damy rade kto ze mna?? Sport rzadzi!!!;D

lixy991, Ty chyba za dużo chcesz schudnąć moim zdaniem. ja mam 160 cm i ważę 54 kg, i nie ma tragedii :D a chciałabym zrzucić 3 kg. wyrzuciłam z menu słodycze, mięso i fast-foody.

hehe kiedys w sumie schudłam do 57 i wszyscy mi mowili ze strasznie schudłam ze az za bardzo.. ale ja wtedy byłam z siebie zadowolona:D i gdybym teraz spadła do 56 była bym zaj***cie szczesliwa wtedy nie myslałam ze mi gdzies boczki wystaja ze mam naogi za grube czy ze mi brzuch odstaje fakt faktem zyłam ztwdy tylko o jabłkach marchewce i chlebie razowym i w pewnym momencie zaczeło mi odrzucac jedzenie nie potrzebowałam go wogole jak widziałam to mi sie niedobrze robiło ale wrociłam za jakis czas spowrotem do swojej wagi czyli 60 kg. mam nadzieje ze teraz spowrotem spadne do minimum 57

a dzisiaj tak nawiasem mowiac to zjadłam 2 kanapki razowca z pomidorem (bez masła) i sredniego gołabka to w sumie było chyba moje sniadanie albo i obiad bo jadlam to dopiero ok 14;D i o 16 zjadłam jabłko i tyle kurde tylko najgorsze jest to ze mi sie wogole pic nie chce i nic nie pije a to nie dobrz;/;/

własnie sobie obliczyłam i zjadłam narazie 189 kcal;D!!! suszymy zoładeczek suszymy;P:P

+ jajko;D

Ja bym chciała zejść do 51 kg. mam 160 cm. taką mi obliczyło wagę idealną :) jem na śniadanie zwykle kromkę ciemnego pieczywa z serkiem i jakimś warzywem lub jajkiem, na obiad warzywa, czasem z ryżem, albo dużo sałatki i rybę, kolację podobną jak śniadanie. no i 2 przekąski, jakiś jogurt zazwyczaj. tak codziennie. podobno najlepiej własnie 5 posiłków jeść. no i woda oczywiście i zielona herbata. ale już mi się mąci w głowie, jak czytam o dietach na forum ;D a ze sportów to najfajniejsze pływanie :) i sauna. i rowerek :) robi ktoś jakieś ćwiczenia modelujące??

ja bym tez tutaj popatrzyla na to co i kiedy jesz :) nie mam nic do gołąbków czy kromek chleba ale sniadanie powinnaś obowiązkowo jeść:) wtedy z rana rozruszasz metabolizm a nie o 14

wiesz wiem ale kurde nie wmusze w siebie jak nie jestm głodna albo jak sie czyms zajme to gdzie ja mam w głowie jedzenie..:P do 57 spadłam jak chodziłam do szkoły na 12 w szkole w domu nie jadłam nic w skzole ok 14/15 zjadlam kanapke z samym masłem i pomidorem wracałam do domu i nie jadłam nic to było ok. 18 i tak spadłam nie było jakiegos wiekszego efektu jojo bo wrociłam do poprzedniej wagi na szczescie:P:P dzisiaj zjadłam ok 10.00 kanapke z dzemem i kawałek bułki z dzezmem i przed chwilka 1 jabłko jest mi cos dzisiaj nie dobrze ...;/;/ nie wiem dlaczego:(

wydaje mi się, że to własnie przez nieregularne jedzenie możesz mieć problemy.

byc moze... ale nie umiem byc na jednej diecie wole sie pokatowac jakis czas nie wiem czemu.. tak juz mam inaczej wole głodowki;D wiem ze sa nie zdrowe ale szybciej tak schudne niz na tych dietach;/ albo wole ustalic sobie swoje menu diety posługujac sie dieta 1000kcal. albo dieta south beach niewiem tak juz mam takie moje widzi mi sie haha:P ale dzisiaj i wczoraj popusciłam i jem normalnie i nie cwiczyłam wczoraj piwko dzisiaj to krowka to ciasteczko ale juz jutro bedzie inaczej... najgorszy weekend...;P

a to piwko to juz najgorsze :D ale pogoda się zrobiła, i można się ruszać. podobno głodówki nie są niezdrowe, tzn.takie dłuższe, ale nie często. jest tu na kafe sporo takich tematów o głodówkach własnie.

ja osobiscie to nie za piwem tak pare łyków tylko..:P wole co innego haha;D a co do głodowek to powiem ci tak jak ktos je "duzo" to musi przez pare dni głodówke bo musi przesuszyc zoładek zeby mniej jesc przynajmniej ja tak mam... wiec ja juz przejde na ta głodowke no to jem tak jak na poczatku przeszłam czyli mało do 1000kcal jak do tego dołoze brzuszki to nie ma bata zeby nie schudnac... jest duzo o tych glodowkach i nikt ich nie preferuje bo zle wpływaja moze... ale jesli ktos z rozsadkiem ja stosuje to da rade :)

a ja sobie własnie kawusie pije :P

i nastepna kawunia haha (fusiara);D

obiad- 4 ziemniaki mielony i mizeria... czyli zwykły nie wiem 200kcal pewnie bedzie miał moze 300 ale chyba nie wiecej...(a no i oczywiscie nie smazony tylko taki pulpet w sosie(ja bez sosu) w srodku z jajem;P)

bułka z szynka i serem zołtym ketchupem i musztarda:P

bułka z parówka pomidorem ketchupwm i musztarda;) ehh nikogo tu nie ma

tak się odezwę :P ale kotlet schabowy ma około 300-400 kcl :P zalezy tez jaki. + ziemniaki tez zalezy to wychodzi około 200. w sumie cos koło 500 kcl obiad ma ;]

mielony miał byc a nie schabowy :P

mielony miał byc a nie schabowy :P

mielony miał byc a nie schabowy :P

mielony miał być a nie schabowy :P

daj spokój z odchudzaniem lepiej obstaw jakis sport - siatkarki nasze albo pudziana na sportingbet ;D