Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agaona

rozwód mojego faceta

Polecane posty

Gość ba! prezerwatyw nie miał
a chcicę miał! ale spoko! ta nowa i tak uwierzy, że to jego wpadka, że pijany był albo myślał, że to nie jest żona tylko jej koleżanka :D a może nawet zgwałcony, oj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
jeszcze raz apeluję do szczęśliwie zakochanych i chcących wieść nowe piękne życie do ujawnienia się:-) autorko- odwagi! niech cały świat sie dowie o waszej miłości:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
do mundroła nade mną- A Ty tępa jesteś, czy tylko udajesz? Pisząc o kolejnym dziecku miałam na myśli, że można się RAZ pomylić, być zaślepionym miłością ale sorry, drugi raz w tym samym związku chyba nie, prawda? Chyba, że związek był jaki był, raz lepszy raz gorszy- to chyba oczywiste. A jak inaczej mogli podjąć decyzję?? Mają co najmniej dwójkę dzieci- skoro mąż przy pierwszym chciała, żeby żona wróciła do pracy a ona, leniąc się nie chciała to skąd na Boga to drugie dziecko??? Nauczony doświadczeniem raczej powinien się zabezpieczać, prawda? Autorka się ukrywa- to fakt- co ma do tego mąż? Pisze o autorce a nie o męzu. Jak chcesz to sobie pisz o mężu. I pojęcia nie masz co wiem a czego nie wiem! To, że jestem szczęśliwą mężatką nie oznacza, że nie znam problemu rozpadających się rodzin- czy to z winy męża, czy żony czy osób trzecich. Dodatkowo wchodze też na forum o ślubach, a to już dawno za mną i o antykoncepcji, a właśnie staram się o kolejne dziecko więc co to ma do rzeczy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co fakt to fakt, jedno dziecko może być wpadką, ale jak jest już dwoje, tzn.że przez jakiś czas to małżeństwo było małżeństwem w pełnym tego słowa znaczeniu. Ewentualnie wchodzi w grę opcja taka, że pierwsze było chciane, a drugie, bo nie uważali. Tak było u moich znajomych. Tylko nie ma to nic do autorki, bo ona nie pisała, że on jej tłumaczył, że to były dwie wpadki, czy coś w tym rodzaju. Pisała też, że on jeszcze żonie pomaga jak może, płaci itd. Chodzi tylko o to, że jak się rozstali, to nie znaczy, że ma ją utrzymywać już zawsze...a to akurat, tamta żona robi złośliwie, bo dzieci są w wieku przedszkolnym i szkolnym, on płaci na ich utrzymanie, więcej niż musi, a na siebie mogła by zarobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no comments
Do autorki, nie sluchaj Kota. Kobiety potrafia byc wredne, a zdradzone i porzucone maksymalnie wredne, msciwe i upierdliwe. Nie musisz swiatu obwieszczac jeszcze o swoim istnieniu, badz rozsadna. Po rozwodzie bedziecie para golabkow - czego zycze, a na razie nie kus losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
wypowiedź powyżej-jak kulą w płot:-) bo Ci co czytali moje wypowiedzi wiedzą , że nie jestem porzuconą i zrdadzoną a wręcz przeciwnie:-) moja wypowiedz była sarkastyczna jeśli jeszcze "no comments" nie zauważyła:-) oczywiście że autorka się nie ujawni bo wtedy wszak wyszłoby na jaw , iż wina za rozpad małżenstwa leży po stronie męża. Przeczekają więc do rozwodu by wyrolować niczego nieświadomą żonę na rozwód bez orzeczenia o winie i wtedy autorka wyskoczy jak przysłowiowy królik z kapelusza( ale może jedynie jej się tak wydawać gdyż jest wiele kochanek, które służą jedynie wyrwaniu się z małżenstwa a potem nie stają się partnerkami/ żonami) . tylko gdzie jest w tej kalkulacji ta wspaniała i szalona miłośc dla której zostawia się rodzinę? Powtarzam więc, odwagi młodzi;-) zakochani:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
i jeszcze do no comments- tak , kobiety potrafią być wredne...niestety autorka jest tego przykładem....Ona chce przejać te właśnie ochydne pieniądze które "jej facet" płaciłby żonie za rozwód z orzeczeniem jego winy. Bo w czym właściwie problem jest miłe Panie? czemu ukrywać fakt posiadania kochanki , jeśli i tak zamierza się rozwieść?przecież i tak "młodzi"( nie mogę z tego :-) musze się wyśmiać:-) ) będą razem... a ...więc jednak chyba jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniążki:-) ach , ta miłośc...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Co fakt to fakt, jedno dziecko może być wpadką, ale jak jest już dwoje, tzn.że przez jakiś czas to małżeństwo było małżeństwem w pełnym tego słowa znaczeniu. Ewentualnie wchodzi w grę opcja taka, że pierwsze było chciane, a drugie, bo nie uważali. " a jakie to jest małżeństwo "w pełnym znaczeniu tego słowa"? bo mi się zawsze wydawało, że do posiadania dziecka wystarczy właściwie tylko...seks i to nawet niekoniecznie małżeński ;-) czy wobec tego sam fakt odbycia drugiego stosunku z żoną sprawia, że małżeństwo awansuje stopień wyżej i staje się pełnowartościowe i prawdziwe? mam wrażenie, że niektórzy przypisują wielką ideaologię do planowania rodziny, tak jakby na świecie nikt nie miał kilkorga dzieci z różnymi partnerami, jakby wszystkie dzieci wychowywały się w pełnych rodzinach, jakby nie istniała aborcja, jakby nastolatki nie zachodziły w ciążę z przypadkowymi kolegami, jakby mężczyźni nie zapładniali swoich kochanek, jakby mężowie nie wychowywali nieswoich dzieci, jakby małżeństwa z 4 dzieci nie okazywały się pomyłką i nie kończyły rozwodem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie opamiętajcie się
