Mam trzy kierunki i mam zla prace.

To sie w glowie nie miesci, inni po zawodowce dobrze zarabiaja a ja kobieta wyksztalcona nie mam dobrej pracy. Pracuje na kasie w supermarkecie a skonczylam trzy porzadne kierunki.

a jakie konkretnie?

ale prowo! :P:P:P:P:P

skonczylam socjologie, resocjalizacje oraz filozofie. Jednak nigdzie nie moge znalezc porzadnej pracy, takiej pracy na jaka zasluguje.

sama powinnać być pracodawcą dla innych -tych mniej wykształconych . no cóż , ogólnie wiadomo ,że teraz to każdy może studiować nawet po trzy lub więcej kierunków , to już nie te studia co były kiedyś-zupełnie inny poziom.

0/10

no widzisz a inni nie mają zadnego i dobrze zarabiają, bo mają znajomości !

-100/10

Moja sąsiadka skończyła tez socjologię i lipa z pracą.Jak co roku uczelnia wypuszcza co roku iles osób bo takim kierunku to ilez moze być tych pracowników socjnych w danym mieście ?? A kazdy sie trzyma :( Filozofię tak hobbystycznie kończyłaś?

Jak człowiek nie jest kumaty to mu nawet 10 kierunków nie pomoże.

do mopsu, do zakładu karnego... do domu poprawczego, do domu opieki, no nie wiem, takie miejsca mi przychodzą do głowy. niby trzy kierunki ale takie nic

socjologia i filozofia to wcale nie jakies dobre kierunki można po nich robić wszystko i nic tak naprawdę;/ reso juz lepiej ale bardzo modny to kierunek w ostatnich latach i jest przesyt.

może jeszcze dom dziecka

Masz przynajmniej czym sobie tyłek podetrzeć ;) Mnie do tego przydały się wszystkie czerwone paski ;D

I co i mam w zakladzie karnym z przestepcami pracowac? to nie na moje zdrowie, wolalabym znalezc sobie jakas prace za biurkiem.

To siądź za biurkiem i składaj np długopisy

a co to kurwa za kierunki??? nie chciało ci się studiować czegoś pożądnego to teraz masz za swoje! trzeba było iśc na budownictwo, matematyke czy ekonomię a nie uczyć się filozofii i innych bredni, ja jakoś nie znam bezrobotnego absolwenta budownictwa...

Trzeba było skończyć jeden ale techniczny, taki po którym jest dobrze płatna praca. Ale jak się szło na studia byle tylko skończyć jak reszta koleżanek to teraz sie obudziłaś z ręką w nocniku. Myslisz ze jak zrobisz 5 kiepskich kierunków, na które nie ma zapotrzebowania to ktoś ci błędzie płacił fortunę tylko za to że ty masz studia. Rynek decyduje ile kto zarabia.

nie dopisałas zarządzania

trzeba było o tym pomysleć zanim wybrałaś kierunki ja też po studiach i pracuję w sklepie, takie życie :P

kto się nie bał i zaje_bał mi nick

to resocjalizację po grzyba studiowałaśę jak teraz nie chcesz resocjalizować?? pewnie każdy by chciał za biurkiem dupe płaszczyć, pić kawe i kase brać. i co niby za tym biurkiem robić byś chciała?? jakiej konkretnie pracy szukasz?? bo "praca za biurkiem" to w ofertach pracy nie figuruje...

Chcialabym w agencji reklamowej pracowac, tylko ze nie mam znajomosci a moja sasiadka skonczyla filologia polska i anglistyke i jakos prace dostala, przeciez moje studia sa o niebo lepszy od tych jej marnych studiow.

Jesteś głupia i nic ci już nie pomoże

faktycznie DOBRE kierunki... Dołożyć do tego pedagogikę i mamy komplet kierunków, które produkują najwięcej bezrobotnych. Nie znałaś tych dowcipów? Co mówi bezrobotny absolwent filozofii do absolwenta filozofii, który ma pracę? Frytki poproszę. I to niestety, jak sama widzisz, bywa prawdą. Natomiast wiele zależy od Twojego nastawienia, Twoich umiejętności, zainteresowań... Ja nie pracuję w zawodzie, ale studia mi się przydają, wiem, jak korzystać z wiedzy, a skoro Ty chcesz po prostu "jakąś pracę za biurkiem" to co masz do zaoferowania pracodawcy? Co potrafisz? No i w jak dużym mieście mieszkasz, bo to ma kolosalne znaczenie...

ech, dalam sie sprowokowac ;) stara, a głupia.

0/0 ale tak na serio to ja znam osoby które robią kierunki za kierunkiem ale każdy ani kupy ani dupy się nie trzyma i nie wiąże ze sobą :( po co to komu?

ale widocznie w agencjach reklamowych preferują inne kierunki...jak cię interesuje takie coś i masz smykałke to moze pomysl o jakims studium reklamy i bedziesz tam pracować

a kto ci powiedział że są o niebo lepsze??? chyba masz zbyt wysokie mniemanie o sobie. Ja studiuje na polibudzie wiekszość ludzi w mojej grupie pracuje, niektórzy w zawodzie i nikt nie narzeka że trudno znależć pracę.A na kasie pracują moje koleżanki z gimnazjum które są po zawodówce więc jak widzisz pracodawcy mają w dupie socjologów, politologów, pedagogów, filozofów, ludzi po zarządzaniu i marketingu i absolwentów wyszszej szkoły beznadzieii w Wólce Małej!!!