Nie przedłużają ze mna umowy w pracy. Smutno mi..

Pracowałam w szkole rok. Dyrektorka nie przedluza mi umowy, a zatrudnia bylego nauczyciela- ktory odszedl i ktory stwierdzil, ze nie chce robic w szkole.. po roku stwierdza, ze jednak chce, bo nie moze w niczym innym znalezc pracy. Smutno mi.. bo rodzice byli zadowleni jak uczylam.. Zarabialam tam marne grosze bo niecale 800 zl, ale smutno mi jakkolwiek..

Tak to już jest. Głowa do góry, znajdziesz lepszą pracę :)

życie,ale głowa do góry znajdziesz prace w innej szkole :)

Złóż podania do innych. Jak taki niezdecydowany ten nauczyciel, to może jeszcze się rozmyśli. Przynajmniej trzeba mieć taką nadzieję.

Przykro mi, bo nawet Dyrektorka nie powiedziala mi, ze nie przedluza mi umowy.. DFowiedzialam sie od dzieci ze poprzedni Pan bedzie uczyl.. :(

? i chyba mialas niecaly etat

Obsraj tę dyrektorką i szkołę. Nie wracaj tam, nawet jak Ci zaproponują. Szukaj gdzie indziej :)

no dyrektorzy bywaja malokopetetntni. jak pracowalam w jednej szkole na zastepstwo to tez najpierw dowiedzialam sie od dziei ze po feriach wraca ich pani a od dyrekcji dopiero w ostatnimdniu przed feriami

przepraszam za bledy ale klawiatura mi cos nawala

Tak, nie miala calego etatu.. ale zżylam sie z dzieciakami. Co prawda atmosfera w pracy byla kiepska, wszystkie stare nauczycielki obgadywaly sie wzajemnie, knuly na siebie, ale przynajmniej kasa byla jakas.. Przykro mi ze to tak sie zakonczylo, ze nie zostalam poinformowana wczesniej, ze mnie nie zatrudni dyrektorka.. tylko od dzieci sie dowiaduje i to [od koniec roku szkolnego..

Nie przejmuj sie zycie nie konczy sie na 800 zl. Znjdziesz lepsza prace.

rozmawialas z dyrekcja czy Ci przedluzy umowe? najlepiej isc i sie wszystkiego bezposrednio dowiedziec. moze ten nauczyciel wroci na swoje stanowisko a Ciebie dadza gdzies indziej?

Nie, nie przedluza mi. Jestem tego na 100% pewna.. Slyszalam rozmowe pewna i to jest na 100% ze mnie nie przyjma..

800 zł? to co komor mowil o kurwa podwyżkach dla nauczycieli ? bozE:o

?

No jak to już są wakacje, a Ci wprost nie powiedzieli, ze nie będziesz już pracować od września? Coś kręcisz, albo pracujesz w jakieś schizowej szkole.

Powiedziala dyra na radzie, ze umowa jest na rok ( a wiec jakby dala do zrozumienia ze juz nie bede pracowala)- moze wg niej to bylo wystarczajace i wg niej nie powinno byc innej rozmowy i informowania mnie ze pracy juz nie bede w tej szkole miala.. Umowe mialam na rok.

bylas uwzgledniona w arkuszu na przyszly rok?

pamietaj kodeks pracy obowiazuje i dyrka powinna Ci miesiac przed zwolnieniem powiedziec ze umowy nie bedzie przedluzala;)

A skad mam to wiedziec? Arkusz tworzy dyrektor. Nie wiem czy bylam, nic mi nie mowil,.

>>ale przynajmniej kasa byla jakas.. Niecałe 800 zł to jest jakaś kasa za miesiąc pracy? :o

wiesz czesto trzeba sie samemu zapytac. ja czesto pracowalam w szkolach na zastepstwo i zawsze musialam sama sie dopytac. jednego razu bylo tak ze w czerwcu skonczylam prace ale na 95 procent bylo pewne ze nauczycielka nie wroci jeszcze do pracy. dyr miala mnie powiadomic w sierpniu jaka bedzie sytuacja i nie zrobila tego. w ostatni tyg sierpnia ide do szkoly na rade zeby sie dopytac konkretnie co i jak ledwo wchodze do szkoly a tu wita mnie sekretarka z zapytaniem czemu nie przyszlam podpsiac umowy bo juz lezy gotowa od kilku dni

Wiesz.. u mnie ciezko prace znalezc.. Wiec i ta za 800 zl byla dobra.. Umowe mam do konca sierpnia wiec pewnie powie mi to w lipcu..

a jakiego uczylas? moze przez wakacje nadrob korkami..czasami zkorkow lepsza kasa niz z uczenia w szkole....

matematyki?

a gdzie mieszkasz?

To prawda ze kasa lepsza na korkach, ale.. nie ma umowy o prace czyli lata nie licza sie do emerytury..

Przestan sie zamartwiac! Po pierwsze" co to jest 800 zl??? Po drugie- co z tego ze do emerytury korki sie nie licza??? A masz pewnosc ze b edziesz w ogole na swiecie w wieku 60 lat??? Dziewczyno wyluzuj! Prace spokojnie znajdziesz! Daj so bie czas i sie nie stresuj!

ale napisz czego uczylas?

Znajdzie coś nowego szybko albo i nie, różnie bywa i taka jest prawda...