faceta tutaj nie ma. więc do niego apelu głosić nie warto. Ale jak widać, przylazła kurwa blanka i znów raz na czarno, raz na pomarańczowo wmawia wszystkim że dziecko to pomyłka i że właściwie to nic tych ludzi nie łączyło. Nie ma czegoś takiego jak dziecko z powietrza, zawsze jest jakiś ojciec. A jak sie rodzina rozpada przez taką szmate jak autorka, to zamiast kurwie dupe lizać należy taką ukamienować. Każdy kto uważa inaczej nie ma godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placący
Zawarcie małżeństwa jest czynnością cywilnoprawną - podobną trochę do zawiązania spółki z o.o. Albo nawet do zwykłej umowy kupna sprzedaży. Czy umowy o dzieło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
płacący- OTÓŻ TO. zawsze uważałam , że jest to umowa cywilno prawna- a w interesach jak to w interesach, umowę oczywiście można rozwiązać ale na ściśle określnych prawnie warunkach:-)a tutaj nieprawnie coś mi się zdaje jedna z osób chce się z tej umowy wymiksować:-)i pewnie mu się uda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suuper:):)
a co ma jej ewentualna niechęć do pójścia do pracy z kolejnym zajściem w ciążę? robisz z tego faceta totalnego chuja, przedstawiasz go tak "nie chcesz pójść do pracy? to następnego dziecka ci nie zrobię!", uważasz, że on tak powiedział do tej swojej zony? bo ja wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
już mi się nie chce nawet pisac, ile nieraz kobiety wkłądają ciężkiej pracy w to , aby dom był zadbany, mężczyzna oprany i oprasowany, dzieci odprawione do szkoły i nakarmione. Gdyby podliczyć te wszystkie prace domowe to niejeden mężczyzna by się nie wypłacił. A kobiety robią to za zupełną darmochę . najczęściej były to wspólne ustalenia bo niewielu panów życzy sobie , by żona pracowała na pełen etat i często po godzinach - no bo kto zajmie się domem i maluchami. i na koniec imprezy zostaje puszczona z przysłowiowymi torbami , po 30 tce, 40tce albo ok 50tki starzejąca się żona poszukuje nowej pracy mając na głowie wychowanie dzieci, groszowe alimenty na nie, poczucie wartosci bliskie zeru ( porzucenie dla innej pani) ...Mogła myślec prawda? zaradzić temu:-) ale skąd mogła wiedzieć.... No i jak rościć sobie jakiekolwiek prawa do zadośćuczynienia, skoro rozwód będzie orzeczony bez winy:-) A mogę się założyć,że żona"faceta" autorki już czuje się winna że była pewnie złą zoną, złą kobietą, złą kochanką, złą kucharką itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suuper:):)
co ty pleciesz za bzdury, po pierwsze nie wiesz co myśli żona tego faceta więc nie wypowiadaj się tak jakbyś była pewna, a może ma się za miss publiczności, może uważa, że była najlepszą żoną na świecie a mąż to fiut, tego chyba nie wiemy? po drugie co to jest, że "najczęściej były to wspólne ustalenia bo niewielu panów życzy sobie , by żona pracowała na pełen etat..." chyba sobie kpisz. Osobiście znam tylko jedną panią, która nie pracuje bo jej mąż tak woli i jej też jest tak wygodnie prawde mówiąc a tak to wszystkie, powtarzam WSZYSTKIE kobiety w związkach, które ja znam osobiście pracują i nikt im tego nie zabrania ani nawet nie stara się przetłumaczyć, że tak będzie najlepiej. Nie wiem w jakich ty kręgach się obracasz ale dla mnie to co piszesz jest totalnym szokiem :OO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placący
Dlaczego świadczenie usług seksualnych nazywane jest najstarszym zawodem? Dlatego: Gdyby podliczyć te wszystkie prace domowe to niejeden mężczyzna by się nie wypłacił. Kobiety sprzedają usługi domowe. ZA PIENIĄDZE! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
