Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Krwawa_Merry

Pytania o prawo jazdy

Polecane posty

Niedawno ukończyłam wykłady z kursu na prawa jazdy i za tydzień zaczynam jazdy. Mam parę obaw, np jak się zachować na pierwszym spotkaniu? być pewną siebie, czy raczej udawać, że nie mam pojęcia gdzie jest hamulec a gdzie gaz? :D Drugie pytanie, mam się jakoś na jazdy przygotować, uczyć czegoś? Znam znaki, światła w samochodzie, podstawowe elementy pod maską samochodu i objaśnienia licznych kontrolek w samochodzie. Nie wiem po prostu czy jakoś się uczyć, czy nie, bo pytania na egzamin z teorii zacznę studiować, gdy już wyjeżdzę połowę godzin. A jeśli już jesteśmy przy temacie, może ktoś podzieli się swoimi wrażeniami ze zdanego już egzaminu, może obawami? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁADNE!!!!!!!!
strasznie dużo masz tych pytań...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdawalam prawko 3lata temu ale pamietam dokladnie moja pierwsza jazde. nie musisz sie bac. instruktor i tak ci wszystko wyjasni co gdzie i jak. bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnosnei jazdy to pamiętaj żadnych szpilek :p odnośnie egazminu to jest tylko zwykła jazda taka jak na kursie i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maziarenka20
mam prawko od początku tego roku. Na pierwszej jeździe, bądź sobą, jeżeli coś potrafisz, to dobrze, będziesz się mniej stresować. Natomiast nie wykazuj się "wszechwiedzą" i nie bądź mądrzejsza od instruktora:) Spokojnie, on Ci wszystko wytłumaczy, pierwsze jazdy będą spokojne i niezbyt wyzywające, raczej nie będziesz jeździła po skrzyżowaniach w centrum miasta. Pierwsze lekcje są głównie po to abyś poznała i wyczuła samochód. Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechCzasSZYBCIEJleci.
skorzystam z tematu. Wiecie w jakim wieku można zacząć robić prawo jazdy??? bo mówili, że zmieniają się przepisy i od 22 jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram przedmowce zadnych szpilek i japonek. ja tez jezdzilam czerwiec/lipiec i jak wsiadalam za kolko zakladalam adidasy a japonki w torbie. no i okulary przecwsloneczne wez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhghgt
a jakie buty? ja sie ucze w szpilkach jezdzic i bylo ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim :Bądź sobą...Niczego nie udawaj, ja poszłam na kurs i nie umiałam nawet biegu wrzucić porządnie. Instruktor na początku musi "wyczaić" jak bardzo się orientujesz i na co trzeba będzie położyć nacisk. Jak chcesz możesz poduczyć się świateł, co i gdzie się włącza żebyś nie szła kompletnie zielona...Ale zdaj się na bieg wydarzeń i nauki-wszystko przyjdzie z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym udawała, że nie wiem, o co kaman :) ja naprawdę nie wiedziałam i pół godz jeździłam po placu, a potem "na miasto" :) to był dla mnie szok, ale dałam radę instruktor Ci wszystko wytłumaczy, nie bój się a nie musiałaś zdawać egz. wewnętrznego z teorii przed przystąpieniem do jazdy? Tak czy siak dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fundusz emerytalny
Daj zada dla tego co Cię jazdy uczy to zdasz prawko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Litości! żadnych szpilek! Widziałam nie raz i nie dwa jak instruktorzy patrzą na kursantki które do auta wsiadają w kozakach lub szpilkach... Oczywiście-jako kobieta też czasem prowadzę w butach na obcasie, ale nauczyłam się tego jak już zdałam prawko, ale nauka jazdy nie jest po to żeby pokazać że strach cie uczyć tylko o to że dbasz o swoja wygodę i tym samym bezpieczeństwo innych użytkowników drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze szpilkami nie ma problemu, jestem fanatyczką trampek i wygodnych ciuchów i w tym zamierzam jeździć :P. W szpilkach wyskakuję na specjalne okazje ;). W ogóle o wyglądzie nie myślę, włosy zamierzam byle jak spinać w kucyk bo inaczej będą mnie rozpraszać. Co do okularów przeciwsłonecznych - nie mogę sobie na to pozwolić, muszę jeździć w okularach zwykłych ;). Cieszę się i nie mogę się doczekać, aż zacznę jeździć, ale po prostu nie wiem, czy mam się już uczyć, czy nie. Egzaminu wewnętrznego nie miałam, instruktor powiedział, że to wbrew przepisom i u niego taki egzamin jest po wyjeżdzeniu wszystkich godzin. Też szczerze mówiąc, śmieszą mnie wystrojone dziewczyny, które idą na jazdy :D miałam takie dwie na wykładach, wystrojone zawsze jak na dyskotekę. Jedną widziałam, jak przyszła na jazdy i nic się nie zmieniło, uważam to za śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo dobrze:) Wbrew pozorom jeśli instruktor interesuje sie tym czy kursanci naucza się jeździć-masz u niego plusa... Nie raz nie dwa właśnie widziałam i słyszałam jak instruktorzy kręcą głowami i komentują jak paniusia przyłazi w szpilkach i wszystkie pachołki jej na placu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, wiem gdzie są jakie światła, gdzie się je przełącza, objaśnienia kontrolek w samochodzie, wiem, gdzie jest bagnet pomiarowy poziomu oleju silnikowego itd pod maską, znaki podstawa, znam... Hm, no i nie wiem, niczego innego chyba się nie nauczę. To instruktor powinien nauczyć mnie zmiany biegów (wiem, że zmienia się np 30km/h bieg 3, powyżej 40, bieg 4 itd), wyczucia sprzęgła z gazem, chociaż to sama próbowałam i nawet nieźle mi idzie, gorzej z hamowaniem - podrywam pasażerów z foteli :D, parkowania, cofania i zachowywania się na drodze. Skrzyżowań raczej też mnie nauczy podczas jazd, wiem tylko o regule prawej ręki ;), czyli to, o czym mi mówili na wykładach. Potem wiem o kolejności zwracania uwagi na drodze, czyli 1.osoba kierująca ruchem, 2 światła i 3 znaki. Osoba kierująca ruchem - jakie daje znaki na to, że mam stać, jechać, itd to też znam z wykładów. Czyli myślę, że znam podstawy, nim wsiądę do samochodu to ustawienia fotela, lusterek i zapięcie pasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rereg
no to już znasz podstawy:-) a na jeździe bądź po prostu sobą,a z tym zmienianiem biegów to zależy od samochodu, np ten na którym ja się uczyłam to 4włącza się przy 50km/h,a co do egzaminów to zależy na kogo trafisz, ja raz trafiłam na takiego, który opierniczał mnie na każdym kroku, darł się na mnie, że po egzaminie miałam ochotę tylko płakać i nic więcej, a z kolei na innym egzaminie miałam przesympatycznego egzaminatora, który nachwalić się mnie nie mógł(mimo,że wtedy oblałam)więc to z tymi egzaminami jest naprawdę różnie, powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) za swoją mocną stronę biorę fakt, że jestem uważna. Rozglądam się wokół siebie, więc będę zauważać znaki i inne samochody. Na początku pewnie nic nie będę widzieć :D i będzie dla mnie wazne to, że w ogóle jadę, ale po paru jazdach będzie lepiej :) A za słabość uważam to, że jestem nerwowa. Taka w gorącej wodzie kąpana i boję się, że jak się zdenerwuję, to zacznę klnąć w tym samochodzie i jeszcze się instruktor przestraszy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×