Przeczytajcie to moze ktos mi powie co mam z ta baba zrobic!!

Przeczytajcie to prosze! Strasznie mnie denerwuje mama mojego chłopaka.. jestem z nim 2.5 roku ja mam 21 lat on 28.. ta baba wszystko musi wiedziec a gdzie a po co a z kim ! Juz mnie to drazni, pojedziemy sobie gdzieś a ona dzwoni i sie pyta co robimy, pojdziemy na zakupy to zacznie pieprzyc dlaczego tam poszlismy jak tam drogo a nie na targ gdzie jest taniej... Bozeeeee !! CZasami juz nie wytrzymuje! Tyle razy on jej mowi zeby sie nie wpierdalała i w ogole a ona dalej! I ciagle tylko pieniadze! Ja mieszkam od niego 50 km i on potrafi po pracy przyjechac do mnie i wrócic tego samego dnia.. to zaczyna gadac ze napaliwo tyle idzie! A co to kurwa jej samochod ? jej pieniadze? on pracuje zarabia więc nie rozumiem tej baby ani troche! Mialam isc do fryzjera do którego ona idzie, ale jednak nie bede miala w tym miesiacu pieniedzy i nie ide, to juz czemu nie ide ! Czemu nie mam pieniedzy! No kurwa :(((

no nic nie zrobisz, jest jakaś psychiczna i tyle. ewentualnie ostro zacznijcie odcinać pępowinę od jej synka. niech się wyprowadzi na przykład, bo jak widzę to trochę już poważniejszy związek:)

Ja na Twoim miejscu bym kulturalnie ale stanowczo jej wygarnęła, co o niej myślisz. I bym powiedziała, że nie podoba mi się jej wpieprzanie we wszystko. Bo co z tego, że jest matką Twojego faceta? On ma teraz własne życie z Tobą, więc niech się nie wpieprza.

Do wora i na Wisle ;]

facet cipa, i masz konsekwencje

Nie facet nie jest cipa bo jej mówi, co ma jej wpierdolić? Poprostu drazni mnie ona, nie lubie jak do mnie dzwoni jak sie wypytuje! A dlaczego to a dlaczego tamto, boze :( Moja mama jest spoko w nic sie nie wpieprza, moj chlopak ją uwielbia za to ja nie moge tego samego powiedziec o jego mamie..

O bozeee,autorko brak slow :/ Ile lat ma jego mama? Moze przechodzi menopauze i dlatego taka? Moja matka tez jest identyczna.Chcialaby wiedziec co kto robi.Obdzwania swoje siostry i dzieci zeby wiedziec co sie dzieje.Nawet potrafi wypytywac corke sasiadow gdzie idzie,na co ja opierniczylam bo to tej dziewczyny sprawa co z kim robi,a ta ja jeszcze w zaklopotanie wprawia. Trzeba sie przyzwyczaic bo ona przechodzi pewien etap w zyciu.Moze sie czuje stara,samotna i niepotrzebna? Moze probuje z mlodymi podtrzymac jakas wiez zeby tez poczuc sie mlodo? Wiem ze to dla ciebie moze i niezreczne,ale niektorzy wlasnie maja takie jazdy jak stuknie 50tka.Niewiadomo jaka ty bedziesz w tym wieku.Moze gorsza? Zaproponuj jej wspolny wypad do kina,moze na lody? Albo aqua park? Pogdera troche ale na pewno zrobi jej sie milo ze jeszcze ktos o niej mysli zeby zrobic wspolny wypad. Po co ja od razu skreslac?

Ona ma 60 lat! Ale nie wyglada i nie czuje sie na tyle... ubiera sie jakby miala 30 lat i tez tak zachowuje... na sile chce byc modna i w ogole naj... mnie juz czasem rozwala jej zachowanie... potrafi skrytykowac dosłownie wszystko i czasami wypadaloby sie pohamowac, a ona tak nie ma! Mateusz to jej ukochany synus bo dwoch jego braci sie juz dawno na nią wypieło :( i sie wcale nie dziwie...

Sama widzisz.Ma 60tke a chce byc 30tka.Narzuca swoje bo szuka w was mlodych potwierdzenia swoich wywodow,ze tez moze byc taka cool a nie jakis stary moher. Tylko ze sama nie zdaje sobie sprawy ze tak naprawde sobie szkodzi.Ona ma znajomych? Wychodzi z innymi na jakas kawke,spacer? A wez popros ja zeby z toba poszla na targ.Zeby doradzila jaka sukienke kupic nawet jak nie bedzie ci sie podobac to udawaj zadowolona i podziekuj.Potem mozesz : "ooo...ta bluzeczka jest swietna,do twojej urody na pewno bedzie pasowac".Namow ja na przymierzenie a potem ohy i ahy jak to cudownie w niej wyglada.Na pewno poczuje sie lepiej.Nie robcie z siebie wrogow bo po co? A jej synowie to sie nie dziwie,faceci nigdy nie zrozumieja kobiet i nie wiedza z jakimi problemami moga sie borykac.A ty jestes kobieta to powinnas ja rozumiec. Moze wyprzedz ja i pierwsza zadzwon z rana spytac co tam u niej i bla bla..Niektorzy bardzo ciezko przezywaja starosc i nie moga sie pogodzic ze najblizszy ich towarzysz to smierc +gratis trumna. Moja matka jest po 50tce.Zle to znosi.Zaczela popijac twierdzac ze nic juz jej w zyciu nie czeka.Widze jak probuje sie wtracac,ale zaraz ja prostuje "zartobliwie" zeby sie nie obrazila.Czasem uda mi sie slownie docenic jej trud,choc ciezko mi to przychodzi.Ale widze ze pochwaly od czasu do czasu dobrze na nia wplywaja.

Na zakupy mam ją zabrac? Ona codziennie chodzi i kupuje ja nienawidze z nia chodzic, bo jej nie idzie wytlumaczyc ze cos Ci sie nie podoba i czegos nie chcesz! Jak chodze sobie z nim to jest super i az mi sie chce, a z nia podziekuje, jest strasznie wscibska i natretna :(( ona nie ma zadnych kolezanek, siedzi z jego ojcem w domu jej ojciec juz ma jej dosc :(

hehe,a moze niech sie twoja mamuska z nia spichnie i niech razem chodza na zakupy? :D Widac na kilometr ze baba jest samotna i na gwalt chce kolezanke.Wez ja z kims poznaj,albo kupcie jej w prezencie laptopa i naucz ja obslugi czata.Stare babska zawsze gadaja ze komp nie dla nich,ale jak przyjdzie co do czego to przesiaduja na nim dniami i nocami :D

ehhh dzieki za pomoc.. jezeli dalej tak bedzie to jej wygarne bo juz nie wytrzymuje...

nie przejmuj sie nia i nei zwracaj uwagi ;]