Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama-17-latki

Zamiast wyjazdu na wakacje moja corka zaproponowała...

Polecane posty

Gość mama-17-latki

(na wyjazdu na kolonnie, cyz obóz jakiś), z nami jedzie : ) zaproponowała, aby dostałą podwyższone kieszonkowe na to konto, na wyjścia do kina, jakiś klubow, na zabawę... ;) przystalam na to. Teraz tylko ile jej dać ppieniedzy? I cyz to dawac co tydzień, co miesiąc? Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-17-latki
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-17-latki
obecnei ma 70 zł co miesiac :) a teraz mialo by to byc sporo, ale aby nei przesadzic. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsasdsdfs
i tak mysle ze ma sporo kwote. a dziecko chce z wami spedzic cza stylko dla kasy? ja bym wcale nie była tym zachwycona, tym jak ona to widzi. nie podobało mi sie by to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co wchodzisz
Ona pewnie by chciała tyle, ile dałabyś za obóz + kieszonkowe... Ja nie wiem, co to za pomysł - w tym wieku powinna jeździć, poznawać chociażby swój kraj, jest tyle pięknych miejsc, ciekawe kiedy potem będzie miała na to czas - ja najwięcej się najeździłam w liceum. Potem na studiach w wakacje praca, praca na uczelni i w rezultacie na wyjazdy zostawały dwa tygodnie. A teraz to już w ogóle - góra trzy tygodnie w całym roku :( Pożaliłam się nie na temat może, ale co tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady biba
Dla mnie to nosi zbyt duże znamiona szantażu. Na pewno bym się na to nie zgodziła tak o, bo jej sie tak chce. Tak to zostało ujęte, jakby wyjazd z wami był za karę i mniej wartosciowy niz na obóz. Ja bym to powiedziała tak, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego, bo jedno to jednorazowy wydatek, a drugie wydatek comiesięczny. Powiedz, ile będzie kosztował jej wyjazd z wami, ile by kosztował jej wyjazd samej i ze mozesz jej dać "premię wakacyjną" w wysokosci różnicy. Tez mi sie biznesłumen znalazła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napoczatekdnia
czy wiesz chociaz na co ona wydaje? Zamiast wakacji, moze niech sprobuje gdzies popracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady biba
i jeszcze jedno bym powiedziala - że wysokosć kieszonkowego nie zalezy od tego, czy ona zrezygnuje z wakacji, czy nie; jeśli uwaza, ze dostaje za mało, to niech siądzie z wami, niech wam przedstawi swoje potrzeby, niech uzasadni, dlaczego 70 zł to jest mało - i wtedy sie można zastanowic nad podwyżką - ale to NA TEJ zasadzie ma sie odbywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze faktycznie woli spedzic
lato z wami? przydala by sie rozmowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napoczatekdnia
do pracy wyslac. wtedy bedzie wiedziec skad biora sie pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie ona dostaję bardzo dużo kieszonkowego... ja bym jej dła na wakacje max 150 na miesiąc, niech szanuje piebiądze, wątpie , zeby ktoś z jej znajomych miał tyle co ona... z resztą 17 latka na co moze wydać, do klubu chodzi młodzież pełnoletnia, tam się piję ALKOHOL i na to schodzą pieniądzę, a ona na to nie potrzebuje, no chyba , ze na to przyst5ajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, a nikt nie wziął tego pod uwagę, że dziewczyna może zwyczajnie "wyrosła" z obozów? Ja jak byłam młodsza to bardzo chętnie na nie jeździłam, ale potem już nie chciałam, nastolatki wolą organizować sobie czas ze znajomymi lub poświęcać się błogiemu lenistwu we własnym zakresie niż mieć zorganizowany czas, a na obozach sposób spędzania tego czasu jest narzucony zasadami z góry określonymi. Równowartość kosztu obozu jako kieszonkowe to przesada, ale w wakacje 200zł miesięcznie powinno już ją zadowolić, nie jest z kolei aż taką sumą, by mogła pozwolić sobie na coś wybitnie głupiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,z resztą 17 latka na co moze wydać, do klubu chodzi młodzież pełnoletnia, tam się piję ALKOHOL i na to schodzą pieniądzę, a ona na to nie potrzebuje, no chyba , ze na to przyst5ajesz'' ja do klubów od dawna chodzę i nigdy nie miałam problemów z wejściem:) A po za tym od jednego piwa czy drinka się nie upije:) skoro teraz ma 70 to w tym lipcu i sierpniu jak dostanie 150 to będzie aż za:) ( Pewnie liczyła że dasz jej do reki tą kwote która miała być przeznaczona na wyjazd ale to była by bzdura;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllllllllllllllllllll
