Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam i juz

Nie mam pieniedzy na to wesele i rodzina sie obrazila

Polecane posty

Gość nie mam i juz

w sierpniu szylkuje sie wesele. Wraz z sukienka, dojazdem i byc moze noclegiem wyniesie mnie ponad 400- 500zl. Nie bede mogla dac wiec wiecej do koperty jak sto zlotych. Powiedzialam ze nie przyjade chyba a chrzestna (jej corka wychodzi za maz) oburzyla sie, to mowie nie sadzisz ze to wstyd dac tylko 100zl- to lepiej juz nie jechac. Ona na to zebym nie przesadzala i 100zl jest rownie obrazliwe jak brak mojej obecnosci. przed chwila rozmawialam z nia przez telefon jestem zla i sama juz nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baskov1
po prostu lepiej bć niż nie być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam i juz
jak byc skoro uslyszalam ze 100zl ktore bym dala jest taka sama obraza jak brak mojej obecnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiunia123546
Ja też bym nie pojechała.... a nauczyło mnie doświadczenie ... byłam w takiej samej sytuacji że w danym czasie nie miałam kasy a wiedziałam ze bede miała za kilka miesięcy... no i tak się stało poszłam na wesele dałam 100 zł a za kilka miesięcy kupilam samochód... i obraza na parę lat.... nie warto bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kedi
No ja bym też sobie takie wesele darowała.. Gdybym musiała, to jednak dałabym kase i zaoszczędizłabym na sukience, ale to tylk oz teog powodu że mam "przeładowną" szafę, a z rodizną widują się neiczesto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oiuytrea
W życiu bym nie pojechała i jeszcze powiedziałabym ciotce dlaczego. Po prostu mnie nie stać. Bo wesele kosztuje mnie: np. 300zł nocleg, 100zł dojazd, 100zł sukienka to razem 500zł + 300zł do koperty, bo powiedzmy mniej nie wypada. To razem 800zł. A ja zarabiam np. 1500zł, z czego 1000złwynoszą rachunki. Da mi ciotka na życie? Wątpię. A jak się obrazi to trudno, olać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chodze
imieniny i urodziny, nie jezdze na wesela...nie stac mnie na to...i mam w d...co powie rodzina...wazniejsze sa moje potrzeby i moje zaplacone rachunki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam i juz
ja akurat zarabiam chyba sporo ale co z tego jak ostatnio laduje kase w lekarzy i leki bo choruje. Tak naprawde z moich zarobkow wiec zostaje tylko 2000zl a musze jeszcze oplacic mieszkanie (800zl), samochod, rachunki (200zl), rata (300zl) i na zycie zostaje naprawde niewiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam i juz
bazienka wez mnie nie wnerwiaj, pewnie ze dac 100zl bliskiej rodzinie to wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to odczytałam tak
"ważna jest dla nas twoja obecność, a nie pieniądze w kopercie, jeśli uważasz, że 100 zł kogoś obrazi, to Twoja nieobecność jest taką samą obrazą". Trochę jak dzieci-solenizanci, które uczy się, żeby zapraszając kolegów na urodziny mówiły, że nie chodzi im o prezenty, tylko o to, żeby koledzy do nich przyszli. Poza tym zastanawiam się zawsze przy takich tematach: gdzie ja żyję? Mam sporą rodzinę, nie wszyscy się lubią, ale o takich bzdurach jak ilość kasy w kopercie, synowa każąca się opiekować dziećmi oczywiście nieślubnymi, rodzice którzy naciskają na aborcję, dzieci, jednak urodzone, które w zemście za tą niedoszłą aborcję wysyłają dziadków do domu starców - to czytam tylko na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chodze
JAKI curwa wstyd? jak sie nie ma na chleb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniielkaa
czyli nie isc obraza dac 100 zlotych obraza jasn lepiej isc po pozyczke zeby sie kuzynka nie obrazila..... olej to wesele i tyle a swoja droga dojazd i nocleg nie jest zapewniony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam i juz
jejku ale ja nie napisalam ze 100zl to obraza. Rozmawialam z ciotka i powiedzialam ze tylko stowe bede mogla dac i mowie jej ze to chyba malo? i ze chyba troche wstyd wiec moze lepiej w ogole nie isc? Gadalysmy swobodnie szukalam rady w koncu to matka PM a moja chrzestna z ktora mam bliski kontakt. To ona stwierdzila ze przesadzam ze stowa (czyli mozesz dac wiecej) i ta suma jest tak obrazliwa jak moja nieobecnosc. To powiedziala ona a nie ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam i juz
