Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boje sie jedzic ciagel

czy wsiedlibyscie za kierownice nie umiejąc jezdzic ale majac prawko?

Polecane posty

Gość boje sie jedzic ciagel

mam traume. prawko mam 2 lata ale boje sie i nie umiem jezdzic :( a musze bo bez auta ani rusz - nie ma u mnie w nocy busów :((((( potrzebuje jechac dziś pilnie samochodem , stoi w garazu ale ja sie boje jezdzic,znaczy wyjechać z garażu ok ale skrzyżowania...ronda, skret w lewo to koszmar ;( opowiedzice cos o swoich doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to można...
mieć prawko i nie umieć jeżdzić ? jest w RP taka możliwość ? Teraz wiem czemu tylu idiotów za kierownikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
ja uwielbiałam uczyć się jeżdzić Oczywiście na początku nikt nie umie, skoro zdałaś to coś potrafisz, musisz stopniowo wyjeżdżać na miasto (czy też wieś?) W niedzielę jest mało samochodów itd Ja sie nauczyłam po prostu patrząc jak jeżdżą inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odwrotnie to robiłam to jak wiesz, że musisz jeździć, to nie mogłaś sie z kims przejechac kilka razy na spokojnie, tylko tak z łapanki musisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
wyjmij samochód teraz i sobie pojeżdzij to będziesz miała mniejszego stresa wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jakim sposobem zdałaś egzamin? oO w ogóle po co robiłaś skoro boisz się jeździć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majciochy w grochy
przejedź się z jakimś wprawnym kierowcą tą trasą którą musisz jechać tylko w takich godzinach żeby był mały ruch. Tylko ty musisz prowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ike1976
Musisz sie przełamac Powiedziec UMIEM i juz DAM RADE inaczej z roku na rok bedzie gorzej Jezdzij sobie wczesnie rano albo pozna noca jak jest mały ruch Ja nie mam jeszcze prawka ale lubie jezdzic Czy umiem ? Mój egzaminator na 1 egzaminie stwiersdział ze nie :D Jutro drugie podejscie :) Zobaczymy . A tobie radze wsiadaj i jedz na przekor i sobie i innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
ja mam podobnie niestety, niby umiałam jeździc i zdaąłm nawet za 2 raem, ale nigdy nie czułam się w tej jeździe zbyt pewnie, a zdane prawko to duzy udział szczęścia był. teraz, po kilku latach chcę w końcu zacząć jeździć, jeźdze na razie z mężem, ale szczerze mówiąc mam wrazenie, że idzie mi coraz gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że nie będziesz po Lublinie jechała, bo ja sie musze trochę pokręcić dzisiaj akurat, to żebym Cię nie spotkała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyffd
nie martw sie ja mam prawko rok prawie ale w ogole nie jezdze i tez sie boje ;) ale to sie tak tylko zdaje a jak przyjdzie co do czego to dasz rade;' )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka kolorowa
Super masz sformulowany temat, bez ironi:P Zeby nauczyc sie jezdzic to tylko i wylacznie musisz "siedziec" za ta kierownica. Jak mozna zdac prawko nie potrafiac jezdzic? Chcac nie chcac chyba jak juz sie zda to kiedy bieg jaki trzeba wrzuc sie wie ;)) Zeby tylko jezdzic wystarczy prawko, ale zeby plynnie jezdzic musisz nabrac w prawy, a zeby ja nabrac powinnas duzo jezdzic i kolko sie zamyka. Jestem kobieta i wiele osob wspominalo mi ze jezdze lepiej niz niejeden facet, a tylko za sprawa tego, ze uwielbiam jezdzic, jest to dla mnie frajda.. I nie rozumiem jak niektorzy boja sie pojechac np do innego miasta albo pod gorke ;/ Masakra. Cwiczyc cwiczyc cwiczyc. A jak jeszcze biegow nie umiesz zmieniac, to ucz sie na sucho.. poprostu!! Przynajmniej to w klepiesz a reszta pojdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie jedzic ciagel