Ja dostawałam po 200 zł na miesiąc i to było OK. Miałam na swoje ubrania i na swoje wydatki. Nie jest to za dużo dla 17 letniej kobiety. Na pewno wiec co to kosmetyk, fryzjer , kosmetyczka czy sklep z ubraniami? Jeśli na to będzie przeznaczać kieszonkowe to jej nie zabraniaj - będzie w przyszłości kobietą, a nie babochłopem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsasdsdfs
moze i wyrosła. ale znajdz mi 17 która chce jechac z rodzicami. predzej by kombinowała wyjazd ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady biba
Niekoniecznie od razu alkohol - moze po prostu ubrania sobie lubi kupowac, buty - to wtedy 70 zł faktycznie szybko jej poleci. Takiej dużej dziewczynie zalozyłabym konto w banku - i wpłacała co miesiąc te 70 zł (choc nie wiem, czy dalej jest możliwa taka niska comiesięczna wpłata). I powiedziała - masz tę kasę, jak nie wydasz - to zostanie ci więcej, twoja decyzja, jak tym zagospodarujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam gra w bilard;) ,,moze i wyrosła. ale znajdz mi 17 która chce jechac z rodzicami. predzej by kombinowała wyjazd ze znajomymi.'' ja chętnie bym pojechała w jakieś fajne miejsce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
70 zl na miesiąc? Przecież to bardzo mało. Ja dostawałam minimum 50-60 zł tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady biba
A powiedz, jak to u was wygląda z kupowaniem córce ubrań, kosmetyków itd? czy to jest na tej zasadzie, że jak jej trzeba spodni albo swetra, to idziesz z nią i ty płacisz? Mozna by np. dac jej więcej kasy i powiedziec - to jest na to co dotychczas - plus kosmetyki i ubrania. Ale wtedy nie ma juz żadnego wrzucania w markecie do koszyka jakichs kremów czy dezodorantów - bo to ma już kupowac z własnego budżetu. Też mysle, że taka duza dziewczyna nie chce już jeździc na obozy z 14-latkami. Moze lepiej pomyslelibyście o jakimś obozie językowym albo coś w rodzaju work and travel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady biba
Zresztą bez sensu gdybac - po prostu porozmawiaj z corką i się dowiedz, o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Oboz pewnie kosztowalby cie z 1000zl, wiec daj jej 500zl na cale wakacje i niech nauczy sie nimi gospodarzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robicie z niej dziecko a ona ma już 17 lat, czy wy naprawdę nie pamiętacie jak to jest być siedemnastolatką? Chce się czasem kupić jakiś ciuch czy nawet głupią bransoletkę i nie musieć choć przez chwilę kalkulować czy wystarczy na coś innego czy nie, wakacje to czas, kiedy może zaszaleć. 200zł to nie majątek, a NAPRAWDĘ nie każda nastolatka z wakacji wraca jako ciężarna ćpunko-prostytutka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Chantalka, to ze ty dostawalas duze kiedzonkowe nie oznacza, ze to jest norma i wszystko ponizej to "malo":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, a ww jej chęci wyjazdu z wami nie musi kryć się żaden podstęp tudzież cwaniactwo. Skoro zaproponowała, że pojedzie z wami podczas gdy spora część nastolatek nalegałaby na pozostanie na czas waszej nieobecności samej w domu, to chyba nie może być aż tak trudną córką? Trochę zaufania kochani, też kiedyś mieliście 17 lat a nie działajcie broń Boże na zasadzie "ja nie miałam tyle/nie wolno mi było/nawet nie pomyślałam,żeby...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biorąc pod uwagę ceny choćby głupich lodów czy dezodorantu to to JEST mało. Dziewczyna ma 17 lat, chce wyjść na pizze, pójść na dyskotekę, to kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady biba
Ja naprawdę polecam większą wolność finansową dla twojej córki - tylko oczywiscie z konsekwencjami. Jak przepierdoli całą kase na miesiac w tydzień - to bedzie musiała do końca miesiąca oblizywac sie na widok ciuchów, bransoletek, bilardów itp. Juz jest prawie dorosła - więc może zacząćsie uczyć gospodarować pieniedzmi. Więc powiększenie kieszonkowego, konto bankowe (bez mozliwosci salda minusowego) i powiększenie obszaru, który opłaca sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Nie znam dziewczyny, ktora musiala ze swojego kieszonkowego kupowac sobie dezodorant. Wyobraz sobie, ze wiekszosci rodzin nie stac na to, bay dawac kazdemu dziecku po 200zl kieszonkowego mieszecznie. Zamiast oceniac, przyjmij to do wiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmett Fitz-Hume
70 zł to marne grosze. Dobrze, że córa kombinuje jak dostać więcej kasy w ten sposób, niż miałaby zacząć szukać sobie sponsora :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×