czy to legalne?????????????

Słuchajcie..wiem, że to nie temat na uczuciowy, ale wiem, że są tutaj ogarnięci ludzie, którzy mają jakąś wiedzę. Wczoraj mój rok pisał egzamin końcowy na kierunku Ekonomia. Studiuje na studiach zaocznych. Pytań było 50. Pomijam fakt że były błędy w egzaminie i zamiast odp. a,b,c,d..były e,g,h,c. Kolejna rzeczy jest taka, że u nas połowa nie zaliczyła...dzienni przyszli do nas i spisali wszystkie pytania. Na drugi dzień pisali egzamin i wszyscy zaliczyli na 5, bo mieli te same pytania. To po pierwsze strasznie niesprawiedliwe a po drugie czy można tak robić? że dostaja te same pytania co my? Dodam jeszcze, że pytania były takie że np.czasami można było zaznaczyć całe 4 odp bo wszystkie były dobre a można było zaznaczyć tylko jedna. Pomóżcie, bo nie wiemy co mamy robić i czy zgłaszać to gdzieś. Dodam, że 10 osób dopiero przed egzamem dowiedziało się że nie mogą do niego przystąpić bo szkoła ma syf w papierach.

To że odpowiedzi były e,f,g,h to raczej nie błąd a zmyłka waszego wykładowcy, żebyście dokładnie zwrócili uwagę ;) A jeśli chodzi o drugą sprawę to to, że dzienni mieli to samo co wy to nic złego. Po prostu wykładowcy się nie chciało przygotować różnych zestawów. A co chcecie zrobić? Iść do dziekana?

Nie wiem, czy to będzie się jakoś dało udowodnić, że znali wcześniej pytania. Chyba, że wiecie, że ktoś im je jawnie wysłał czy coś. Po drugie, u mnie na studiach pytania się nie powtarzają, tak było tylko w liceum na niemieckim, więc to dla mnie dziwne. A z tymi 10 osobami nie wiem, co zrobić. U nas ostatnio był egzamin ustny, przyszedł kolega do wykładowcy, przedstawił się, a wykładowca na to, że zapomniał go dopisać do listy osób, które nie zaliczyły ćwiczeń i nie może zdawać :O

co chcecie zglaszac? kurde jak bys byl w 2giej grupie to pewnie by ci nie przeszkadzalo, ze sa te same pytania? a moze sie myle? takie zycie raz latwiej raz gorzej sie przedzie;p

Słuchajcie, ale to nie był zwykły egzamin tylko obrona Mgr :/

Słuchajcie, ale to nie był zwykły egzamin tylko obrona Mgr :/

nie rozśmieszaj mnie, gdzie chcesz to zaskarżyć? wy to typowi Polacy nie myślicie co zrobic aby miec lepiej tylko co zrobic aby inni mieli gorzej a moze warto bylo sie nauczyc na egzamin i wtedy wy tez mielibyscie piątki? nie pomyśleliście o tym? a to przecież takie proste