Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mrówka w bikini

Od roku nie wychodzę z domu...

Polecane posty

Od ponad roku nie wychodzę z domu...w ogóle.Nawet po zakupy,często zamawiam przez neta(nawet spozywcze) lub mama mi coś kupi nieświadoma niczego,pracuję w domu,nie mam znajomych.Chorowalam bardzo ciężko,leki i załamanie spowodowały,że się utuczyłam.Wstydzę się tego,jak teraz wyglądam..Gruba,bez znajomych,bez faceta,bez normalnej pracy.Pomóżcie mi co robić?Kiedyś byłam pełna życia a teraz?Zamknięta w pokoju :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisała, że nie ma znajomych. A jeśli ma to tylko znajomi, a znajomi rzadko sie upominają o znajomych. Chyba, że to ktoś bliższy! Dziewczyno. Wstań, pomaluj się, ubierz i idź do Drogerii, kup sobie kosmetyki fajne, balsamy, kremy, odżywki, kolorowe lakiery, fajny podkład, tusz do rzęs, później jakiś ciuch, do fryzjera też idź. Ludzie utuczeni, grubi też chodzą po ulicy, dbają o siebie. Zacznij pracę poza domem i znajdziesz momentalnie znajomych! No i złap się na jakąś dietkę, ruch. Jeśli dalej będziesz tak siedziała w tym domu i nic nie chcesz z tym zrobić to gratuluje ;/ Ale napisałaś tu, więc widzę, że chcesz. Jeśli to nie prowokacja to zrób jak ci napisałam ;) To nie takie trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie,każdy ma swoje sprawy i kontakty się całkiem pourywały..od ponad dwóch lat mieszkam w nowym miejscu i zero telefonów,czy chociaż smsa,wiadomości na gg,maila :(.Nie mam nikogo i to mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keenyah-to nie prowokacja i naprawdę mi z tym źle.Wstyd się przyznać ale dawno nie wychodziłam z domu,nawet nie mam sie w co ubrać i te spojrzenia obrzydzenie jakby patrzyli na takiego kaszalota :(.Nie jestem niby brzydka,w domu zaczęłam się malować dla siebie na poprawę nastroju i chciałabym wyjść ale chyba najpierw muszę schudnąc,żeby w ogóle znaleść jakieś ciuchy dla siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, w takim razie jak kupujesz przez neta to tyllko się zmierz i znajdź w necie coś stylowego i poczekaj aż przesyłka dojdzie i wyjdź! :) Musisz coś z tym zrobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaram się z całych sił.Na poczatku nię będzie pewnie z tym łatwo ale zaczełam dietkę 5-cio dniową,może do wypłaty już troszkę schudnę i kupię sobie coś w czym chociaż na 5 minut będę mogła wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musisz chudnąc żeby wyjśc z domu. Jesli tak pomyślisz, będziesz nadal siedziała w domu, bo gdyby to było dla Ciebie takie prosteę, to już byś schudła. Naprawdę ludzie grubi mogą fajnie wygladać, cieszyć się z życia, mieć znajomych. To zalezy wyłącznie od myslenia. Nie od wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile ważysz przy ilu cm? Kup sobie też ocet JABŁKOWY w Rossman. Poczytaj o tym. Naprawdę pomaga w schudnięciu i na inne sprawy jest zdrowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelaine
Jeśli masz coś robić to tylko dla siebie. Nie zwracaj uwagi na innych ludzi. Wyjdź z domu. Wybierz się na basen/fitness. Tam możesz poznać kogoś nowego. I nie czekaj, aż ktoś ze starych znajomych się odezwie. Będziesz miała ochotę się spotkać to sama napisz, a nie czekaj jak księżniczka, aż ktoś łaskawie odezwie się na gg. Bez sensu. Rób to co sprawia Ci przyjemność i nie zastanawiaj się, co pomyślą inni. Ludzie zazwyczaj bardziej interesują się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lsfhslkfhlkahf
pracujesz w domu czyli co robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareline (czy jakoś tak). Basen, Fitness? Teraz w życiu ci tam nie pójdzie. Niech zrobi jak jej napisałam. Ja jestem gruba również i wstydze się na basen i fitness, bo mi jakoś głupio, a co dopiero autorka ;) Niech ćwiczy sobie w domu. Pobiega po lesie itp, bo wiem że dla niej teraz basen i fitness to HARDCORE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na basem z moim wieeelkim tyłkiem?Nigdy.Mam teraz 175cm wzrostu i waże jakieś 100kg!.jeśli chodzi o znajomych to pisałam dzwoniłam,zawsze się głupio tłumaczyli,że teraz mąż,chłopak i się zgadamy..więc przestałam dzwonić,później choroba,kolejne kilogramy..ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelaine
Keenyah: właśnie chodzi o to, żeby wyszła do ludzi i nie przejmowała się swoim wyglądem, tylko robiła to, co doprowadzi ją do celu. Mówiąc, że fitness i basen to hardcore tym bardziej ją straszysz, że trzeba ładnie wyglądać, żeby tam pójść. A wszystko jest dla ludzi. Moja kumpela waży 115kg, uwielbia basen i nie ma kompletnie żadnych oporów. Także "mrówko..." wiedz, że możesz tam spotkać takich samych ludzi jak Ty. Oczywiście jeśli masz warunki do ćwiczenia w domu, to też trzeba to wykorzystać. Mrówko: a odnośnie diety... to nie warto bawić się w 5 dniowe diety, tabletki i inne cuda. Po prostu musisz podjąć odpowiedzialną decyzję, "rzucam słodycze" i za każdym razem, gdy masz na coś słodkiego ochotę podjąć decyzję: "nie", "nie potrzebuję tego" i zająć się czymś innym. Popijaj wodę między posiłkami i 5-6 razy w tygodniu, po godzince ruszaj się. A najważniejsze, nie użalaj się nad sobą i nie odpuszczaj sobie. Rzuć sobie wyzwanie i walcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jem słodyczy od dziecka,nie lubię..czasem tylko kawałek tortu na urodziny i to nie zawsze...Jeśli chodzi o basen,czy fitness kocham taniec ale jak patrze na te wszystkie smukłe laski,jakie tam chodzą to mi się odechciewa.Poza tym mam straszne blizny po tradziku na plecach i udach.Buxkę mam gładką jak niemowlę ale te plecy.O occie poczytam i kupię-dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegeterianie
zacznijmy od tego ze jesli malo sie ruszasz , to malo kalorii spalasz . co za tym idzie zeby miec ta sama mase co człowiek ktory duzo chodzi musisz mniej od niego jesc !! . Jesli bedziesz jadla tyle samo to bedziesz grubsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegeterianie
Mozesz schudnac , ale jak sama wiesz trzeba do tego mocnej psychiki i samozaparcia oraz omijania lodowki o kuchni szerokim łukiem . GDy poczujesz sie głodna nie jesz jak swinia zeby zapełnic zoladek tylko bierzesz jedna kromke , tak zeby tylko lekko zatrzymac glod . Problem grubasow polega na tym ze jesli oni czuja sie glodni to od razu zjadaja caly talerz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocnodzienny
Troche Cie rozumiem, kiedys tez zalozylem podobny temat, troche sie zmienilo bo teraz zaczalem czesciej wychodzic ale tez nigdy u mnie nie doszlo do takiego stanu jak u Ciebie zeby wcale nie opuszczac domu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4446180

