Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamama222

nie mam już sił, proszę pomóżcie, jestem na skraju załamania, mam dość..........

Polecane posty

Gość mamama222

córka ma 8,5 miesiąca...kilka dni temu przestałam karmić piersią, nie domagała się cyca, w dzień je pięknie, z małym wyjątkiem, że nienawidzi BUTELKI i MLEKA MODYF., więc wszystko je łyżeczką w tym kaszki na mleku,obiadki,deserki,drugie śniadania różne. ostatnio od 3dni wieczorem jest wielki płacz, wyginanie się,wykręcanie,wypluwanie, nie wiem już co robić. zjadła o 18ej owoce z biszkoptem i chciałam jej dać po 20ej kaszkę, bo już była śpiąca- nie chciała, wywaliłam. po 21ej-nie chciała znów wywaliłam. 21:30 zrobiłam jej mleko, pomyślałam, może jej na śpiocha uda mi się trochę dać i jednak się skusi, był wielki płacz, zasnęła, obudzi się pewnie w nocy i co? nie dam jej piersi, bo chcę być stanowcza, mleka ani kaszki rzadkiej nie wypije, tak samo jak żadnej herbatki i soczku, bo nie toleruje butelki,niekapka no nic! nie mam już na nią siły, zryczałam się jak głupia, ona też płakała...mąż całe dnie pracuje, bo kupiliśmy mieszkanie i musimy je wyremontować,wyposażyć i siedzę tak sama bezradna, nie wiem już co zrobić z tym dzieckiem, by normalnie jadło, czy któraś z was też tak miała, może jakieś rady dla mnie macie? czy nic jej nie będzie jak będzie się tak "głodzić"? powinna zjeść na noc, a nic nie je albo je mało! w ogóle z tym mlekiem i produktami na mleku jest totalna porażka. pomocy, jestem na skraju załamania!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala............
przegłodzic i nie sraj tyle ze ci nie zje kilka razy boshe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala............
20 kaszka p21. 00 cośtam 21 30 znowu kaszka :o kobieto opanuj sie sama sie nakrecasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala............
a skoro w dzien je piękniej ak to opisałas to kobieto wrzuc na luza chcesz mieć pulpeta ,p o co jej na sile dawac zarcie skoro widac ze nie chce ech >...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama222
ala.......- to jest moje pierwsze dziecko "boshe", gdybyś słyszała jak się drze to też byś była zmartwiona, a może Cię to nie rusza, mnie przeciwnie, więc zejdź ze mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama222
ale ona tej kaszki nie zjadła ani tego mleka...napisałam, że dałam jej na próbę...nie jest pulpetem, wręcz przeciwnie jest szczupłym dzieckiem, je niewiele. zjadła pod wieczór deser, więc to normalne, że chciałam jej dać na noc kaszkę, żeby mi tą noc jak zawsze przespała, ale ona nie chciała, więc to wywaliłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze współczuje. Moja ma 9 miesięcy i nie wyobrażam sobie odstawić Ja teraz od cyca. Budzi się do przytula do piersi, szuka ręką, nic nie daje "oszukiwanie" sokiem czy deserkiem, musi być pierś i koniec. Chętnie poczytam co inne mamy mają do powiedzenia. Nie załamuj się bo dziecko odczuwa Twoj nastrój, Jej też jest ciężko. Wiem, że nie pocieszyłam ale nie znam dobrej rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala............
