Wszyscy znajomi cie olewają. Co robisz?

Przychodzi duża impreza, na którą wszyscy dawno czekali. Jednak wszyscy o Tobie zapominają. Co robisz? A) Idziesz mimo tego z kimś innym i nie zwracasz na znajomych uwagi B) Zostajesz w domu, jest ci przykro i postanawiasz się nie odzywać, myślisz o zmianie towarzystwa C) Olewasz całą sprawę i potem spotykasz się ze znajomymi jakby nigdy nic D) Dzwonisz do nich, pytasz dlaczego o Tobie nie pomyśleli i wyrzucasz wszystko przez telefon lub starasz się wepchać na imprezę na "krzywy ryj"

w jakim sensie zapominaja? jesli to impreza na która sa zaproszenia czy cos to jakbym nie dostala to bym sie tam nie pchala skoro mnie nie chca:o jesli nie ma żadnych zaproszeń to każdy powinien sam o sobie pamiętać;)

NIeważne z tymi zaproszeniami :p Idą na imprezę i cie olewają. Zawsze chodzicie razem. Co w tej sytuacji robisz, jak się czujesz?

zaproszenia są , załóżmy

idę na imprezie ich zlewam ,poznaje nowych ludzi.

wszyscy o Tobie zapominają to znaczy ze nie cię nie chcą i wtedy idzie się na inną imprezę gdzie tych znajomych nie ma

Jak raz oleją to nic. Gorzej, gdy robią to notorycznie. Wtedy należy poszukać nowego towarzystwa.

:D

Może być inna odpowiedź E) Inne..... Zależy mi na waszym zdaniu :)

Jesli to jest duza impreza i chce tam wpasc, to ide z innymi znajomymi. Jesli nie zalezy mi z bardzo an tej imprezie, to nie ide lub ide na inna. Jesli chodzi o przyjaciol, to sie dopytuje dlaczego o mnie zapomnieli, dalszych znajomych olewam, patrz wczesniej.

A ktoś mi poradzi co mam zrobić w takiej sytuacji? "Przyjaciel się ze mna pogniewał itd, ale robił popijawe u siebie , o ktorej nawet nie wiedziałem bo nie chcial mnie wiadomo bo byliśmy pokłóceni , lecz na tej popijawie byli wszyscy moi znajomi , z ktorymi w ten sam dzien gadalismy że bedziemy coś robić a gdy zbliżał sie wieczór nikt komy nie odbierał.... Lecz na imprezie sie znalazłem bo zadzwoniła dziewczyna tego przyjaciela bym wpadł i z nim pogadał . Wpadłem a tam patrze byli wszyscy pili i jakby nigdy nic wyj****e... wiadomo z przyjacielem sie pogodziłem i go szanuje tak samo jak jego laske bo ona jedyna zadzwoniła. PYtanie me brzmi co mam myśleć o tamych znajomych? Rozumiem że on im nie kazał mnie zapraszać spoko ale przynajmiej by mówili że idą do tego przyjaciela itd...