Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z_głową_w_chmurach

brak pewności siebie

Polecane posty

Gość z_głową_w_chmurach

Mam 20 lat. Wiem jak to zabrzmi( prowokująco) ale jestem normalną dziewczyną . Od znajomych słyszę nawet , że bardzo ładną o delikatnej i subtelnej urodzie. Problem w tym, że ja zupełnie nie umiem tego dostrzec. nie znam uczucia zadowolenia z siebie. Nie potrafię patrzec na wlasne zdjęcia , nagrania wideo wprowadzają mnie w paralizujący strach przed tym co zobaczę. Kiedy ktos mówi mi komplement uważam , że kłamie. Kiedy mężczyzna mówi mi komplement mam wrażenie, że się nabija lub czegos chce. Mam wrażenie , że widzę zupelnie inny obraz siebie w porownaniu do innych ludzi. Nie wiem skąd to wynika. Nikt w przeszłości mnie przecież nie skrzywdził Ciężko mi się z tym zyje. Paralizuje to moje kontakty z mężczyznami. (Nigdy nie miałam chłoapka) Kiedy coś się zaczyna , ja brakiem wiary w powodzenie to kończę) Uwazan ze jesli juz jakis faceti interesuje sie mną to tylko ze wzg na moje przyjaciółki itp. Strasznie mi z tym źle. Wiem ze trace najpiekniejsze lata zycia. Jak nabrac pewnosci siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez kuzwa
nie wiem. Mam to samo. Do doo[y sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_głową_w_chmurach
bardzo Was prosze o radę. Wiem jak to wygląda... Dla niektórych z Was to może rzeczywiście wydawac się głupotą.. błahostką.. ale mnie paralizuje to życie.Czasami Nie mam już siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_głową_w_chmurach
Nie....Zawsze byłam bardzo nieśmiała. Moi rodzice trzymali mnie pod kloszem. (jedynaczka) Bylam ich oczkiem w glowie. Potem nagle zmarł mój tata co sprawilo ze jeszcze bardziej zamknelam sie w sobie...Kiedy jestem z przyjaciółkami które są duszami towarzystwa dół pogłębia się jeszcze bardziej. Myslicie , że wizyta u psychologa miałaby sens? Moglaby w jakis sposob pomoc czy to tylko wyrzucanie pieniedzy w bloto..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry psycholog z prawdziwego zdarzenia może wiele pomóc :) ale tu masz tańsze odpowiedniki ;) po pierwsze... znajdź maszkarony i pomyśl sobie NIE JEST WCALE TAK ŹLE... po drugie... pomyśl czy obdarzasz sympatią ludzi głupich, złych i brzydkich... nie za bardzo? no to bądź pewna że inni mają podobnie po trzecie... każdy ma wady i zalety... skup się na zaletach i je eksponuj po czwarte... wiary w siebie można nabrać z czasem obcując z innymi ludźmi, dobrymi ludźmi, to jest coś czego można się nauczyć! po piąte... zaufaj czasem innym... skoro wiele ludzi to mówi znaczy że widzą w tobie niewykorzystywany POTENCJAŁ!!! po szóste... ucz się od innych i bądź szczęśliwa :) po siódme... masz skrzywiony obraz własnej osoby... lecz to!!! po ósme... każda potwora znajdzie amatora hehe-moje motto :D Będzie dobrze dzieciak ;) Tylko daj sobie pomóc. Bo jeśli nie dasz to nawet najlepszy psycholog nie da rady bez Twojej pomocy. No a teraz uśmiechnij się :) Zdradzę Ci sekret jak wychodzić ładnie na zdjęciach... po pierwsze luz a po drugie... to co czujesz wychodzi na zewnątrz w postaci miny. Może robisz minki do zdjęć a nie wiesz że jeśli czujesz się ładna to i ładnie wyjdziesz a wiec kiedy czujesz się ładna bez zaglądania w lusterko to taka też wyjdziesz nie tylko na zdjęciach ;) Moja mama ma to samo... nie zrobisz jej ładnej fotki bo robi takie miny że o dżizas krajst :) I robi to specjalnie zamiast poluzować mięśnie na twarzy :) A na żywo jest piękną kobietą... szkoda że tego NIE DOCENIA i wydaje jej się że fajniej jest sobie dowalać codziennie złą samooceną. Buenas!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×