niestety nie wieś a miasto i to baaardzo duże ;/ WARSZAWA :( pełno skrzyżowan :( i rond... jak zdałam?? wtedy chodziłam na kurs dużo jeździłam, pozniej 2 lata jezdziłam busem i nie umiem teraz za kierownicą,najgorszej jak mi gaśnie :( i jak gasnie pod górke;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie jedzic ciagel
dzięki kostka ;) a jak szybko weszło Ci w krew umiejtnosc jazdy?? ja sobie chyba nakleje listek , żeby kierowcy za mną byli bardziej wyrozumiali, w sumie nikt na mnie nigdy nie trąbnął jak narazie, oprócz jakieś blond dziwki której sie spieszyło ale te dziwki już tak mają :P mysla że są miss szosy.nawet jak mi spod swiateł nie chciał ruszyc to nikt nie trąbił :D ale boje sie co bedzie jak policja mnie zatrzyma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cie dobrze
nikt po zakonczeniu kursu nie moze powiedziec ,ze jest kierowca...raczej zagrozeniem na drodze. Ja tez panicznie bałam sie jeździc ale musiałam, wieć na poczatek dokładnie planowałam trasę , która bede jechac i tego sie trzyamałam. Błedy popełnaiłam ale kto ich nie robi. Jedziłam tez wieczorami po bocznych uliczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie jedzic ciagel
ja też nauczę się mapki 3 razy i zapasowych tras...bede unikać skrętów w lewo, rond...może jakos to będzie, na szczęście mam wolniutkie auto ...bede trzymać sie prawego pasa i jechac 50 km/h to chyba zagrozenia nie stworze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja zdalam prawko (za pierwszym razem) po odbiorze jezdzilam tylko tydzien potem na pol roku wyjechalam za granice.gdy wrocilam tez sie balam jezdzic bo myslalam ze zapomnialam heh pierwszy raz jak wsiadlam to troche dziwnie sie czulam ale za drugim razem juz bylo ok. no i teraz jezdze normalnie, codziennie do pracy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka kolorowa
Wiedz ze nikt niczego odrazu nie umie ;/ Poprostu jest to niemozliwe. Zas niektorzy szybciej pojmuja, niektorzy wolniej. Ale nie ma co sie przejmowac, jak juz jest to prawko, to trzeba korzystac. Dobry pomysl z tymi naklejkami, najlepiej zawiesic kilka z tylu, kilka z przodu i z klika po bokach, tak aby z daleka bylo wiadomo, ze jedziesz wiec zadnego trabienia byc nie powinno ;) A nawet jakby olej to :) A gasnie Ci bo poprostu sie denerwujesz... Bierz kilka wdechow i smialo. Na skrzyzowaniu nie ma problemu bo masz swiatla, a kiedy puszczac tez chyba wiesz?? A rondo to chyba jest bezpieczniejsze od swiatel :D Nikt mi nie powie, nie ma cud rady, jak nie bedziesz jezdzic sie nie nauczysz. I przede wszystkim musisz byc pewna, jak juz komus wyjedziesz to nie zjezdzaj nagle z powrotem bo moze byc kolizja, przyspiesz, jak trabnie pozdrow srodkowym palcem i nara ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka kolorowa
