Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SNap

W Polsce ludzie z wyzszym wyksztalceniem nie potrafia policzyc calki - tragedia

Polecane posty

Gość SNap

Skad biora sie takie losie? To chyba wina systemu edukacji - uczy sie pierdol jak historia czy wos, a za malo jest przedmiotow najwazniejszych - fizyki i matematyki - przedmiotow, ktore ucza myslenia, a nie uczenia sie na pamiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslenia uczy literatura
gdzie z mysleniem podstawiajac do wzoru? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówish i mash
widzisz ci wyksztalceni ludzie sa na tyle madrzy by wiedziec ,ze do obliczen stosuje sie wzory i nie trzeba ich ryc na pamiec jesli konczylo sie np marketing albo medycyne... ty tez jestes po wyzszych? nie sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz
jak poparzona ja jestem typem humanisty i w tym kierunku kończyłam studia ...nigdy nie miałam problemów z matematyką ale z całkami miałam bardzo nikły kontakt w ostatniej klasie LO i od lat nie miałam potrzeby akurat do całek wracać więc na dziś rzeczywiście pewnie bym miała problem obliczyć coś z całkami ale nie uważam się z tego powodu za kogoś gorszego zresztą pokaż mi dziedzinę życia codziennego gdzie całki się mogą przydać ....tragedią jest to że ludzie po maturze a nawet po studiach nie umieją tabliczki mnożenia i nie potrafią rozwiązać prostego równania a jedna niewiadomą a nie całki to trochę tak jakbyś napisała że że ludzie z wyższym wykształceniem nie potrafią rozmawiać o fizyce kwantowej pomyśl za nim coś napiszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówish i mash
SNap ja jestem inzynierem i moi wykladowcy zawsze powtarzali... ze jesli mam byc np pilotem to mam wiedziec jak fizyka dziala na samolot , jakie sa sily a obliczac calki czy strumien przeplywu mam ze wzoru - bo po to one sa. tylko niedorozwoj twierdzi ,ze inaczej. ty nim jestes skoro pisze o liczeniu calki a potem mowisz ,ze nie ucza nas myslenia a rycia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfgvhfgh
mało tego, na niektórych kierunkach studenci mają problemy z mnożeniem do 100 w pamięci magister magistrowi nie równy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igulka 26 01 1977
A do czego mi w życiu potrzebna całka?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfgvhfgh
liczenie całek specowi po socjologii nie potrzebne tak samo jak matematyk nie musi znać wszystkich nazw kości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Też jestem po humanistycznych, i znacznie b. w codzienny, zyciu przydaje się np. angielski, niz liczenie całek.... SWoją drogą całek nie było w programie liceum jak je kończyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówish i mash
dla wszystkich magistrow ,ktorzy brakiem wiedzy zawiedli autora :) całka z 1 = x całka z x podniesionej do n-tej potegi = x do (n-tej potegi+1) podzielone przez n+1 całka z 1/x = logarytm naturalny z x :P ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×