Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lilka0923e

jakie studia są lepsze , dzienne czy zaoczne?

Polecane posty

Gość lilka0923e

jakie studia są lepsze , dzienne czy zaoczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze takie niż nie zdanaaa
Zalezy jaką jesteś osobą, no i czy masz kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka0923e
nie przepadam za imprezami/akademikami, mieszkam 60 km od miasta w którym chce studiowac, nie stac mnie na wynajecie mieszkania w owym miescie, gdyz tam jest strasznie drogo ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iooppp
zalezy jak lezy... niektorzy pracodawcy wyzej cenia zaoczne - ale u tych pracujacych, ze potrafia pogodzic prace ze studiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Na zaocznych jest trudniej, bo masz też dużo materiału, ale mniej czasu żeby przerobić to wszystko podczas zajęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze takie niż nie zdanaaa
Wielu nie lubiło imprez, a na studiach polubiło ;). A poważnie, to wiesz, jak ktoś lubi się uczyć, ma predyspozycję, to zaoczne, to zły wybór. Zależy oczywiście co chcesz studiować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze takie niż nie zdanaaa
Studiowałam na zaocznych i dziennych, No i jeśli chodzi o samą naukę, to jednak na dziennych jest trudniej, głównie dlatego, że studenci są lepsi, jest wyższy poziom, no i klimat jest nieporównywalnie fajniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka0923e
dziennikarstwo, i z nauką nie lubie przesadzac.. :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze takie niż nie zdanaaa
Na zaocznych z reguły nie masz rozwalonych zajęć, okienek, ustalają Ci plan, bo na dziennych czasem trzeba samemu sobie ustalić i to jest często trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze takie niż nie zdanaaa
Jeśli nie lubisz przesadzać z nauką, to trzeba się zastanowić, czy w ogóle jest sens w studiowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka0923e
sens zawsze jest, bo jak się uprę to się przyłoże do studiów, ale nie chciała bym być wykończona nauką po tygodniu :P a poza tym mam plany przyszłościowe, i bardzo chciałabym je spełnic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze takie niż nie zdanaaa
Czasem zaoczne studia przypominają taką szkółkę. Wykłady na których można spadać, materiały na maila, albo do ręki i tylko pójść na egzamin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze takie niż nie zdanaaa
spać miało być ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze takie niż nie zdanaaa
No ale jak nie chcesz uczyć się dziennie, to nie ma sensu się zmuszać. Jeden i drugi typ ma plusy i minusy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka0923e
poszłabym na te zaoczne , ale nie wiem czy nie bede miala z tego powodu wiekszego problemu ze znalezieniem pracy, bo słyszłam, ze pierwszenstwo zwykle maja ci u pracodawców , który ukonczyli studia dzienne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze takie niż nie zdanaaa
Według mnie, to nie ma znaczenia, dla pracodawców...Bardziej jest różnica dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saraSARA
dzienne są z założenia trudniejsze bo wymagają więcej co jest logiczne gdyż zakłada się że student dziennych nie pracuje a na zaocznych to już musi pogodzić naukę z pracą i często też założoną przez siebie rodziną zatem wykładowcy są bardziej wyrozumiali. Sama nie raz słyszałam na swoich studiach (a była to uczelnia państwowa i studia stacjonarne w Warszawie) gdy któraś z koleżanek bąź kolegów tłumaczyła/ tłumaczył się że musi być w pracy i dla tego nie było możliwości uczestniczenia w wykładach bądź też ktoś prosił o zwolnienie z jakiejś części wykładu to taki profesor potrafił powiedzieć : albo się studiuje albo pracuje to są studia dzienne i trzeba się na coś zdecydować a nie tak trochę tego i trochę tego a wiadomo że nie którzy nie mieli wyboru - i pracować musieli. Na zaocznych też egzaminy były z łatwiejszego materiału tzn bylo go mniej lub też podawali im zestaw pytań na który wystarczyło się przygotować ale pewnie co uniwersytet to inne zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatta chrystee
