zachowanie pięciolatki

Też wpadłam na pomysł że tego właśnie nauczyła się w szkole, ale na to co tam dzieci robią nie mam wplywu, to jest całkiem dobra szkoła, mieszkamy w porzadnej dzielnicy, wybraliśmy to miejsce ze wzgl na szkołe no i całe otoczenie, ale w nią jakiś szatanek ostatnio wstąpił. Wiem , że opis jej zachowania nasuwa tylko jedną myśl- co za bachor...Ja 5 lat temu też tak bym pomyślała i powiedziała, a teraz muszę się z tym jakoś uporać, tylko jak to zrobić żeby nie zaszkodzić i poprawić sytuację?

tak jak ju znapisala,jest to przejsciowe,poczytaj sobie tutaj,potrzebujesz cierpliwosci tylko-http://lekcjawychowania.pl/wychowanie/relacje-miedzy-matka-a-dzieckiem

Może macie jakieś sprawdzone metody na poprawę jej zachowania? Rada z przeczekanie słuszna może, ale ona nie może się tak zachowywać.

Once again: brak ojcowskiej ręki. Ojciec też jest rodzicem tego dziecka, to może powinien zainterweniować??? Przecież chyba widzi, jak mała się zachowuje, nie mówie tu o nie wiadomo jakim laniu, po prostu przyklapsić w cztery litery i krzyknąć porządnie. Jeśli w porę nie przyprowadzicie jej do porządku, to potem może być tylko gorzej. Co będzie, jeżeli mała zacznie terroryzować dzieciaków z okolicy? Możecie wpaść w poważny konflikt z sąsiadami. Tak więc im szybciej ostudzicie ją i jej odpały, tym lepiej, i dla Was i dla dziecka.

A masz może jakąś zaprzyjaźniona osobę która pracuje w jakiejś placówce wychowawczo-opiekuńczej? To umów się z nią, żeby ją tam umieścić na jeden dzień (od rana do wieczora, bez noclegu) to otrzeźwieje i będzie spokój przez kolejne 10 lat.

robil w szkole? przeciez sa walacje :O

Ojciec reaguje, krzyknie,da karę, ale też tłumaczy, nie jesteśmy same z tym problemem, tylko że on nie ma czasu na pisanie na kafe bo pracuje.

Pomaga jeszcze ignorowanie dziecka. Powiedz, że się na nią obraziłaś i się do niej nie odzywaj, traktuj ją jak powietrze. Zobaczysz jaka się zrobi błyskawicznie kochana! A w ogóle to zmień do niej stosunek, bo mam wrażenie, że nie jest autorytatywny tyko uległy. Zamiast wymagać i wydawać jej polecenia, o wszystko musisz ją prosić i przekupywać. To bez sensu. W takim układzie to ona jest twoją panią a nie ty jej. Totalna zamiana ról. Niezdrowe to.

Prowokacja :O Ale dajecie sięgłupie baby nabierać, autorka umyślnie unika odpowiedzi na pytanie co jej córka dziś robiła w szkole a wy się produkujecie :O Gówniarz ma radochę że was nabrał :O

Napisałam, bo liczyłam na konkretne porady,może ktoś już to przerobił ? Nam brak dalszych pomysłów.

zej strony ale masz je w dupsku. :o

odp na pytanie o szkołę jest w treści topiku, wystarczy czytać ze zrozumieniem i uwagą;)

staramy się pomóc ale ignorujesz nasze porady.. albo nie jesteś nimi usatysfakcjonowania.. anyway, forum to nie jest najlepsze miejsce, prędzej czy później sama będziesz musiała sięz tym problemem uporać.

czyli gdzie cos napisałaś? :O bo ja nie widze nigdzie sformułowania w stylu: moja córka chodzi w wakacje do szkoły się uczyć bo..." :O

nie mam ich gdzieś, ale to już było stosowane, a na te nie do zaakceptowania nie odpisuje, a pozatym nie nadążylabym odp na wszystko, ważniejsze dla mnie jest poczytać co Mamy mają do powiedzenia i zastanowić sie nad tym. Pociesza mnie tylko wypowiedź mamy5latka, może przeczekam to jak kolki jak była mała.

