do osób które kupili nowe mieszkanie lokatorskie

Chciałabym zapytać Was Drodzy Państwo czy obecnie taki zakup się opłaca, jak to wszystko wygląda i gdzie takich mieszkań szukać. Za każdą informację będę bardzo wdzięczna.

nie ma nowych mieszkan lokatprskich. jelsi juz to sa stare do wykupienia w których sie mieszka./ nowych nie ma. chyba mylisz pojecia. chodzi ci o wykupienie mieszkania od spóldzielni?

i gdzie chcesz kupić mieszkanie?

coz za prymityw.......ogloszenia wszelakie a najlepiej najpierw wsrod znajomych si zorientowac! posrednikow odradzam bo tam biora i dla siebie wiec cena jest zbyt duza....a mzoe przetargi w spoldzielniach. jesl

w spoldzielniach juz raczej tez oferuja wykupy nizli lokatorskie

Spółdzielnie budują nowe mieszkania gdzie wpłaca się 30-40 % wartości a resztę spłaca się w czynszu. 70% wartości pokrywa jakiś tam fundusz krajowy a lokator oddaje te 70 % przez lata w czynszu. Jest to alternatywa dla młodych ludzi, którzy nie posiadają aż takiej zdolności kredytowej by kupić za gotówkę.

W Krakowie

na mieszkanie to lepiej za nia kup działkę i wybuduj domek, pomnożysz w ten sposób swój majątek

czyli TBS

Pytanie kieruję do osób, które nie tak dawno nabyły taki lokal. Przemądrzałym dziękuję.

nie jest to właśnie TBS. Gotówkę mam ale tylko na wpłatę jakiejś części więc budowa odpada.

zeby dostac mieszkanie w tbs-ach tzreba spelniac pewne warunki

nikt z Państwa nie nabył takiego mieszkania?

nikt z Państwa nie nabył takiego mieszkania?

za to co masz kup działkę ,pod kupioną działkę weż kredyt.

i dlaczego te mieszkania są takie drogie ? Ja uwazam że mieszkanie w blokah powinno kosztować góra 10 tysiecy

za sto tyś. wybudujesz i wykończysz dom ok. 120mkw

sa drogie bo koszt wybudowania nie jest maly, proste nie :o

część domu możesz wynająć i masz na spłatę.

Po pierwsze za taką kasę nie kupię działki. Po drugie kredytu nie dostanę bo dopiero co skończyłam studia i zaczęłam pracę więc zdolności kredytowej nie posiadam. Na chwilę obecną jestem zmuszona wynajmować ale to strata kasy dlatego zastanawiam się nad taką a nie inna alternatywą.

bo nie wiedza o czym mowa... oczywiscie idioci ,ze lokatorskie to nie to samo co tbs-y! tbs-y sa praktycznie za darmo,nalezy wykazac sie tylko swoim ubostwem czy wielodzietnoscia i innymi warunkami... zaś lokatorskie mieszkania polegaja na wplaceniu np 30% wartosci i otrzymujemy nowe, nie trzeba spelniac wielkich warunkow, liczy sie kolejnosc podan w spoldzielni. mieskzam w lokatorskim,place niewielki kredyt z czynszem i jest to wg mnie siwetna forma mieszkania,jesli nie masz 300 tys na wlasnosciowe lub nie chcesz placic rat kredytu po 1000 miesiecznie...

nie czytaj debili bo nie wiedza o czym mowa... oczywiscie idioci ,ze lokatorskie to nie to samo co tbs-y! tbs-y sa praktycznie za darmo,nalezy wykazac sie tylko swoim ubostwem czy wielodzietnoscia i innymi warunkami... zaś lokatorskie mieszkania polegaja na wplaceniu np 30% wartosci i otrzymujemy nowe, nie trzeba spelniac wielkich warunkow, liczy sie kolejnosc podan w spoldzielni. mieskzam w lokatorskim,place niewielki kredyt z czynszem i jest to wg mnie siwetna forma mieszkania,jesli nie masz 300 tys na wlasnosciowe lub nie chcesz placic rat kredytu po 1000 miesiecznie... w końcu jakiś inteligentny i zorientowany człowiek który wie co pisze:)

jak długo mieszkasz w takim mieszkaniu? Szukałam spółdzielni która buduje takie mieszkania w Krakowie ale niewiele ich jest. Obecnie ( z tych które budują) są dopiero planowane inwestycje więc zbieram opinie.

nie jestem z krakowa, wiec nie znam tamtejszego rynku mieszkan, w swoim mieskzaniu jestem ok 2 lat, planuje zamienic je na wieksze w tej samej spoldzielni, tez nowe, bo sa planowane budowy, doplace wowczas roznice miedzy tym co wplacilam na obecne mieszkanie a planowana wplata na nowe wieksze

ja czekam na decyzje ,kiedy zacznie sie budowac nowych mieskzan tego typu, zlozylam wniosek o wieksze, 3 pokojowe i zobaczymy..

Zastanawiam się jak mają się ceny takiego mieszania w stosunku do mieszkań własnościowych, nowych. Czy nie są jakoś kosmicznie drogie. Boję się po prostu czy starczy mi ten wkład który posiadam ( te 10 tys to podszyw). słyszałam, że ostateczna kwota wkładu może ulec zmianie bo zależne to będzie od końcowej wyceny budowy. Czy to prawda? Czy może od razu wiadomo jaką kwotę trzeba wpłacić?

w tbsach tez sie wplaca ok 30% : wiec nie wiem czy to takie dla bardzo biednych ejst :o

hmm kwota moze sie zmienic ale nieduzo... u mnie nic sie nie zmienialo,to byl tlyko taki zapis w umowie, zabezpieczenie.. jesli chodzi o cene za m2 to jest czesto nizsza,niz w budownictwie nowym wlasnosciowym, bo spoldzielnie maja lepsze uklady niz deweloperzy,poza tym stac je na to by uzyskac przyszlych trwalych lokatorow. na marginesie- obok mnie postawil deweloper blok,wlasnosciowy, sa jeszcze wolne meiszkania bo nie ma chetnych a dlaczego? cena ok 500 tys a wyglad jest fatalny, wyglada paskudnie jak najgorszy,najtanszy tbs..

mieszkanie lokatorskie możesz przekształcić ( po spłacie owego kredytu z czynszem) w własnościowe lub hipoteczne.

do fdhffh u mnie w miescie tbs-y sa za darmo ale oczywiscie ciezko sie dostac na liste..trzeba udokumentowac swoj stan zamoznosci itp