co za idiotyzm z tym pierwszeństwem u pracodawcy :-O w życiu się z czymś takim nie spotkałam i nie wiem gdzie wy studiujecie że u was na zaocznych się idzie na egz i zdaje :-O u mnie były takie same wymagania jak na dziennych, Ci sami wykładowcy i te same egzaminy, nawet czasem dzienni i zaoczni mieli razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatta chrystee
sara a gdzie masz takich wyrozumiałych wykładowców??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saraSARA
na UKSW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze takie niż nie zdanaaa
Ja studiowałam na UW i na SGGW. Na zaocznych na SGGW po żal, poziom fatalny zdawało się egzamin na 5 po przeczytaniu 10 kartek notatek, czasem nawet mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatta chrystee
ja byłam na zaocznych na UW i na zaocznych i dziennych na UMCS na UW porównania z dziennymi nie mam ale na zaocznych przynajmniej był rzeczywiście poziom marny :-O aż szkoda mi było tej kasy co płaciłam za te wątpliwej jakości usługi edukacyjne :-O na UMCS z kolei różnicy w poziomie jak już pisałam nie było żadnej na zzaocznych i dziennych sara aa..to wszystko wyjaśnia :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze takie niż nie zdanaaa
No i ta atmosfera spowodowana tym, że ludzie głównie zjeżdżali się tylko na zjazd i spowrotem do siebie, jakaś tak dziwna, no mi to nie pasowało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze takie niż nie zdanaaa
Chrystee----> A co studiowałaś na UW? Bo ja na UW dziennie i zacznie ten sam kierunek i powiem, że poziom wyższy na dziennych, ale glównie dlatego, że studenci byli lepsi. A podejście wykładowców takie samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klimat jest zupelnie inny, na dziennych sie obijalismy i bawilismy, pozniej bylo kucie i stres. Na zaocznych nie ma takiej beztroskiej (pozornie) atmosfery, ludzie sa powazniejsi, wiekszosc pracujaca, nie nawiazuje sie specjalnego kontaktu. Na zoaczonych tez mozna sie dobrze wyksztalcic, nalezy korzystac z tego co oferuje uczelnia, wiekszosci sie nie chce, wazne zeby skonczyc i miec papier, ktorym mozna sie pochwalic a pozniej podetrzec tylek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsze takie niż nie zdanaaa
leniuch---> Oj wiesz ja ten zaoczny kierunek na SGGW w tym roku skończyłam i nie powiem żeby tam była powaga, masa ludzi z dziwnym podejściem tam była, że im się coś należy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatta chrystee
politologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia indywidualna
Dla jednego lepsze będą studia dzienne, dla drugiego bardziej korzystnym rozwiązaniem będą zaoczne. Zależy, kto czego oczekuje po studiowaniu i jakie ma plany na tych kilka lat życia. Jeśli komuś zależy na tzw. "życiu studenckim", poznawaniu ludzi, poszerzaniu kręgu znajomych, uczestnictwie w życiu rozrywkowym i kulturalnym dużego miasta, wybierze dzienne, jeśli natomiast chce już tuż po szkole średniej pracować, założyć rodzinę, będzie zwrócony ku trybowi niestacjonarnemu. Ważne jest także samo podejście danej osoby do nauki - jeśli ktoś pasjonuje się studiowaną dziedziną bądź myśli o karierze naukowca, lepsze będą dzienne, jeśli natomiast studia stanowią dla kogoś tylko pewien etap, który trzeba zaliczyć, aby mieć papierek, może wybrać zaoczne (choć oczywiście i na dziennych osób z takim podejściem nie brakuje). Reasumując: jeśli dla kogoś nauka jest najważniejsza, chce poczuć klimat typowego studenckiego życia - dzienne, jeśli ktoś ma zobowiązania typu praca, mąż, dzieci, a studia to "tylko" dodatek do tej machiny obowiązków i odpowiedzialności - zaoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do uzytkownika wyzej
Bardzo dobrze by bylo, gdyby faktycznie bylo tak jak napisales/las. Tylko, ze niestety w rzeczywistosci zwykle jest tak, ze na studia zaoczne ida po prostu Ci, ktorzy nie dostali sie na dzienne lub tez zwyczajnie nie stac ich na wyjazd do innego miasta, zamieszkanie tam i studiowanie dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaoczna
No to tutaj jest wedlug mnie troche inaczej.Wedlug mnie na studia dzienne ida ludzie ktorzy nie maja pracy i chca sobie przedluzyc dziecinstwo a na zaoczne to ia powazniejsi ludzie ktorzy potrafia polaczyc prace i studia.Wiec notabene ci zdolniejsi ktorzy chca miec juz cos w CV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×