Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość saga z dziką różąąąąąą

Normalnie aż się popłakałam po tej akcji...

Polecane posty

Gość saga z dziką różąąąąąą

Mam miesięczne dziecko i dziś w dzień tak po prostu mi sie mleko skończyło... To znaczy bym miała to mleko ale mój pies dobrał się do pudełka nieopatrznie zostawionego nisko i zeżarł. Poszłam do sąsiadki zapytać czy by mogła przez kwadrans posiedzieć z dzieckiem a ja skoczę do apteki i sklepu... Nie chciałam dziecka ciągnąć ze sobą bo wiedziałam że będzie marudzić jak tylko przekroczę próg sklepu. Poszłam najpierw do apteki po te mleko, później zaszłam do biedronki po coś na kolację. Stałam w kolejce dosłownie z zegarkiem w ręku aby czym prędzej wrócić do domu. Za mną stała kobieta z dzieckiem, może dwuletnim... Nie minęła minuta a zaczęła mnie szturchać z tyłu wózkiem i kazała ją przepuścić bo jej dziecko głodne... Uśmiechnęłam się do niej, zamachałam niedawno co kupionym mlekiem i powiedziałam że w domu na mnie też czeka głodne dziecko a ona mi na to że moje dziecko może i nawet z głodu umrzeć i jej to nic nie obchodzi, ją obchodzi tylko jej i mam ją przepuścić bo jak nie to zawoła kogos ze sklepu co mi wytłumaczy jak sie traktuję w sklepach matki... Ja już płaciłam za zakupy a ona jeszcze stała za mną i do tego swojego dziecka cały czas mówiła "zobacz to bardzo niedobra pani, ona cie nie lubi, ona cię nienawidzi, ona jest zła, to przez nią jesteś głodny itd". Wyszłam ze łzami w oczach... Boże no jak tak mozna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jklopiuy
Bo to zła kobieta była :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaalllllleeeeeeeeeee
Szkoda dziecka, ma matkę wariatkę. I potem takie dziecko będzie miało niską samoocenę, nienawidziło swiata albo zamknie się w sobie. Przykre to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D :D A tak poważnie, to powinnaś jej powiedzieć prawdę, czyli że wariatom odbiera się dzieci do domu dziecka i żeby lepiej się opanowała, bo inaczej zgłosisz jej zachowanie odpowiednim służbom i zainteresują się bliżej jej rodziną i jej głową. Chyba się nie przejmujesz, że jej nie przepuściłaś? Jedyne czym tu można się przejmować, to tym biednym dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Jezu święty jakie idiotki mają dzieci....Boże widzisz i nie grzmisz ( o tej wrednej babie mówię oczywiście).....kurcze no ja bym jej cos powiedziała do słuchu:O A może jakas psychiczna była?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saga z dziką różąąąąąą
Ja sie nie przyjmuję tym, że ją nie przepuściłam ale jej słowami bo w oczach tego dziecka zrobiła ze mnie potwora... I w oczach innych kupujących... Gdybym miała niewiadomo ile tych zakupow a ja nawet wózka nie brałam bo to co wzięłam zmieściło się w małej reklamóweczce.... Ja nie wiem skąd się tacy ludzie biorą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu no wariatka....zawsze takie były i będą, nie przejmuj się, swiata nie zmienisz. Moi rodzice opowiadali mi historie jak sąsiadka mnie zwyzywała w piaskownicy bo zabrałam zabawkę jej synkowi i wyjechała ze słowami, że 'nie mam serca dla dwuletniego dziecka'.....ponoć darła się na cały plac zabaw, ja tego oczywiście nei pamiętam bo.....sama miałam niespełna 3 lata:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×