politycy i ich kłastwa

przy okazji kampanii wyborczych zawsze wychodzą na jaw ciekawe rzeczy - Tusk miał dziadka w Wehrmachcie, Komorowski to nie żaden hrabia a tytuł jego rodzina przywłaszczyła sobie w dziwnych okolicznościach albo kupiła od zaborców (właśnie Komor usunął info o habiowskim pochodzeniu ze swojje stronki), do tytułu jak sie okazuje maja prawo zupełnie inni Komorowscy, nie spokrewnieni z kandydatem :) Kaczyński tez klamie jak najęty - wszędzie trajlował że jego matka była sanitariuszka w Powstaniu Warszawskim, nawet w spotach wyborczych o tym było info a się okazało że ona miała wtedy 14 lat i mieszkała poza Warszawą :o koorwa jakie dna nami rządzą :o

ale społeczeństwo decyduje że tacy ludzie mają rządzić i niewiele możesz na to poradzić chyba że jesteś prezesem jakiejś dużej telewizji:P

hrabiego to z czego niby wynika?

każda, nawet najbardziej niedorzeczna plotka jest dobra w kampanii wyborczej, aby pozbyc się konkurenta. A ciemny lud wszystko kupi jak się powiela ja wszędzie gdzie się da. Polacy uwielbiaja sensacje i niesprawdzone wiadomości. Bo inaczej nudno by było. A tak - można chociaż poplotkować, opluć bliźnich, a potem do kościoła, do spowiedzi i znów jest fajnie...

kłamcą i nie był nim komorowski