doprowadzilam do beznadziejnej sytuacji i teraz nie wiem co robic..

Zaraz po maturze facet zaproponował mi wspolne meiszkanie. Na poczatku bylam sceptycznie nastawiona, ale prosil, mowil ze tak bardzo mu na tym zalezy ze chce byc caly czas przy mnie, ze nie wyobraza sobie osobno. Przekonał mnie....myslalam ze to milosc, czulam ze chce byc z nim na zawsze i ze to spelnienie moich marzen. Teraz minal rok, dalej tak czuje, mimo ze wszyscy mowili ze nie wytzrymam, ze nie dam rady etc. Jednak zaczynam miec obawy, ze on mieszka ze mna tylko z wygody. Jestesmy razem juz 3lata i mimo iz jestem mloda to dla mnie cos bardzo waznego. A dla niego chyba nie ... Kiedys powiedzialam mu ze kolega ze studiow oswiadczyl sie swojej dziewczynie, weszlismy na ten temat a on powiedzial ze on by nie mogl bo nie jest pewien ,ze za 2 3 lata moze bedzie. Kurwa !! Jest ze mna 3lata i nie jest pewien? Czuje , ze weszlam na zla droge ale nie potrafie z tego wybrnac..

jestem w podobnej sytuacji, chcesz to pogadamy na gg 10784588

Czekaj.

upppp

hejka :) mam do sprzedania kilka obrazów zainteresowanym wyślę zdjęcia :) zajmuję się też malowaniem na zamówienie (portrety, krajobrazy, abstrakcje) Daria Ch. piszcie na gg: 4336329 :)

Stare te obrazy? I po ile z metra?