemiczne, wkładki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem.....
a ja się pytam gdzie w tym wszystkim była antykoncepcja hmmmm?...dlaczego nie dążyłaś do tego żeby facet używał prezerwatyw albo dlaczego Ty nie brałaś tabletek ....oboje jesteście siebie warci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usunac ciaze!
i wroci! i bedzie jak dawniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra siostry__
Sasiadka lat 21 urodzila w tamtym miesiacu dziecko z zespolem Downa a moja siostra lat 34 i kuzynka 37 zupelnie zdrowe bobasy. Nie ma na to reguly, wychodzily za maz po 30 aha i jeszcze nie maja zmarszczek.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana kobietka samotna
ja nie chciałam brać hormonów i on o tym wiedział, on z kolei nie chciał uzywać prezerwatywy, bo mu przeszkadzała, więc korzystalismy z metod naturalnych a w dni ryzyka on stwierzdił, ze bedzie "uwazal", czyli stosunek przerywany po prostu, ja byłam przeciwna, ale twierdził, ze nic sie nie stanie ja tam sie dziecka nie bałam i sądziłam, ze jest swiadomy co robi, przez cały czas, czyli 5 lat wszystko było dobrze - kilka razy nie zdarzyl wyjac i wtedy wzielam postinor, ostatnim razem, kiedy nie zdarzył postinoru juz nie wziełam , wkurwiało mnie to i uwazałam, ze skoro tak ryzykujemy to jakiejs tragedii nie bedzie zreszta jak pisałam mowił, ze chce mi kupic pierscionek, ze chce byc ze mna do konmca zycia, wiec jakos dziecko nie wydawało mis ie tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie ciesz
teraz tym swoim szczesciem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jednak zaszłaś na własna prośbę... szkoda, że takiej decyzji nie skonsultowałaś z człowiekiem, z którym chciałaś dzielić to zyciem, o którym zadecydowałaś. Ja bym nie chciała mieć takiej partnerki. A jeśli mimo twoich usilnych starań (wychodzi jednak, że nie), zaszłaś w ciążę, to wtedy inaczej sama byś do tego podchodziła i pewnie facet by nie odszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak juz jest kobieto,
no i masz racje, ze to Cie wkurwialo. bo koles traktowal Cie jak worek na sperme. i to chyba powinna Cie zastanowic. obiecuje cuda wianki, a jak jest ryzyko wpadki, to nie zainteresuje sie, tylko sama latasz p postinor. a on cos mowil wlasnie w takich momentach? tak po prostu pozwalal Ci to brac? przeciez t silna tabletka hormonalna, ktora bardzo rozregulowuje organizm. nie zastanowilo Cie, ze jesli nic nie mowi na branie tabletk "po", zamiast powiedziec, - kochanie, bedziemi milei najwyzej dziecko., to moze po prostu nie ma powaznych planow owbec Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×