czy wypada

zapytac faceta co jest miedzy nami, skoro spotykamy sie 2 miesiace ale on sie nie okresla?

nie, bo ucieknie

a jak ma się określić? Oświadczyć?:D:D

nie. spłoszysz :)

Nie oswiadczyc, jane ze nie tylko zapytac jak mam go traktowac po prostu.. bo nie wiem. Nie wiem jak on to widzi, nie wiem czy mam szukac kogos innego czy nie.. no NIC nie wiem.

up

nic nie wiem - to w tym świecie namądrzejsze co mozna powiedzieć :))

No ale co ja mam zrobic, czekac nie wiadomo ile, zeby na przyklad dowiedziec sie po pol roku ze jestem tylko kolezanka? Nienawidze takiej niepewnosci :/ naprawde, nie wypada zapytac o to, tak na luzie i na spokojnie poprosic, zeby powiedzial? pomozcie...

faceta to nie wypada :P a mężczyzna to się powinien sam określić nie pytany :D

jednak dzisiejsi faceci to nieodpowiedzialne dzieci uciekajace od nawet minimum zaangazowania, szukajacy tylko zabawy i piotrusie pany, okresl sie sama i poszukaj sobie mezczyzny

a jesli tego nie robi? czekac nie wiadomo ile tak naprawde?? :( a czemu nie wypada..?

zapytaj wprost kim dla Ciebie jestem? Nie znosze piotrusiów panów

zapytaj sie, pewnie wymiga sie od odpowiedzi/alnosci:-D

To jak w końcu, pytać czy nie? Nie chcę go spłoszyć, ale zalezy mi na nim... chciałabym wiedzieć, czy są jakieś szanse na bycie razem, czy mam po prostu szukać sobie kogś innego :( Co robić?

pytaj sie:-) nie fair jest takie zachowanie, co ty zona marynarza

poczekac jeszcze przynajmniej miesiac. teraz sie wystraszy na bank :D

a o co chodzi ? :D

poczekaj aż się zadeklaruje. jeśli nie zrobi tego po 3 miesiącach odetnij się od niego. facet jeśli naprawdę chcę to naprawdę mówi ci "jesteś moja" oni nie sa takie gamonie na jakie sie pozują. a jeśli twoja niepewność ma skutkować narastającą frustracja i głupimi zachowaniami to spytaj prosto z motu kim dla niego jestes i co was własciwie łaczy

a prawie 2 miesiace to nie jest wystarczajacy czas, zeby juz wiedziec co i jak? z jednej strony gdyby nie chcial i nie zalezaloby mu to by sie nie spotykal, ale ja chce miec pewnosc a nie domyslac sie :/

lepiej zapytaj... inaczej dojdziecie do seksu a potem on Ci powie kiedyś że przecież nie jesteście razem:D

przespi sie z toba i powie, ze przeciez nic nie obiecywal i nie jestescie razem, spotykacie sie na przyjacielski seks, a w ogole to moze leci jeszcze na kilka frontow :o

zapomnij o nim nim będzie za późno taki to w sobie rozkocha pobędzie z Tobą trochę "z braku laku" i ucieknie:D warto? NIE.

do zadnego seksu nie dojdzie dopoki nie bedziemy razem, nie ma mowy.

??

uwazaj czy nie ma wiecej takich kolezanek jak Ty

sluchajcie ja nie wiem czy ma czy nie ma, pytanie dotyczylo tego, ze zapytac o to wprost czy nie. Wiec?

Nie nie pytaj. Ja przynajmniej bym nie pytała. A doszło do czegoś między wami?? są z jego strony wyznania albo jakiekolwiek okazywanie uczyć? Może on uważa ,że nie trzeba wcale mówić ,że to już oficjalnie. Zaczekaj jeszcze troszkę a może wyzna Ci coś co Cię ucieszy:). Jeśli jednak nie zrobi nic to mam dla Ciebie jedną radę. Nie odzywaj się chwile do niego jak zapyta co się dzieje to odpowiedz ,że masz mętlik w głowie nawet nie wiesz właściwie co jest między wami. Albo zacznij całkiem olewać wtedy on zacznie sie starać bo będzie się bał ,że ktoś Cię mu z przed nosa ukradnie:) i wtedy zacznie już oficjalnie Cię nazywać swoją dziewczyną.

wyznanie i okazywanie uczuc bylo. ale jak probowalam zrobic tak jak mowisz to sie zasmucil i poddal temu co robilam ja. potrem sie dowiedzialam, ze wcale tego nie chcial i bardzo sie ucieszyl jak od nowa kontakt nam sie zacieśnił :)

tere fereee- w takim razie odwołuje pierwsze zdanie swojego wcześniejszego wpisu i radze abyś się spytała :). Powiesz mu ,że nie wiesz kim wy tak na prawdę dla siebie jesteście . Myślę ,że jego odpowiedz powinna dać Ci odpowiedz taką jaką oczekujesz:) oby i trzymam kciuki bo widzę ,że Ci zależy