Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wszyscy looois

Czy ktoś z was jest bezrobotny i się z tego cieszy ?

Polecane posty

Gość do echhhhh
presja heh ja tez mam to w dupie bo wiem ze wiekszosc tych co naciskaja chetnie by sie ze mna zamienila, czasami przez ludzi przemawia czysta zazdrosc ale to nie mi minie zycie przed oczami, ja czuje zycie, kocham zycie, chce brac jak najwiecej z niego , chce wszystko zobaczyc, wszedzie pojechac i nie wiem czy mi na to starczy czasu a co dopiero jakbym pracowala:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jineka
ktos kto jest szczesliwy, nie wklada tyle energii w to, aby przekonac anonimowych ludzi na forum, jaki to jest szczesliwy:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do echhhhh
powtarzam ze nie siedze cały czas w domu, moze wasze zycie obraca sie na siedzeniu w domu po pracy, ja w domu tylko śpie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhh
Praca wielu ludzi dziś upadla, robi z nich zwierzęta, bo konkurują miedzy sobą, pokładają sobie świnie, rzadko kiedy jest na prawdę zdrowa atmosfera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do echhhhh
Jj juz tam wklada energie w pisanie po prostu rozmawiamy sobie bo myslalam ze jestem wyjatkiem, jednak sa jeszcze inni podobni do mnie żyjący, a nie zombie:P lece na rower🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie sa te upaly
Nie pracuję bo nie musze i nie zyje z kasy męża .:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhh
No ja nie powiem mam momenty, że nie czuję się z tym komfortowo, że nie pracuję, ale z drugiej strony też wiem, że praca to nie żadne zbawienie, jak pracowałam, to prawie nerwicy się nabawiłam przez ludzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem, może się nie cieszę, ale też nie panikuję, chyba się trochę przyzwyczaiłam, jestem nauczycielką i od dwóch lat pracuję tylko dorywczo ponieważ nie mogę znaleźć stałego etatu, wcześniej pracowałam 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amojezdaniejesttakie
moje zdanie jest takie gdybym pochodziła z bogatego domu i miała meza dobrze zarabiajacego bardzo chetnie bym nic nie robila gdybym miala meza dobrze zarabiajacego i pochodzila z niezamoznej rodziny-czyli tak jak teraz-pracowałabym poprostu w razie W-aby nie zostac z reka w nocniku gdyby mezulek nawet najbardziej kochajacy wymienil mnie na młodszy model a sztab jego prawnikow zostawil mnie z niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×