postanowiłem być nowoczesny i...

nazwałem psa 'Prozac'

skąd wiesz, ze to świadczy o nowoczesności ?

lepiej pavulon, taki oldschool

A nie lepiej Tramal?

natomiast kot wcześniej wabił się 'agente 007', ale teraz zmieniłem na 'agente tomke' bo to pierwsze już niemodne

Boże co to za imiona są nie można jakoś tak ładnie i po Polsku? Burek

Mój chłopak ma młodszą siostre (6 lat),która dopiero uczy się czytac i czyta co popadnie od programu TV w gazecie po opakowania od leków...ostaatnio kupiliśmy jej na urodziny szczeniaka mała się długo zastanawiła jak go nazwać i tak ostatnio siedzi sobie w kuchni a na stole leżało opakowanie od Stoperanu mała wzieła i oczywiście musiała sobie poczytać ... siedzi myśli i nagle krzyczy wiesz co Kuba juz wiem jak nazwiemy pieska STOPERAN:):) Rozwaliła nas tym ....a teraz wszyscy się wstydzą wołać psa na spacerze...:P

..a sprzatacie po stoperanie ?

nie zuzia sprząta:):P

niedługo to na psa Apap, Ibuprom, Nivea, Adidas itd będzie sie mówić

To zwrot "posprzatac po stoperanie" nabiera calkiem nowego znaczenia :)

a moj ma PIKO i ciagle jest modny przedewszystkim w moim miescie:P

a ja przez pare miesiecy mialem na podworku sarne o imieniu Balbina :D Ale fajna byla..

co co co.... co ona tam u Ciebie robiła? ;]

i co sie z balbinką stalo?

glownie obgryzala paki kwiatow, czasem tez sie bawila :) Ale tak to jest kiedy poglaszcze sie samotna sarne w lesie i zal zostawic :)

Po probie obrony kwiatow roznego rodzaju plotami zakonczona oczywiscie fiaskiem Balbina zostala oddana do dobrego prywatnego Zoo teraz ma male Balbiciatka :D

ale masz fajnie:) ja to co najwyzej moge sobie lisa poglaskac(laza po miescie wogole)

mi to conajwyzej moze golab nasrac na glowe:o

tam w tym moim 2 domu... w zimę w ogrodzie leżała sarna... Boże tak mi jej szkoda było, wyjadła ziarna z karmnika i pewnie z głodu umarła albo zamarzła :(

Mialem, mialem. Nie wiedzialem ze Sarny to takie przyjazne stworzenia (kazde wyjscie z domu konczylo sie zabawa z nia inaczej byl pisk), tak samo kiedy ogladalo sie film to kladla sie pod drziwami tarasu i tez "ogladala" :) W lecie nie raz mozna bylo ja zastac stojaca w kuchni :p Teraz jest tylko pies, kot i szynszyla :)

nie moglas sie nia zajac albo gdzies zadzwonic??????

no jak.. przeciez ona już umarła to jak się nią zająć, no przyjechał później weterynarz zbadać przyczynę śmierci

Szejku to niezły zwierzyniec miał

i dziadek strusie mial (2-3 km od mojego domu) ale to juz nie te czasy. Wtedy bylem dzieckiem i mialem czasu na zabawe ze zwierzetami. Teraz juz priorytety sie troszke zmienily.

" byłem dzieckiem " no... polemizowałabym ale niech Ci będzie :P

szejku dorasta i teras piorytetem staly sie dziewczyny :P

To juz jest jawne droczenie sie, czyli po staremu Mintaja :p

bo ja pamiętam jak było po staremu ? :( :P

i znów szejku taki srkomny.. chociaz widac jak mintaja na niego leci.. woli nazywać to "droczeniem" :P