A co za roznica czy warszawa, lublin, czy poznan? polska to polska ;) AAA zapomnialam dodac, tez nie bylam taka madra odrazu, przypomnialo mi sie ze tez balam sie na swiatlach :D ale mialam lekarstwo, mama ze mna jezdzila, ona chociaz nie ma prawka siedzac przez iles lat jako pasazer nauczyla sie kiedy jechac, kiedy stac itd i jak jechalysmy ja bylam w tej czesci fizycznej kierowca czyli stop gaz biegi lusterka a ona mozesz jechac, w prawo, w lewo, poczekaj ;) Haha bez kitu. I tak jezdzac zapamietalam na pamiec (to najgorsze co moze byc) gdzie sie zatrzymac ect a po jakims czasie poprostu zalapalam reszte. Faktycznie po polskich eLkach.. nie mozna potrafic jezdzic, bo oni patrza jak najwiecej cie oblac by jak najwiecej zbierac kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia1090
ja mieszkam na wsi i się uczyłam jeździć mając 15 lat. 16 lat jak miała to juz mi samej dawali, ale nie daleko zeby nikt nie myślał, ze wyjezdzałam na miasto bez prawka. nie mogłam sie doczekać kiedy pojde na kurs. instruktor odrazu powiedzial ze bedzie ze mnie kierowca. zdałam za 1 razem, prawko mam niecałe 2 lata i smigam po całej polsce :) Nie ma się czego obawiać. poćwicz sobie wieczorami z kimś i bedzie dobrze :) ja wsiadając pierwsze raz za kierownice pomyślałam ze sie uda i ze musze jeździć. ale fakt faktem ze ciągło mnie od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie jedzic ciagel
a ja kiedys myśllałam że to łatwiejsze, potem na kursie myslslam "swietnie mi idzie" ,... ale to instruktorzy tacy byli ;/ trzymali to hamulec to sprzegło...wszystko mowili izero ssmaodzielnosci...3 razy oblałam egzamin nim zdałam...a jak już zdałam to zaczęłam mieć lęk przed jazdą, jeszcze mam ojca nerwusa i miałam chłopaka też nerwowego nie sposob sie było z nimi nauczyc ,moja mama z kolei nie ma pojęcia o jezdzie...nie mam nawet nikogo żeby ze mną jechał chocby dla towarzystwa ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka kolorowa
U mnie przed kursem, jeszcze za nim bylam nieletnia, tato mnie meczyl ;/ Codziennie po 2 godziny. Jechalismy gdzies poza miasto, stawial mi 2 pudelka i mialam parkowac tylem albo przodem, wtedy to nie lubilam, bo mowilam ze nie czuje, ale jak sie polapalam ze to nie jest takie trudne, to bylo co innego. Dziewczyny mowie Wam ze plywania jezdzenia(i porodu;)) sie nie zapomina, tylko trzezba miec wprawe :) Powtarzam jedzijcie tyle na ile bedziecie mialy kase na wache ;) I poproscie jakiegos dobrego znajomego, najlepiej spokojnego, by siedzial jako pasazer, bedzie tlumaczyl co jak i dlaczego. Dacie rade bo inaczej byc nie moze. Niektorzy nie maja prawka, mecza sie zdajac egz po 10 razy ale chca.. Ja to mam gorszy problem bo musze isc na miasto a tak mi sie nie chce;/ Jeszcze takie goraco.. mieszkam na takiej wichurce teraz ...o matko z dzieckiem to mi z 40 min zejdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie jedzic ciagel
gorąco ? to gdzie Ty mieszkasz?? u mnie zimno :) ale to nawet dobrze, bo jest świeze powietrze . no z pływaniem nigdy nie miałam problemów , od 5 r. ż pływam, nie boje sie wody...poród? jeszcze nie przeszłam , ale hmm pewnie bedzie strasznie a samochód nie dość że jest trudny - bo w pływaniu wszystko zalezy ode mnie , a auto to mechanizm + ruch na drodze...trzeba mieć niezły refleks :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka kolorowa
