mój mąż chce trójkątu...i co mam o tym myślec?

Wczoraj zaczął strasznie na mnie naciskac. Że i z inną kobietą i z innym facetem...Ale ja nie chcę....Po pierwsze wcale nie chcę patrzec jak mój mąż obmacuje się z inną, po drugie nie chcę, że mnie obmacywal jakis facet. Kiedyś zostałam zgwałcona i nie lubię byc dotykana. Toleruję, nawet lubię dotyk mojego męża......ale nawet seks z nim bywa dla mnie czasem b trudny.......nie wiem jak on to sobie wyobraża. Jeśli doszłoby do tego to jestem pewna, że skończyłoby się to fatalnie dla naszego małżeństwa.....poza tym czuję się po prostu tak, jakby on innej, a trójkąt to taka zdrada z przyzwoleniem.....Co prawda twierdzi, że jak ja tego nie chcę, to on też nie.....ale w kółko próbuje mi wmawiac, że to na pewno byłoby fajne....

ale to czworokat

eeeee.....a jak to tego dzzoszłaś....ja mówię trójkątach w różnych konfiguracjach

Nie chce trojkata, ale twierdzi, ze to jest fajne. To tak jakby mowic, ze nie lubie lodow smietankowych, ale one mi smakują :)

no coz, wypowiadasz sie tak niejasno i belkotliwie, ze mozna sobie roznie interpretowac

naoglądał sie porno

bo jestem wściekła....i nie chce mi się myślec nad logiką tego co piszę....

to niech spierdala, nie byla bym z takim osobnikiem,ja nie wyobrazam sobie zeby byc w zwiazku malzenskim i domagac sie trojkata,on ciebie zdradzi predzej czy pozniej,lepiej go zostaw i poszukaj faceta ktory bedzie tylko ciebie pragnal

dzięki, już mi lepiej.....

Tylko pokaz mi prosze gdzie mozna takiego znalezc co bedzie pragnal tylko jednej kobiety...ja tam sie nie łudze. Nie ma takich!

a ja własnie mam takiego faceta! Czasem wspomnę coś o trójkącie a on nawet słyszeć nie chce. Twierdzi, że nie będzie się mną dzielić, a jak czuję sięznudzona to mam mu powiedzieć wprost. Nie czuję sie znudzona :P

w sumie jak chcę to niech próbuje...tylko nie z tobą...