dajazd la mnie na pewno nie zapewniony bo mieszkam 500km od wesela a nocleg to nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniielkaa
skoro stwierdzili ze 100 zl to obraza to czemu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniielkaa => "a swoja droga dojazd i nocleg nie jest zapewniony?" A byłaś kiedyś na weselu na którym był dojazd zapewniony? Jeśli jest nocleg dla gości na miejscu, to jeszcze zrozumiem dojazd zorganizowany przez młodą parę PO weselu na miejsce noclegu, kto Ci jeszcze organizuje transport bo jesteś gościem? Po imprezie owszem, zdarza się umówiony kierowca... Ale to też chyba tylko na terenie tej samej miejscowości? Co do tematu- wolałabym naprawdę żeby goście dali 100 zł. lub nic i byli. Wiem że na moim własnym weselu ktoś mi nie dał prezentu- tylko dlatego że sam o tym mówił. Nie wyobrażam sobie żeby tego gościa nie było. Nie martw się, jeśli państwo młodzi tylko na bonus finansowy liczą, mają innych gości albo niech po prostu zmienią podejście, to nie Twój problem. Jeśli są życzliwie nastawieni, docenią Twoją obecność. To jest niegrzeczne, nie przychodzić kiedy jesteśmy zaproszeni,, chyba że mamy istotny powód- a dla mnie pieniądze nim nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam i juz
tylko ze ja wg rodziny dobrze zarabiam, ba nawet bardzo dobrze i nikt mi nie uwierzy ze moze mnie nie stac by dac malo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam i juz
kurcze sama juz nie wiem jak wybrnac z tego z twarza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz im prawde
ze poczulas sie urazona i wykorzystywana, ze sadzisz, ze zapraszaja cie tylko ze wzgledu na prezent i ze w zwiazku z tym nie bedziesz mogla sie na weselu pojawic. no a pozniej juz na samym weselu przyslij im przez poczte kwiatowa ladny bukiet i zyczenia. wyniesie cie to ze 150 zl wiec zaoszczedzisz :P a wrazenie murowane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty z małej litery
wiesz co, nie chcesz iść na to wesele, twoja sprawa nie idź. Tylko nie dziw się potem, że rodzina zapomni o twoich uroczystościach i bedzie cię omijała i nie przychodziła na twoje zaproszenia. Zaboli pewnie. To, że nie masz pieniędzy, to kłamstwo, masz i nie chcesz dać. Sama tu napisałas, masz ponad 2 koła, to dość, by raz na jakiś czas pójść na wesele i dać na prezent. Rodzina się obraziła, bo wie, że masz pieniądze, więc.. z czasem tak samo cię oleją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale musi z tych dwoch
jeszcze na zycie miec, chyba napisala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niskosia26
Nie dawaj pieniędzy, ani nie jedź na wesele. Ja ostatnio na weselu byłam kuzynki, dałam niewiele i nikt się na mnie nie obraził. Tym bardziej, że Twoja ciotka to jakaś bezczelna pazerna suka. Widocznie mówiąc coś takiego nie za bardzo jej zależy żebyś na tym weselu była. Spór o to pewnie będzie. Ale nie warto iść i być wytykanym palcem. Oczywiście zaoszczędzić na ubiorze byś mogła, no ale jak tak obliczasz, to już Twoja sprawa. Dać 100 zł do koperty to żaden wstyd. Dajesz tyle na ile Cię stać. Odpuść sobie ten ślub, nie warto na prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też uważam że powinnaś sobie odpuścić ten ślub, skoro Twoja rodzina ma takie podejście do sprawy.Ja wiem że jak będę brała ślub nie będę kokosów od gości oczekiwać, każdy da ile będzie miał, to nie jest konkurs na to kto da więcej, ale ślub na którym będę chciała się czuć dobrze z moimi gośćmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plummm;p
Najlepszym sposobem na zarobienie jest oto ta stronka http://puzz.info.pl/?p=GT0UeSkP1vuD zarejstruj sie warto wchodzisz ukladasz puzle potem sie rejestrujesz wydajesz tylko 1 zl by komputer mogl zapisac Twoje dane ;] a Ty cieszysz sie reszta wygranej ...Sprawdz warto.. ja Juz dostalam kase i gram dalej. 100% pewna wygrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×