przecierpisz, bedzie ci wstawac, trudno albo sie ugniesz albo bedziesz dalej walczyla i na bank jej przejdzie... ja trez mam tylko jedno dziecko ale nie waliłam glową w sciane jak nie chciala zjesc kaszki, obiadku itp... :P serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kaszek to ja wypróbowałam wszystkie, jedyną która córka zjada jest kasza manna z nestle od 4 mc :) podaje ją z owocami albo sokiem, wtedy zjada nawet 120 ml łyzeczką :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmaaaaaammaa
Mozesz sprobowac butelki- tomme tippee albo nuby one maja fizjologiczne smoczki pamietaj ze odstwaianie od piersi to ciezkic zas dla dziecka wiec staraj sie ja duzo nosic, przytulac pociesze cie ze za kilka dni powinna zapmniec o piersi powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama222
fajna babko, moja piersi nie szuka, nie płacze z tego powodu, już od kilku dni je zamiast piersi normalne posiłki, tylko, że mleka ani butli nie uznaje, jedynie te kaszki mnie ratują. zawsze na noc zjadła i obudziła się o 6-7. teraz mi się obudzi pewnie w nocy i butli nie wypije, bo będzie się darła, a piersi po prostu nie chce jej dać, by sobie nie przypomniała dlatego nie wiem co mam robić, naprawdę mam już serdecznie dość...płaczę,boli mnie żołądek z nerwów i na dodatek jest mi cholernie przykro, że moje dziecko płacze i usypia aż ze zmęczenia, a ja nie mogę nic zrobić... ala- w sumie do Ciebie kieruję również powyższe słowa...wiem, że przecierpię, ale chciałabym ją raz na zawsze oduczyć od tej piersi, ale jak mam to zrobić jak ona mi na noc nie zje, zbudzi się w nocy i będzie płakała, bo butli nienawidzi...nie wiem naprawdę, nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama222
mammmaaaaaammaa- powtórzę się:) córka już zapomniała o piersi, w dzień je kilka posiłków zamiast piersi i do niedawna jadła również kaszkę na noc, ale coś jej odbiło, nie wiem, nie była głodna i tak się zryczała, że zasnęła, a nie chcę jak się zbudzi dawać jej piersi, bo butli nie będzie chciała...tak poza tym ona nie chce piersi, od kilku dni się wcale nie upomniała, jest odstawiona można powiedzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama222
mam butlę Aventa ze smoczkiem z szybkim przepływem-nie chce mam dwa niekapki Fishera i Nuk z miękkimi ustnikami- nie chce jedynie łyżeczka, ewentualnie kieliszek, ale jak tu w nocy dawać dziecku rzadką kaszkę z kieliszka od wódki?:) masakra....nie mam pojęcia co jej odbiło, już tak ładnie jadła no i masz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteczka
a może jej ząbki "idą" czy też boli ją ucho (wtedy przy ssaniu smoka boli i dziecko nawet głodne nie zje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, nie znam sie na odstawianiu, ciagle karmie, ale tak sobie pomyslalam, dlaczego chcesz córeczke odstawiac tak nagle? nie chce pouczac czy cos, ale moze lepiej stopniowo oduczyc, szczegolnie gdy w dzien je swietnie, to moze jak na noc nie chce kaszki to raz jej mozesz dac cysia, przeciez nic sie nie stanie. A chyba mowilas ze od niedawna te kaszki i inne, to tym lepiej, niech sie przyzwyczaja do tych posilkow a jak drze sie i po raz kolejny tego samego dnia nie chce kaszki (co mnie nie dziwi, tak nagle z cycka na kaszki), a sztucznego mleka nie pije, to od czasu do czasu moze jeszcze ja nakarm, az sie przyzwyczai powoli do tych innych posilkow bez piersi. moim zdaniem co nagle to po diable;) zwolnij troszke powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mleko modyfikowane to najgorszy sit jaki mozna dac dziecku,tak powiedziala pani dietetyczka.Kaszki najlepsze ekologiczne,bez mleka i cukru firmy hole.Przywozilam siostrze z Niemiec dla bobaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak,a teraz
jedzmy wszystkie do Niemiec po te kaszki ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama222
