dzisiaj to usłyszałem od mojej dziewczyny...

Kończy rok akademicki i dzisiaj do mnie z tekstem, że jej się tak strasznie nie chce wracać do domu (do rodzinnego miasta gdzie ja jestem) że tak bardzo będzie tęsknić za tamtym życiem bo tam jest tak fajnie...poczułem się jakby mi ktoś w ryj pierdolnał autentycznie... Co mam robić!?

Nie blagac o przyjazd:-P Jak przyjmiesz to z duma i sie zgodzisz to wtedy ona zastanowi sie czy napewno robi dobrze:-P

powiedz, że może tam zostać i na zawsze. :)

zostałem po prostu bez słów...zastanawiam się czy dalej mam ciągnąć taki związek...Poczułem się jak gówno

Poszukaj sobie innej dziewczyny. W tych czasach to naprawde nie jest trudne. Spraw by ona poczula sie jak gowno. I tyle.

na dwoje babka wrozyla albo to pierwsze podrygi konajacego zwiazku albo jakis test dla Ciebie.. :o

jaki kurwa test dla mnie ? jak Wy byście się poczuli na moim miejscu jakby Wasz partner zamiast nie móc się doczekać aby się z Wami zobaczyć, mówiłby właśnie takie rzeczy ??

nie powiedziała ze za Toba, tak to jest studiować gdzies indziej. Dopiero zrozumiala ze nie kocha Cie i potrzebuje innego zycia ktorego wczesniej nie znała

Twoja reakcja jest jak najbardziej prawidlowa... moze powiedziala to po to, zeby uslyszec od Ciebie jak bardzo tesknisz za nia bla bla bla mysle, ze wiekszosc z nas uslyszala kiedys od swojej polowy to, czego slyszec, by nie chciala... zycie

czuję się jakby mi ktoś w ryj pierdolnał...naprawdę udało się jej, trafiła idealnie

gadać takie rzeczy, aby usłyszeć w podzięce za to, że ja strasznie za nią tęsknie ? żartujesz sobie ??? Owszem coś takiego by usłyszała, jakby powiedziała, że to za mną już tak bardzo tęskni i nie może się doczekać kiedy mnie zobaczy... Bądź poważna...

powiedz jej ze jest zwykla kurwa i szmata:-P

moim problemem jest na ogol to, ze jestem zbyt powazna.. wiec nie zarzucaj mi braku powagi... a to co pisze... to taki zbior wnioskow wysnutych stad na temat schematow zachowan damskich... manipulacje itd itp tak czy inaczej, moze cos sie swieci...

pewnie poznala jakiegos kolesia a ciebie ma w dupie. zwiazki na odleglosc NIGDY nie przetrwaja

za bardzo czepiasz sie slow, zwykle kobiety tak maja:o ale nie znam sytuacji.. jesli czujesz od niej jakas pogarde albo uwazasz ze poznala albo chce poznac kogos innego to lepiej skoncz ten zwiazek, ale jesli to tylko taki jednorazowy tekst to odpusc;)

ciekaw jestem jak Ty byś się poczuła jakby Ci Twój partner/partnerka tak powiedział... Już widzę że byłoby to dla Ciebie bez znaczenia i odpuszczasz...

od razu zdradza.. taa.. tylko jeden wniosek umiecie wysnuc.. poprostu poznala inne zycie i teraz czuje ze jestes dla niej.. nudny i ja ograniczasz..

Miej godnosc i ja olej.

mnie kiedys powiedzial, ze musi odpaczac i jedzie sobie na majowy weekend gdzies, z ktorego zadzwonil raz (tzn dzwonil czesciej, ale juz nie oddbieralam) i zyczyl mi milego wieczoru. :D :O pusty smiech... zerwalam z nim wkrotce po powrocie

przecież jej nie chodziło o Ciebie! Jak mieszkasz w mieście, zakładam, że dużym, gdzie masz kina, teatry, spacery, imprezy, znajomych, wypady do parku czy klubu i wracasz do miasteczka rodzinnego, które jest małe i gdzie masz tylko faceta i rodzinę to nie umniejszając tobie oczywistym jest że robi się przykro!

slowa to tylko slowa, jesli nic wiecej za nimi nie idzie to nie ma sie co gnębic:o jak ktos był na wakacjach to tez może rzucic tekst w rodzaju że nie chce mu sie wracac, ale to tak na prawde nic nie znaczy

OJCIEC RYDZYK MA MILOSCIA OJCIEC RYDZYK MA RADOSCIA KOCHAJMY OJCA TADEUSZA BO TO JEDYNY DOBRY CZLOWIEK NA TEJ ZIEMI

jeżeli ktoś woli w takim razie tamte libacje i imprezki zamiast wakacje w domu ze swoim facetem to chyba coś jest nie tak ? albo ktoś nie dojrzał do związku albo nie wiem co....

ale tutaj nie wracamy z wakacji razem czy coś. Tylko są jakby dwa światy. Tam imprezki/alkohol/akademik a tutaj jej rodzinny dom i ja! Z czego ona stwierdziła, że nie chce jej się wracać i będzie jej tak bardzo tego brakować, a tutaj w domu nie będzie miała co do roboty.... Dla mnie po prostu to był cios prosto w serce, zabolało mnie to cholernie i naprawdę zastanawiam się nad dalszym sensem związku, gdzie jak mam teraz taką osobę traktować poważnie ???

jestes duzo starszy od niej??

ja 25 lat ona 21

planujesz z nią spędzać cały czas? Zrozum, ona była gdzieś, gdzie ma życie. I nie chodzi o to, że musi się alkohol lać ale że może spotkać się ze znajomymi. Teraz ma wrócić do domu, gdzie ma tylko ciebie, tak? Będzie czekać aż wrócisz z pracy (chyba, że nie pracujesz) oglądając TV a później pójdziecie na spacer albo razem będziecie coś robić?

21? to pierwszy czy drugi rok?

w wieku 21 lat w trakcie studiow to ma sie na ogol siano w glowie w sensie spolecznym :O byc moze dostrzegla, ze jest inny swiat, inni ludzie i uswiadomila sobie, ze chce sprobowac nowych rzeczy/ludzi itd a moze nalezy do osob, ktore nie waza slow... i powiedziala co powiedziala ot tak, nic przy tym wielkiego nie myslac...Ty ja znasz, wiec powinienes wyczuc intencje...

tutaj też ma znajomych. Dziwi mnie trochę Twoje podejście. Ja bym się nigdy nie zastanawiał nad wyborem spędzania czasu z moją kobietą a nawet najlepszymi atrakcjami...Owszem może się jej tam bardziej podobać, tylko w takim razie teraz to jest dla mnie automatyczny znak, że mam nie brać jej poważnie i odpuścić, bo raczej na stały, stabilny związek nie mam co z nią liczyć...