Relacje z kuzynem

Mam pytanie, na które nie mogę znaleźć odpowiedzi. Czy moje relacje mogą być bardziej zaawansowane z kuzynem, jeżeli moja babcia i jego dziadek są rodzeństwem? Proszę o odp.

Nie.

jak najbardziej mogą, powodzenia życzę

Hmmm... wydaje mi się, że to nie przejdzie.

Wg prawa możesz zwiążać się z kuzynem Prawnie nie są tylko dopuszczalne związki z krewnymi pierwszej linii tj. między dziećmi a rodzicami, dziadkami lub wnukami czy rodzeństwem.

tak, ale tylko oralnie i analnie co by dzieci nie bylo :P

spokojnie przejdzie, mam taki wypadek w swojej rodzinie

Ja się pytam poważnie. Bo to jest kuzynostwo drugiej lini, tak? Podobno bardziej się bronią przed łączeniem się w pary tych trzecich lini. Bo genetycy doszli do takich wniosków.

Przykro mi bardzo, ale można dopiero od piątej linii.

poważnie odpowiadam, relacje pomiędzy Tobą a kuzynem mogą być jak najbardziej zaawansowane.

Jesteś tego pewny? Zastanawiałam się ostatnio nad moralnością takiego czynu (czyli seksem z takim kuzynem) i doszłam do wniosku, że raz się żyje ale moja psychika jest tak zjechana, że...

Jeżeli chodzi o kościół to zabrania takich związków, ale prawnie możesz z kuzynem być bo to nie pokrewieństwo pierwszej linii (wstępni i zstępni)

Nie chodziło mi raczej o ślub, ale bardziej zaawansowane relacje (tymczasowe) czy jest to wg was bardzo chore i złe?

Ale gdybyście w przyszłości wziąć ślub kościelny to no way. Prawo kanoniczne zabrania. A na kocią łapę to możesz sobie z każdym. Jak rodzina was nie potępi. I w ogóle powodzenia życzę.

Skąd tyle złośliwości w Twojej wypowiedzi? Pytałam czysto teoretycznie. Po prostu wczoraj spotkałam się z kuzynem i odniosłam wrażenie, że oboje chcieliśmy odlecieć. Tak więc myślę teraz o tym. Czy to nienormalne? Ale potępiaj mnie jak tam sobie chcesz...

a kto by się tam przejmował jakimś zatęchłym średniowiecznym kosciołem i tymi szamanami pedofilskimi,ahahahaahah

A jeżeli ktoś jest nie wierzący? Lubię ironię, ale bez przesady;)

Hej, to było do mnie? Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam. W mojej wypowiedzi nie było cienia ironii. Z tym, że wiem jakie są polskie realia. Jak się rodzina dowie to jak zareaguje. Sama jestem niewierząca, więc wisi mi to. Naprawdę nie miałam nic złego na myśli. Błędnie odczytaliście moją wypowiedź. Pozdrówki i naprawdę szczerze życzę powodzenia i miłej zabawy :):):)