anteczka i fajna babko- może macie rację. z uchem to na bank nie, ale możliwe, że ząbki, niedawno przebiła jej się górna dwójka jako pierwsza z górnych, a na dole ma 4 i wydaje mi się, że idą następne. smarowałam jej nawet bobodentem z lidokainą, bo czasem już była nieznośna tak marudziła, wszystko gryzła, popłakiwała, ale nie przypuszczałam, że mogło to mieć wpływ na brak apetytu... izabell- rozumiem Twoje zdanie, ale ja już córkę można powiedzieć odstawiłam od piersi i nie o moją pierś tutaj chodzi. ona się jej nie domaga, nie płacze przez to, bo ona od kilku dni je zamiast piersi 1.śniadanie, 2.śniadanie, obiadek, deser i kolację. po prostu albo o te zęby chodziło albo nie była zbyt głodna, w dodatku śpiąca i odstawiła mi cyrk. poza tym nie jest jakimś tam głodomorem, je niewiele, a ja w nią nie wmuszam, konsultowałam to z pediatrą i powiedziała, że to taka już jej natura, bo zamiast wypić w tym wieku 2x210ml mleka np. ona zjada 2x100-120ml kaszki gęstej na mleku, rzadko więcej. zamiast zjeść ok. 200ml zupki/obiadku ona zjada 150-170 i ma dość, deserku tez nie zjada bite 150gram tak jak poradniki wskazują tylko po 120-130 ma dość, także o pierś tutaj nie chodzi. Wiesz, jedni twierdzą, że lepiej się nie cackać, nie patyczkować przez kilka tygodni tylko odstawić z dnia na dzień i nie robić sobie i dziecku krzywdy tymi podchodami, drudzy twierdzą, że najlepiej odstawiać dziecko stopniowo, przez kilka tygodni, ale: ja nie miałam na to zupełnie czasu i cierpliwości, nie mogłam i nie chciałam odstawiać kilka tygodni, pediatra i znajomi wiedząc jakie jest moje dziecko też radzili mi szybko odstawić, bo jeśli tego nie zrobię mała tak się przyzwyczai, że nie da za wygraną, będzie płacz i wielkie cierpienie, a ja będę płakać razem z nią. moja mama też tak próbowała odstawiać miesiąc i z roku zrobiło się 3lata, bo siostra robiła taki bunt i tak walczyła o pierś, a mama się poddawała, bo nie mogła znieść jej płaczu,miny itd. dlatego ja postanowiłam iść w drugą stronę i akurat tego nie żałuję, bo córka najada się kaszką,obiadek,deserkiem i nie woła piersi, po prostu teraz jej coś odbiło, pewnie te zęby, teraz mi dałyście do myślenia...ale się rozpisałam:) dobra uciekam, bo muszę jej przygotować drugie śniadanie... ps. właśnie, wczoraj wieczorem zasnęła i obudziła się o 2 w nocy, niestety, ale musiałam dać jej pierś, na szczęście mam jeszcze trochę pokarmu, ciekawe co by było/co będzie jak ten pokarm mi się skończy, wtedy będzie musiała w razie czego wypić co innego...rano obudziła się o 7:30 i zjadła normalnie ok. 110ml kaszki, teraz śpi i wstanie na drugie śniadanie...histeria przeszła, czekam do wieczora:)...dzięki wszystkim za wpisy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama222
najada się...OBIADKIEM* - przekręciłam odmianę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. nic sie dziecku nie stanie jak sie troszke przegłodzi. bez paniki. 2. dziecko płaczem wymusza na Tobie konkretne zachowanie. uległas raz - bedziesz ulegac dalej. musisz byc stanowcza i konsekwentna. a od płaczu sie nie umiera, dziecku nic nie bedzie jak troche popłacze. 3. karm łyżeczką, nawet i w środku nocy. albo butelką na siłę. dziecko szybko zrozumie ze albo to, albo nic, i sie w koncu z tym pogodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze sprobuj ja nakarmic w innym miejscu niz dotychczas-moze to odwroci uwage malej. to jedyne co moge doradzic-jak juz bezskuteczne proby smoczkow i niekapkow masz za soba. z moim malym wlasnie byl taki problem(tylko,ze on ma 3 msc dopiero wiec jeszcze taki kumaty jak twoja coreczka nie jest) wogole nie chcial pic z butelki-ode mnie.i do dzis na moj widok z butelka krzyczy(nawet jak mleko chce mu odciagniete podac) Maly pije tylko z butelki od mojego ema-i to moze byc modyfik.mleko badz odciagniete-nie robi mu to roznicy. jednak wczoraj przymarudzil jak mu tata dawal modyfikowane-nie chcial. wtedy moj m.go wzial na balkon i nakarmil bez problemu. sprobuj moze nakarmic ja np.w kuchni. te :stare:miejsca moze jej sie juz kojarza z karmieniem i wtedy na wszystko mala tak reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakafeterianka
