Problem z okresem, proszę o opinię.

witam, mam chyba problem z okresem. wizytę mam umówioną dopiero na 6tego lipca, a trochę sie martwię więc zapytam was.:) sytuacja wygląda tak: poprzedni okres powinnam dostać 21 maja, spozniał się, 27 maja dostałam plamienie( 3 dni ), po czym dostałam okres, miałam go przez 5 dni (zwykle mam okres wlasnie 5 dni, nie poprzedzające plamieniem - chyba ze 1dniowe), dodam ze ten okres był bardzo bolesny(zwykle mam bolesne, ale nie aż tak!!), z duzymi skrzepami(miewam skrzepy czasem, ale nie takie), kolejny okres wg poprzedniego powinnam dostac, 27 czerwca(czyli dziś), jednak 20 maja dostałam znowu 3 dniowego plamienia, po czym znowu dostalamoknormalny okres. trwa do dziś dość silne krwawienie, nie zanosi się na koniec... ten okres z kolei był praktycznie bezbolesny i czysta krew bez skrzepów. nie rozumiem zupełnie co się dzieje. dodam ze zarowno w maju jak i w czerwcu odbyłąm 2 stosunki przerywane w dni płodne. czy ktoś też moze tak miał? czekam na wizytę i się troch denerwuję...:(

aha, dodam też ze cykle mam regularne - 29 dni.

:(

Zrob sobie test na wszelki wypadek, jesli sie denerwujesz, najlepiej idz do lekarza, moze to bylo poronienie, trudno powiedziec. nie martw sie i idz do lekarza. kiedys tez tak mialam okres co dwa tygodnie zalwalo mnie, pozzniej ook.

i nie odbywaj juz stosunkow przerywanych w dni plodne jesli nie chcesz zostac mama jeszcze, przeciez to nie jest forma zabespieczenia, dziewczyny dlaczego tak ryzykujecie?

test?????? ale... jak to?:( poronienie? myślisz ze to mogło być poronienie?? po czym wnioskujesz?:(

możliwe że miałaś poronienie:O...ale my tylko tu spekulujemy....taki werdykt powinnaś otrzymać od lekarza....z potwierdzeniem lub jego wykluczeniem

hm... skrzepy miewam czasami, zdarzają się, no ale nie takie... te były nie wiem jak to określić... średnica 2- 2,5 cm? nie wiem jak inaczej to zobrazowac...

ale nawet jęsli to było poronienie, to czy lekarz po tak długim czasie będzie w stanie to stwierdzic?

napisalam ze mozna zrobic test, poniewaz czesto jest tak ze u kobiet w ciazy wystepuja plamienia i cos w podobie okresu ale twoj byl dlugi jak zawsze i obfity wiec to tak profilaktycznie. skoro kochalas sie bez zabezpieczenia to moglo dojc do zaplodnienia i pozniej do poronienia, ja ci tego nie powiem, bo nie wiem, nie zbadam cie. przyczyn jest wiele, moze sie zabardzo denerwujesz i stad twoj cykl sie tak rozchwial:) nie martw sie, pojdziesz na wizyte i bedzie ok. mi tez sie tak robilo ale na poczatku miesiaczkowania. kiedys tez okres spoznil mi sie 27 dni prawie caly cykl przegapilam i wszystko bylo ok, czasem tak bywa ze organizm sie rozchwieje, nie martw sie na zapas.

czy w takim razie długość tego okresu i to ze jest czysta krew, moze mieć związek z tym poronieniem? czy po poronieniu okres moze sie wydłuzyc?

mam 25 lat... nigdy nie rozregulowal mi sie okres... przynajmniej juz tego nie pamiętam jak bylo na początku ;) mam regularne od ładnych kilku lat.

Ja tez mam skrzepy z ktorymi nie daje rady , ale moja ginekolog stwierdzila ze wszystko ok, jajniki i macica czyste, zadnego miesniaka, wiec to chyba o niczym nie swiadczy, kazdy musi sie zbadac indywidualnie.

ale sugerujesz test, bo myslisze nadal moge być w ciązy? wiem ze nawet po poronieniu kilka tyg test moze wyjsc pozytywny, ale jesli to sie zdarzylo miesiac temu, to raczej juz nie wyjdzie pozytywny. boze jaka ja głupia bylam ze tego testu nie zrobilam jak mi sie spozniał wtedy okres.. :(

aa, pytałam jeszcze czy po tak długim czasie ginekolog moze stwierdzić czy byłam w ciązy?

ja podobnie i widzisz tez w szoku bylam jak pojawil sie cykl bez krwawienia, ciazy nie bylo.... nie martw sie na zapas. lekarz Ci wszystko powie, mysle ze moze stwierdzic czy doszlo do poronienia czy nie.

cholera,,, to się teraz wystraszyłam...:(

może jeszcze jakaś dziewczyna sie wypowie? czy to faktycznie moglo byc poronienie... teraz mnie będzie męczyć...:(

kazda kobieta przechodzi tzw samoistne poronienie nawet o tym nie wiedzac,to bardzo czeste,a lekarz nie jest w stanie rozpoznac takiego poronienia,dlatego wlasnie nazywa sie samoistne,czyli niezalezne od nikogo ani niczego.

jak by nie patrzec jak tam ma racje........

slyszalam o tym ze większosc kobiet przechodzi przez poronienie samoisten i o tym nie wie, zwlaszcza jesli ma nieregulare okresy...:(

czy na pewno lekarz nie bedzie w stanie stwierdzić czy to bylo poronienie?:(chcialabym jednak wiedziec...

:(

niech ktos jeszcze cos powie... bardzo prosze...:(

up

up

bedzie mogl lekarz stwierdzic,ze to byla ciaza,chyba,ze bylo to poronienie samoistne niecalkowite,wtedy mozna poznac po zasinieniu macicy,jesli bylo to poronienie samoistne calkowite to lekarz nie jest w stanie rozpoznac.