Czy jak facet nie odezwie się po spotkaniu

to oznacza, że mu nie zależy? Moje doświadczenie w tym zakresie jest takie, że to bzdura. Facet chodził po kolegach i wypytywał o mnie, robiła maślane oczy, ale o jednym prostym smsie/ telefonie /probie nawiązania kontaktu mogłam pomarzyć. Dlaczego oni są tacy dziwni? Skoro wiedział, że mi się podoba? :o A teraz jest już za późno :o

ja też ch nie ogarniam...do mnie nie odezwał się po spotkaniu, ale dwa dni później jak się spotkaliśmy miał oczy jak nie wiem kto...a teraz niby chce się spotkać, ale jakoś nie możemy się zgrać pffff może jakiś mężczyzna się wypowie? Czy to norma prowadzenie jakichs gierek?

może w jednym jak i w drugim przypadku oczy mówiły o chorobie :P nie o sympatii do was ... maślane oczy moga byc z wielu powodów :P

hahaha maślane to zły zwrot...uśmiechał się i ładnie patrzył mi w oczy :P Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że faceci prowadzą jakieś gierki heh

A czemu to Wy czekacie na to żeby facet się odezwał? Myślę, że to działa w dwie strony i nie zawsze jest tak, że jak facet się nie odzywa to nie jest zainteresowany, może nie jest pewien czy Wy jesteście zainteresowane nim? Z drugiej strony Wy myślicie to samo;) Także na dobrą sprawę nie ma dobrego wyjaśnienia...

Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że faceci prowadzą jakieś gierki " no popatrz ;) jak sie okazuje ktoś ci odebrał to co ci sie należy jak psu kość ... :P

problem w tym ze ja odezwalam sie pierwsza po pierwszym spotkaniu on to zlal dopiero rozmawialismy jak byl u mnie w pracy..pogadalismy zaproponowal drugie spotkanie ale bez konkretow czyli teraz ja powinnam zaproponowac konkret? dzisiaj znow sie widzielismy usmiechy mila rozmowa aaaa. ja bym chyba chciala zeby bardziej sie staral :P

a najlepsze jest to ze ja najchetniej rzucilabym sie na niego i go zgwalcila :D

ja bym chyba chciala zeby bardziej sie staral" tzn tak sobie wyobrażasz że chciała byś ;)

czepiasz się :) Chciałabym, żeby się bardziej starała, ale on jakiś taki zupełnie nie domyślny przecież nie podam mu siebie na tacy ot tak. Iskrzy iskrzy, ale chyba za wolno w jego głowie :)

ale on jakiś taki zupełnie nie domyślny" więc nie udawaj niedostępnej i nie do zdobycia

Mój facet po pierwszym naszym spotkaniu też sie nie odezwał smsem, tel, dopiero jak sie spotkaliśmy na 3 dzien to pierwszy powiedział cześć, ja odpowiedziałam mu chlodno, ale zaraz jakos tak pobiegl za mną i podjechal samochodem i zaproponowal kino itp.

ta niedostępna eh widywaliśmy się codziennie i to ja go zaprosiłam na imprezę. to ja na tej imprezie go upiłam. i w ogole nie udawałam niedostępnej nie mówiłam o wszystkim, ale to nie o to przecież chodzi. dzisiaj rano do niego mimochodem zadzwoniłam...kręci go mój głos więc chciałam go ponakręcąc i to ja udaję niedostępną? :)

widywaliśmy się codziennie i to ja go zaprosiłam na imprezę. to ja na tej imprezie go upiłam. " to w takim razie albo za bardzo mu sie narzuciłas i faceta osaczyłaś ... albo najzwyczajniej spotkałąs na swej drodze faceta miękką faję który kobiety zna tylko i wyłacznie z pisemek dla dorosłych :P

ale on twierdz, że mu się podobało i, że chce to powtorzyc ale moze moja reakcja na propozycje powtorzenia byla za mala? tak sobie pomyslalam dlatego rano zadzwonilam zaby nie myslal ze go splawiam...moze za szybko chcialabym zeby cos sie dalej dzialo :)

Mój facet po pierwszym naszym spotkaniu też sie nie odezwał smsem, tel, dopiero jak sie spotkaliśmy na 3 dzien to pierwszy powiedział cześć, ja odpowiedziałam mu chlodno, ale zaraz jakos tak pobiegl za mną i podjechal samochodem i zaproponowal kino itp.

A ja byłam właśnie pewna, że ten facet mnie olał, bo naczytałam się tych wszystkich wypowiedzi z cyklu "nie odzywa się, to znaczy, że mu nie zależy". :o Zresztą mam swój honor i pierwsza nie będę do niego zagadywać. A on jak mnie widzi to aż się gotuje i widać, że się bardzo denerwuje, peszy, jednocześnie uśmiecha i zawsze gapi. Teraz się chyba ośmielił i patrzy mi prosto w oczy cały czas, bez zawahania. Jakby coś chciał, a nie mógł. Poza tym wypytywał o mnie znajomych. :o Jaką ja jestem głupią dziewczyną. Ja nieśmiała, on nieśmiały, więc pewnie dalej się to nie potoczy...

tak sobie pomyslalam dlatego rano zadzwonilam zaby nie myslal ze go splawiam...moze za szybko chcialabym zeby cos sie dalej dzialo " zbyt dużo przejmujesz inicjatywy nie dajesz mu szans wykazania sie ... robiąc wszystko za niego

I najgorsze, że te podchody trwają już ponad pół roku. Niby jesteśmy już pełnoletni, a oboje jak dzieci... Ale ja nie wykonam żadnego ruchu, bo boję się, że on wtedy zrezygnuje albo że okaże się, że jednak nie chce. :)

Regres... moze i tak jest ale lubie jak cos sie dzieje, ale dobrze troche przystopuje i zobaczymy jak sie to potoczy :)

no to jak jest z tym odzywaniem? trzeba ssie odezwac czy lepiej sie nie odzywac? kto ma wykazywac inicjatywe i ile tej inicjatywy ma wykazywac kobieta, zeby nie wyjsc na desperatke, albo na wredna zadufana ksiezniczke?

myslicie ze powiedzenie facetowi ze przerywana rozmowa na gg denerwuje? ;) gadamy gadamy w najlepsze a on pisze z/w i cholera nie wraca a pozniej juz go zlewam, ale wolalabym zeby byl powazniejszy :P