Nie widzę w temacie topicu żadnej wzmianki o tym dlaczego dziecko idzie 29 czerwca do szkoły - to po pierwsze, a po drugie odnoszę wrażenie, że ty nie szukasz rozwiązani, tylko chcesz sobie pokonwersować z nudów, bo nie masz nic lepszego dziś do roboty.

wymysla sobie durne tematy :D może i by wyszło kłamstwo gdyby nie ta cholerna szkoła :D

Dlaczego uważasz, że porady są nie do zaakceptowania? Jesteś totalnie pasywna i uległa, a dziecko jedzie na tobie jak na tępym ośle. To jest według ciebie prawidłowa postawa rodzica? Hello? How about the authority? Does the thing ring a bell? :o Rodzic jest od wychowywania, a nie chowania łba w piasek i przeczekiwania. Poracha.

dzieci chodzą do szkoły bo................... muszą się uczyć, istnieje coś takiego jak obowiązek szkolny, pozatym nie to jest tematem topiku, tylko jej zachowanie. Tu gdzie mieszkamy koniec roku szkolnego jest 21 07- piszę to dla poirytowanej i ciekawskiej osóbki czytającej topik nieuważnie;)

w którym ponoc pisałaś czemu twoje dziecko chodzi do szkoły tępa strzało, to bedzie ciekawe

Jeśli uważasz, że nieuważnie czytam to wklej mi proszę fragment, gdzie o tym była jakakolwiek wzmianka?

Wychowałaś sobie po prostu rozwydrzona smarkulę . Dobrze ci tak, jak się nie umie dzieci wychowywać to się ich nie robi.

Dziękuję za wszystkie odp. Zamykam topik, ponieważ nie mam zamiaru uprawiać pyskówek z niektórymi, nie o to mi chodziło. UDANYCH WAKACJI ŻYCZĘ

Aha, czyli wyszło szydło z worka. Nie istnieje taka informacja, a ty automatycznie kapitulujesz, bo wyszła na jaw prowokacja. :o Jakie to typowe. :o

o rany jasne że chodzi do szkoły teraz bo w UK wakacje zaczynaja sie pod koniec lipca, więc ok. Ja tez mam córkę w tym wieku, i też czasami zdarzają jej się takie zachowania.Niezbyt często ale jednak.A kary tez niekoniecznie skutkują, przynajmniej nie zawsze. Chyba jednak taki wiek, trzeba przeczekać. A i weź pod uwagę że jednak wymagania w tej szkole jakieś są, dziecko ma dużo zajęć, obowiązków, nauki a pewnie jakieś kluby i tańce też dodatkowo, więc i stres swoje robi wbrew pozorom.

kurwwa ale czubki :-D Nie czepiajcie sie, ze to prowokacja Autorka mieszka w UK , tu nadal trwa rok szkolny, wakacje zaczynają się pod koniec lipca :-P A dzieci zaczynają szkołe w wieku 4 lat , więc pięciolatka normalnie chodzi do szkoły :-P

co za ciezko pokazac cos czego nie ma? :p

semestr? w pazdzierniku?

Ludzie co wy wypisujecie? straszyć dziecko,że pójdzie do domu dziecka lub że jak będzie nie grzeczna to policja ja zabierze. to chore, tak się nie robi, potem po 10 latach będzie zachwiana emocjonalnie i będzie wypominała matce że ja tak straszyła. A jeszcze brakuje żeby się bała własnej matki, moczyła w nocy, będzie coraz gorzej. Usiądz z nią spkokojnie zapytaj czy się czegoś boi, może faktycznie idz do lekarza niech ją zbada czy to nie żadna choroba jeśli wyjdzie że jest zdrowa fizycznie to może poradz się psychologa powie ci jak masz postępować aby zmienić zachowanie córki bo za pare lat bedzie coraz gorzej, ale broń borze nie strasz dziecka.

za to przywolywanie do porzadku to jest metoda!!!! i to skuteczna!