Miejsce na seks

Mam pytanie odnośnie miejsc w Warszawie na seks. Chodzi mi o miejsce "na łonie natury". Możliwe jak najodludniejsze-będzie to raczej środek dnia. Zastanawiam się czy nad Wisłę można już wjeżdżać samochodem czy jeszcze pozagradzane tymi workami z piaskiem. Może polecacie jakiś lasek lub park? Oczywiście chodzi mi o Warszawę, najlepiej Białołęka, Żoliborz, Bielany.

Polecam mój balkon. Dobra lokalizacja spełniająca Twoje oczekiwania :)

młociny sa zayebiste - kawał terenu i napewno znajdziecie jakąs odludną polanę. W Powsinie można

Łono natury miało być :p Poza tym ja mam lęk wysokości :p

Pogadam z sąsiadem z parteru. Udostepni ogródek :)

"młociny sa zayebiste - kawał terenu i napewno znajdziecie jakąs odludną polanę. W Powsinie można" Powsin za daleko i trochę nie w tą stronę dla mnie. Poza tym coś mi się wydaje, że w Powsinie zawsze dużo ludzi. A młociny mógłbyś sprecyzować? Las Młociński czy Park Młociński? Czy obojętnie? Ja kompletnie tamtych okolic nie znam, a ze względów czasowych tam będzie najlepiej się spotkać :)

babice stare, izabelin, kampinos mnóstwo miejsc znajdziesz, wjedz od starego wysypiska smieci na radiowej , wjez od żeromskiego tam

" Pogadam z sąsiadem z parteru. Udostepni ogródek" Ale czy to odludne miejsce jest??

skręcasz przy maku podjeżdzasz na parking i masz kawał terenu. 15 min spacerkiem i spokojnie znajdziecie miejscówe.

" babice stare, izabelin," Dzięki, ale to już chyba odrobinę za daleko.

czy odludne? Chyba tak. Mnie i sąsiada nie nalezy liczyc ;) najlepsze miejsce na tego typu zabawy to nadmorskie wydmy. Polecam. No i zapraszam nad morze. :)

z żoliborza to już bliżej niż na izabelin nie ma nigdzie :O jeszcze ewentualnie nad wisłą nad kanałkiem i cytadela

Ja nie mieszkam na żoliborzu, a jedynie tam planuję seks :) Będziemy mieć mało czasu, którego nie chcemy tracić na dojazd :)

to ile wy macie lat?

Hahaha. Ja 25, on 43 :p Tyle, że ja mam męża, więc u mnie nie możemy, a on nie mieszka w Polsce i akurat przyjeżdża jutro do Wawy i jutro też wyjeżdża. Gdyby nocował w Warszawie to nie byłoby problemu, bo spotkalibyśmy się u niego w hotelu, a tak będziemy mieć tylko godzinkę :)

saska kępa

tos ty kur­ew zwykła

"tos ty kurew zwykła" Dzięki za opinię, na tym mi najbardziej zależało.

poprostu nie rozumiem zdrady. Jak kochasz kogos innego to tego pierwszego puść wolno

Nie kocham kogoś innego.

To po co zdradzasz męża, z milości do niego? Ja rozumiem, że można chcieć być z kimś innym ale po co oszukiwać męża. Daj mu rozwód i wal sie z kim chcesz

Nie po to zakładałam ten topik, jest tu kilka innych o zdradzie, tam się możesz wyżyć. Tutaj nie zamierzam na ten temat dyskutować. Poza tym skąd wiesz, że nie mam takiego układu z mężem, że pozwalamy sobie na seks z innymi.

hej ja znam kilka miejsc, i jest to bardziej Rembertów i te okolice...rezerwat olszynka... nad Wisłą to będzie tyle ludzi że chyba rady nie dacie....

spoko mąż najpierw robisz loda staremu dziadowi a potem on się z toba liże . . . w takim razie nie znam miejsc

Olaskr te okolice trochę nie w tę stronę, którą planuję :) On ma spotkanie w okolicach Żoliborza i dlatego tam szukam odpowiedniego miejsca. Kiedyś byłam nad Wisłą w okolicach Białołęki, była to sobota i ludzi nie było prawie w ogóle. Może w tygodniu będzie odludnie :)

A może mój mąż jest jeszcze starszy :p I to jest młodsza wersja :p Teraz się obraziłeś i w imię moralności nie będziesz mi pomagał ;) Dorośnij!

Ja poprostu nie kumam takich chorych układów. Czyli wyszłas za starego dla jego kasy a teraz go jebiesz po rogach z "młodszymi"

Oceniaj dalej nic o mnie nie wiedząc. Nie wyszłam za mąż dla kasy, a z miłości. Mój mąż nie jest wcale stary, ma 29 lat. Zdradzam, bo mam za mało seksu. I w ogóle co Cię interesuje moje życie?

NIE CHODZI MI O CIEBIE KONKRETNIE TYLKO O SAM SENS ZDRADY. Gdyby mi cos nie pasowało w związku to bym sie rozstał z taką osobą i znalazł inną, z którą bym sie lepiej dograł. Wszyscy by byli szczęśliwi bo nie powiesz mi że on jest zadowolony że się walisz z jakims zgredem.Wiesz ja sie brzydze kurestwem

Logicznie patrząc na temat skoro nie ma nic przeciwko to po co szukasz miejsca w lesie? niech się posunie na kanapie Wy sie popierdolicie a on popatrzy na mecz. Przeciez mu to nie przeszkadza . . . pojebane ludzie