Dziewczyno, ja tez nie zdalam prawka dopiero za 3x udalo sie i to za lapowke(chociaz juz za 2gim razem mialam zaplacone), i nie bede klamac ze inaczej, bo w polsce ciezko jest inaczej znac a kasa sie tylko marnuje. 1wsze oblalam testy, bo kolega mi mowil ze on sie ich uczyl jadac na egzamin :D wiec i ja tak zrobilam :D w sumie tylko 5 bykow mialam:D pozniej nie zdalam na placu bo mi sie slupek przewrocil przy parkowaniu tylem, wiec koles stwierdzil ze nic takiego ale niestety, pozniej oblalam bo dotknelam slupka to juz wtedy kamery byly wiec tez nic z tego, a za 3 dalam z siebie wszystko, jadac na placu pod gorke tak strasznie telepala mi sie noga ze wcisniety gaz bylo slychac w budynku "jazdy" i na miescie mnie wymeczyl :D jeszcze pamietam jak na placu musialam mowic, to silnik to cos tam a to cos, ha i sobie na rece zapisalam i jak mnie pytal, to powiedzialam ze po kolei bede mowic :D i lukalam na reke i pokazywalam jak mnie nauczyli :D aaa jeszcze cos, w ogole takie glupie te u nas zasady ze co do mm trzeba parkowac, tylko ciekawe kto w realu tak staje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka kolorowa
W plywaniu Ty decydujesz, i tutaj decydujesz :D Fakt faktem sa ktorzy smykalke maja, ale i Ty dasz rade, obiecuje :D tylko smialo do zycia podchodzic trzeba :D :) odwaznie, co nie zabije to wzmocni :D a jak sie oblepisz naklejkami to bedziesz spokojna ze cos zabije ;) bo bedziesz widoczna z daleka ;D ja to sobie z kiedys przylepilam taka fajna naklejke z tylu na szybie- bylo tam napisane cos w stylu- UWAGA< zdenerowana kobieta za kierownica ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvina
Masz złe podejście do jazdy samochodem, boisz się reakcji ludzi, policji. Zgaśnie Ci no to co? Niejednemu wprawionemu gaśnie samochód. Policja Cię zatrzyma, no to co? Masz prawko, jeździsz zgodnie z przepisami. Czasami zatrzymują rutynowo. Olej innych i jedź zgodnie ze znakami i najlepiej trasą, którą znasz. Bądź odważna. Nie od razu Kraków zbudowano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryku
DASZ RADĘ, może na początku będzie ciężko, ale z czasem coraz lepiej. Ja jestem lepsza:) Prawojazdy zdałam z 11 lat temu. Nie jeździłam. Po 8 latach wzięłam 5 jazd doszkalających. Znowu 2 lata nie jeżdziłam. Teraz od ponad pół roku jeżdze i jest ok:) Na początku było ciężko, tez duże miasto, ale po tygodniu codziennej jazdy było ok:) Nikt na mnie nie trabi. Nie jade juz 50/h:) Nawet w trasie zrobiłam ponad 1000km sama!!! POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka kolorowa
Tutaj dziewczyny maja racje, a mi malo razy samochod zgasl?? :D O jejku duuuzo mialam przypadkow ze az wstyd mowic ;)) Najgorzej jak sie uczylam i wstydzilam sie jezdzic po osiedlu ze znajomi zobacza jak mi zgasnie albo to albo tamto, ale zdalam sobie sprawe z tego ze nikt normalny z takich rzeczy sie nie smieje, bo to norma wrecz, a tylko glupi glupek w moim jezyku - niedorobek smieje sie z kogos ;)) Juz mam spodnie, koszulke, uczesanie, i baze :D krok do przodu :D nogi wysmarowalam samoopalaczem i teraz taki upal a ja w spodniach i adidasach ganiac muszze :D co za przypal;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie jedzic ciagel
a z tą policją to ja się boję: 1 ) że nie bede umiała zjechać na bok jak mi każą 2) że nie bedą to prawdziwi policjanci tylko podpucha i mi coś zrobią 3) zapytają mnie o coś a ja nie bede wiedziała bo nie znam przepisów i zupełnie nie znam sie na samochodach ;/ nie umiem nawet włączyc wycieraczki i wylaczyc kierunkowskazów: (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×