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hybt5ty
Mrówko,a jaka masz prace,ze mozesz ją wykonywac w domu? rozumiem cie, bo sama odkrywam ze mam coraz mniej znajomych, 3 kolezanki, reszta sie rozjechala po swiecie, spotykam sie z nimi około raz na miesiac:( Nie pracuje, nic nie robie (dlatego pytam sie jak pracujesz w domu), ale postanowilam, ze nie moge tak siedziec i kupuje z oszczednosci co miesiac karnet do klubu fitness, codziennie spedzam w nim duzo czasu, dzisiaj tez niedlugo sie wybieram.. Powoli chudne, sprawia mi to przyjemnosc,a do tego jestem miedzy ludzmi (tzn nie mam tu znajomych,ale osoby ktore znam z widzenia,wiec czasami pogadamy jakie ciezkie byly cwiczenia itd) wiec polecalabym ci cos takiego,trzeba sie przelamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique2222
piszcie jej ,, wyjdź z domu kup sobie fajny tusz do rzęs" . Tak możcie mówic do osoby ,która rzadko wychodzi z domu ,ale taka ,która nie wychodzi już rok nawet do sklepu powinna iść do psychiatry i wcale nie piszę tego złośliwie po prostu ma już jakiś problem ze sobą i nie powinno sie tego ignorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique2222
a poza tym autorko piszesz ,że nie chcesz wychodzic bo nie możesz ,,patrzeć na te smukłe laski",ani np zapisać się na taniec. ale od czegoś trzeba zacząć. wiadomo może teraz nie wyglądasz najlepiej ,ale trzeba trochę czasu ,żebyś czuła sie i wyglądała ok ( bo pewnie nie chodzisz też do fryzjera itd) . musisz wyjść z domu żeby cokolwiek zmienić w swoim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique2222
na basen też powinnaś chodzić i na siłownie np.. musisz sie przemóc mimo swojej wagi bo inaczej nic sie nie zmieni. nie dziwie się ,że tyle ważysz skoro rok siedzisz w domu i nawet mało chodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique2222
Bo wiesz na początku ktoś może się smiać z Ciebie , może się tak zdarzyć. ale potem jak schudniesz zadbasz o siebie i zaczniesz zyć na nowo nikt się smial nie będzie. I naprawdę radzę ta wizytę u psychiatry lub chociaż psychologa bo możliwe ,że nie poradzisz sobie z tym sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joijoi
Keenyah, sorry, ale takie rady, aby isc do sklepu i kupic lakier do paznokci i odzywke to mozesz sobie wlozyc do dupy(sorry za dosadnosc):O:O Autorka ma powazny problem, wiec jak nie jest sie w stanie pomoc, to lepiej sie nie odzywac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joijoi
Mrowka, gdzie mieszkasz?? Jesli jakmis cudem w Wielkopolsce w pewnym miescie na P, to chetnie wyciagne Cie na rower, bo sama sie odchudzam i codziennie jezdze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexysarahpalin.............
a moze w olsztynie,tez bym cie chetnie wyciagnela na rower albo jogging albo cokolwiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jahsdsjkdh
dla mnie to tu nie wyglądasz na osobę która nie wychodzi z domu no i zapomniałaś o skasowaniu tekstu w stopce ;-p Jeśli miłość to narkotyk..jestem ćpunką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mróweczko, jeżeli warunki mieszkaniowe i finansowe pozwalają kup sobie psa ;) To zwierzątko wymusza na właścicielu ruch i wychodzenie na dwór. Ponadto do osoby ze szczeniaczkiem każdy chętnie podejdzie, zagada :) Polecam pieski rasy owczarek szetlandzki sheltie, wyglądają jak malutkie collie ale są łatwiejsze do wychowania niż duży kuzyn. Gęstą sierść wbrew pozorom bardzo łatwo jest utrzymać w porządku, wystarczy raz w tygodniu uczesać psa szczotką szpilkową ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×