dzisiaj mąż się na mnie wkurzy..

jak mąż zarobi 5 tys to kładziemy ten plik na ołtarzyku w domu i modlimy sie do niego, dziękujemy Bogu za dar pieniążków ubieramy sie we worki po kartoflach które przerabiam na maszynie napędzanej pracą własnych nóg bo szkoda marnować pieniądze na prąd

ten facet ktory wie ze zona sobie nic nie kupi...to mowi-tak tak idz sobie kup moj nigdy tak nie mowi...bo wie ze mam ciagle potrzeby...zreszta nie pytam nawet, ide i kupuje jak mi cos potrzeba... zreszta dla mnie omawianie wydatkow domowych moze dotyczyc kupna np. lodowki a nie moich majtek

Zrób tak jak mówi Aszejla. To moja metoda. Zawsze skutkuje. :D

jeździmy samochodem na pedały jak Flinstonowie - mąż skonstruował w garażu przecież szkoda pieniędzy na paliwo

marny podszyw mieso mamy codziennie z wyjatkiem piatku na jedzenie nie żałuje tylko na ciuchy żałuje

że on stosuje wobec ciebie przemoc ekonomiczną? To przestępstwo o którym, mówi ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie z 2005 r.

moj mąż to porządny człowiek, jeśli przyłapie mnie na kupnie torebki za 16 zł to nie dostane jedzenia przez dwa dni , uważam że zasłużyłam :) pójdę w niedziele do Kościoła przeprosić Boga za moją próżność

zrobci Ci awantue bo wydałaś 49 zł ? rozumiem 490 zł ale za 49 to niech sie cieszy że potrafiłaś sobie znaleźć bluzke i torebke bo ja jakbym przechodziła nawet cały dzień podejrzewam że nie znalazłabym nic w tej cenie co by mi sie podobalo,a Ty przestań chować te rzeczy po kątach tylko powiedz że masz do tego prawo a w ogóle nie rozumiem jakegoś rozliczania takiego :/

Powiec mu że jak na kobietę to i tak nie dużo wydajesz na własne potrzeby, niech się cieszy że oszczędzasz starasz się zawsze kupować taniej , a to że chcesz w nowej pracy wyglądać dobrze to tylko twój atut

nie podszywajcie się bo to jest smieszne. Ja uważam że jestem oszczędna. Denerwuje mnie tylko to że musze się przed nim "rozliczać". Do tej pory to on sam na nas pracował, nikt mu nic nie dał za darmo sam na to zarobił. I pewnie dzisiaj pomarudzi, ale jak pujdziemy na tą imprezę to będzie dumny ze faceci sie za mną ogladaja i potem jak zobaczy ta bluzkę to pomarudzi ale jak mu przejdzie to powie że bardzo mi w niej ładnie. Pozatym wczoraj mu mówiłam o tym że widziałam cos co mi się podoba to powiedział rób jak chcesz tylko pytał czy naprawdę to tak bardzo mi potrzebne bo mam sporo innych bluzek w których jego zdaniem nie chodze ( jak jest caly dzień w pracy to normalne że nie widzi)