Mówi się że nie ma ubrań dla grubszych kobiet tymczasem w sklepach jest pełno!!

Ja mam rozmiar 34. Jestem chudzina jak nie wiem co. Ciężko mi znaleźć jakieś fajne ubrania bo wszystkie 34 są zazwyczaj wykupione. 36 też raczej rzadko można znaleźć. Pełno za to zostaje rozmiarów 38,40, 42. A tak się rzucają panie w tych rozmiarach że nie ma ubrań na nie... o co chodzi?

mam takie samo zdanie:) zwlaszcza teraz na przecenach zostaja same wielkie rozmiary i panie ktore sa grubsze spokojnie moga wybierac i przebierac:) male ozmiary ciezko znalezc nawet poza sezonem przecen:)

Małe rozmiary są od razu wykupione a na przecenach są tylko te duże. Normalnie rozmiar 40 może sie ubrać przynajmniej polowe taniej niz 36. Wydaje mi się ze duże rozmiary siedza na necie i nawet nie idą do sklepu a mówia.

to chyba chodzimy do różnych sklepów, bo mnie co wpadnie w oko to jest dostępnetylko w rozmiarze 32-34 albo XS... i nie nazwałabym kobiety w rozmiarze 38-42 grubszą... :O

jest wiekszy...i ze kobieta majaca 40 jest GRUBSZA... hahahahha...

w tally weijl na przecenach są same XXS (ja się wtedy cieszę) i L (już mniej się cieszę). ale rzeczywiście, w większości sklepów zostają te WIĘKSZE rozmiary...

dla was 40 to wiekszy rozmiar?tu chodzi o kobiety o rozmiarach powyzej 42,takie ciuchy sa workowate i w ogóle takim kobietom trudno sie ubrac,nie mówiac o takich ok rozmiar 50.ale tak,dla was 40 to rozmiar dla grubej baby idiotki.mam nadzieje ze sie same roztyjecie jak swinie i bedziecie jeczec ze nic dla was nie ma krowy głupie

no bez jaj.grubsza osoba to taka powyzej 42.Skoro dla was grubsza kobieta ma rozmiar 38 to fakt żałosne jestescie albo nie rozumiecie ze slowo GRUBSZA oznacza ze kobieta ma wiecej ciała,nie ze ma rozmiar wiekszy niz 34

ale sie wkurwiłam ...ja też!

no właśnie a niech spróbuje cos fajnego znaleźć na rozmiar np 46 czy 48 50 to sa grubsze osoby a nie 40

no fakt,jakies puste dziewczatka maja problem albo chca sie poprostu pochwalic swoja chudoscia,tylko nie wiedza bidulki,ze rozmiar 38-40,to najczestszy rozmiar noszony przez kobiety,powtarzam kobiety,nie wieszaki.

haha, 38/40 to grubszy rozmiar?:D:D Nie rozmieszaj mnie. Moze jak ktos ma 155cm, ale nie dla normlanej wysokiej kobiety.

Ja znowu widzę w terranowie, orsayu i innych badziewiach same XS i 34, normalnie ino dla ANOREKTYCZEK i BULIMICZEK :D (Idąc tokiem myślenia autorki - 38 i 40 to dla grubych wielorybów, więc 34 to dla wygłodzonej ana ;) )

a od kiedy to 38-40 to rozmiary dla grubasów?:D ja noszę z reguły 38, koleżanka 40 i raczej żadna z nas nie wygląda na grubą.

żenua :O