prosze się o moje kręgi nie martwić, akurat ja radzę sobie póki co świetnie, moja wypowiedź dotyczyła ogółu kobiet. Mezczyźni w Polsce zarabiają więcej, pracują więcej, obowiązków domowych mają mniej więc jeśli kobieta pracuje to najczęściej drugi etat ma w domu(ktoś musi odebrać dzieci z przedszkola, pójść na opiekę gdy są chore itd). Chcąc miec więcej niż jedno dziecko na kilka lat wypada z obiegu pracowego bo albo nie pracuje albo robi to na pół gwizdka a na swych plecach czuje oddech bezdzietnych koleżanek które sa bardziej dyspozycyjne. Tak więc przy założeniu, ze ojciec zostawia rodzinę z dwójką dzieci można przypuszczać, że ich matka nie pracowała ponieważ byłoby to dla rodziny nieekonomiczne( koszt niekoniecznie fajnej opiekunki+ dojazdy do pracy )mógł przewyższyć zyski z pracy. Nie oceniajmy niepracujących kobiet jako nierobów i darmozjadów. Bo one pracują. Tylko w domu i to najlepiej jak potrafi-bo to przecież ich dom i rodzina. Dlatego odchodzący od takich kobiet mężczyźni jeśli nie zabezpieczą ich materialnie uważam za szczególne szuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ach ten seks panie płącący, najbardziej ekscytujący motor działania:-) powinien być najlepiej płatny;-) a tak na poważnie to akurat kwestie seksu odłożyłabym na bok bo wszak i męskie dziwki są czyż nie?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
to jak autorko- namówisz swego ukochanego by poszedł do żony z kwiatami i ją przeprosił , że się rozwodzi bo się potwornie , bez pamięci zakochał na śmierć i życie i nie możecie dłużej ukrywać miłości bo wybuchnie? śmiało:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placący
Mezczyźni w Polsce zarabiają więcej, pracują więcej, Bo jest na nich większe zapotrzebowanie - są mądrzejsi i bardziej wydajni. obowiązków domowych mają mniej Jakieś kryteria? Czasowe, energetyczne, wydolnościowe? Jak to będziemy bilansować? Jakieś wagi...przybliżenia... preferencje? można przypuszczać, W sądzie rozwodowym to można przypuszczać, że facet nie wstaje, bo się zesrał. Inne przypuszczenia są NIE DOZWOLONE!!! Dlatego odchodzący od takich kobiet mężczyźni jeśli nie zabezpieczą ich materialnie uważam za szczególne szuje... Zgadzam się. Powiem więcej - odpowiedzialny mężczyzna opuszczający dowolną żonę (także żonę o dowolnej proweniencji) powinien ją zabezpieczyć. Ale ma prawo bronić się przed byłą żoną, która próbuje odcinać kupony od dania dopy w nieskończoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placący
kwestie seksu odłożyłabym na bok Pominęłaś milczeniem - to nie to samo kocie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placący
i męskie dzi**i są czyż nie? Tyle się o nich czyta na forum. Ale nie widziałem, nie słyszałem, nie wiem. W przeciwieństwie do ku.rew pospolitych prostych (czyli damskich). SŁYSZAŁEM. WIDZIAŁEM. MIAŁEM. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ludzie powinni kochać się z miłości, ale cóż- fizjologia ludzka rzecz. przyznam,że niestety to kobiety celują w dorabianiu do niej ideologii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placący
ludzie powinni kochać się z miłości, ale cóż- fizjologia ludzka rzecz. Myślenie też powinno wynikać z rozumu. Ale cóż, posiadanie mózgu - ludzka rzecz. p.s.Jesteś śliczna kocie. Napewno. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
powtarzasz się, panie płacący- a ja nie podejmę tematu:-) PRÓBUJ DALEJ:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placący
Mrauuu. Znaczy tego chciałem... Mniammm :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suuper:):)
istnieja też żłobki i przedszkola, niekoniecznie musi być opiekunka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
oczywiście , że istnieją, nie są jednak całodobowe i nie jest to przechowalnia bagaży- dziecko trzeba tam zawieźć i odebrać oraz przygotować na dzien następny.Należy się też liczyć z ze zwiększoną zachorowalnością na choroby wirusowe co wiąże się z wzięciem opieki an już nie mówię o ewentualnych zajęciach dodatkowych dla przedszkolaka typu logopeda, jakiś angielski, zabawa na podwórku( nie puszcza się malucha samopas) .No i kwestie wychowania:-) bajka na dobranoc, uśmiech na dzien dobry:-) To oczywiście może robić i tata ale pozostałe kwestie- hmmm- odsyłam do mojej wypowiedzi wyżej...tak, są złobki i przedszkola ale matka zazwyczaj chce dziecku oszczędzić pobytu tam od godziny 6.00 do 17.00- no bo ile czasu pozostanie dziecku dla rodziny? to też i jego dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suuper:):)
wiesz, moja znajoma pracuje mimo, że ma małe dziecko, wynajęli opiekunkę, na którą płaci praktycznie 80% swojej pensji i jest zadowolona, ona, jej mąż a dziecko jest jeszcze malutkie to nie wiem ale wątpie, żeby to miało jakoś zepsuć mu psychikę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placący
Vide powyższa wypowiedź: Do tej pory starałem się omijać kotki. Ale od dziś nie będę ich omijał. Dodam gazu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×