frufru i mamrocia, dzięki wielkie za rady, oczywiście skorzystam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamrociu, musze Cię oprzestrzec przed takim "rozpraszaniem" dziecka przy karmieniu. przerabialiśmy to z moim bratankiem. skończyło sie tym że rodzice juz nei mają go gdzie i jak karmić bo zadne miejsce mu sie nie podoba. dziecko musi miec schemat i skojarzenia. musi wiedziec ze przy tym stoliku się je, a nie lepi z plasteliny. sadzanie go do karmienia w coraz to nowe miejsca skutkuje tym ze dziecku sie dezorganizuje cały "wewnętrzny ład" - juz nei wie, czy siedzi na rowerku bo ma sie bawic, czy jesc, czy moze obcinac paznokcie. a to dobrze na nie nie wpływa. neistety na dzieciach trzeba niektore rzeczy wymuszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama222
frufru- jeszcze co do tej nocki, łyżeczką czy z kieliszka może i bym nakarmiła, ale butlą nie ma takiej wyższej siły:) po prostu się wygina, wypluwa, krztusi, odpycha ręką, nie idzie jej nawet do buzi tego włożyć, więc butla odpada...no cóż muszę to jakoś przecierpieć...jakoś to będzie. dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga mamama222, nic się nie przejmuj i wyluzuj ;-) wiem, że łatwo się mówi, jak dziecko płacze a ty jesteś zmęczona i czujesz sie bezradna - ale wszystko jest w porządku nie pchaj jedzenia na siłę, dziecko się nie zagłodzi napewno przecież jak każdy może poprostu nie byc głodna, prawda? ;-) butelki radziłabym Ci odstawić a próbować kubeczek niekapek - daj jej w soczkiem na dnie, niech sobie go smaa nosi, sama się nim bawi, może sama spróbuje i sie przekona niech się do niego przywyczai, niech to będzie jej - nie tylko na czas picia, tu i teraz, ale niech go ma zawsze w pobliżu nie na siłę, niech sobie myśli, że to jej decyzja ;-) pewne rzeczy trzeba robić sposobem i z mniejszymi i z większymi dziećmi jeśli chodzi o jedzenie - dawaj jak dajesz, jeśli nie chce - też nic się nie dzieje, nie histeryzuj, nie denerwuj się, bo ona wtedy też się robi nerwowa a przecież nie ma o co tak naprawdę - jesli obudzi się w nocy głodna, raz i drugi i dostanie swój niekapek (najlepiej z mniej smaczną wodą, żeby sobie nie myślała budzić się na pojenie nocne), nauczy się, że są pory jedzenia i jeśli z nich nie skorzysta to będzie głodna spokojnie, mów sobie, że wszystko jest w porządku - bo jest i wszystko robisz bardzo dobrze - bo robisz! każde dziecko jest inne, z każdym sie trzeba jakoś dogadać i wypracować system, który będzie Wam obu odpowiadał ty decydujesz co dajesz jeść i kiedy - niech mała sama decyduje czy ma ochote wtedy jeść i jak bardzo jest głodna - niech to będzie na początek wasz złoty środek ;-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do piersi nie wracaj, jesli już odstawiłaś - po co? wprowadzisz jedynie więcej zamieszania... musisz być przede wszystkim konsekwentna i to jest rada na całe życie z dzieckiem dzieci często próbują na ile mogą sobie pozwolić, no bo trudno oczekiwac od malucha, że będzie wiedział lepiej co dla niego dobre niż my, dorośli dzieci potrzebują zasad i reguł, wtedy czują się bezpieczne jak zobacza, że mama robi co one chcą, to ich poczucie bezpieczeństwa legnie w gruzach, bo jeśli one wszystkim sterują to znaczy, że na nikogo nie mogą liczyć jeszcze jedno - obojętnie co będziesz dziecku wprowadzać i czego uczyć, musisz przygotować się, że nawet jesli wszystko pójdzie pieknie i gładko, po kilku dniach/tygodniach/ miesiącach może zdarzyć się mały nawrót, nagle dziecko będzie płakac, robic odwrotnie, sikac znowu w majtki itp - to jest właśnie to oczym pisałam wyżej dzieci próbują i oczekują potwierdzenia, że to co robicie jest dobre i przemyslane, dlatego potrzeba wytrwałości i konsekwencji w najmniejszej nawet decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama222
a ja uważam- dziękuję za mądrą, pocieszającą i wyczerpującą odpowiedź, bardzo mi pomogłaś...wiesz, najbardziej boję się tej nocy, czy tego nad ranem, bo ona nie chce pić z niczego i wtedy daję jej pierś jak mi się zbudzi, tylko raz dziennie, a tak to się nie domaga...mam nadzieję, że nauczy się z tego niekapka pić, mam 2, natomiast żaden jej nie podpasował, będę robić tak jak mówisz, dawać jej ciągle, może się wreszcie przekona. dzięki, mam nadzieję, że się uda, dziś już jestem spokojniejsza, oby wieczór był taki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×