poronienie-dlaczego?

monia_aa ściskam Cię mocno. Będzie lepiej zobaczysz :) życzę Ci powodzenia i upragnionego dzieciątka. Sama straciłam synka w 23 tc i wiem jak to jest. Pustka w sercu na zawsze pozostanie ale z czasem będzie do zniesienia. U mnie 6 marca będzie rok jak mój synek odszedł. Teraz oczekuję następnego bobaska, strach jest ogromny ale mimo to czuję w sercu, że będzie dobrze. Wiem, że mój synek w niebie czuwa nad swoim rodzeństwem :) buziaki

Susi dziekuje za ciepłe słowa. Przykro mi że i Ciebie spotkała strata maluszka :( Życze dużo zdrówka,szczęśliwego rozwiązania i zdrowego dzieciątka :)

monia przytulam Cię dzisiaj szczególnie mocno..

Katie dziękuje

wiem,że nie ma żadnych słów pocieszenia... sama poroniłam,o tym że serduszko mojej dzidzi nie bije dowiedziałam się w 12 tygodniu,według zdjęcia usg miało 9 tygodni... na drugi dzień zabieg. potworny żal... długo nie mogłam się pozbierać,płakałam dzień i noc i ciągle pytałam DLACZEGO??? pojechałam do ginekologa,którego poznałam w szpitalu... powiedział,że zrobimy wszystko,żeby następna ciąża zakończyła się pomyślnie. i tak było!!! po 4 miesiącach na teście zobaczyłam 2 kreseczki. całą ciąże potwornie się bałam,przed każdą wizytą trzęsłam się jak galareta,żeby tylko serduszko mojego dziecka biło. dziś jestem szczęśliwą mamusią-mam wspaniałego synka!!! nigdy nie zapomnimy tego co nas spotkało,ale musimy wierzyć...

udało nam sie zajść w ciąże test robiłam w tym samym dniu co w tamtym roku i termin porodu podobny.... tylko teraz będzie dobrze! synuś rośnie :)

takie pytanie z innej beczki, sprawdzam tylko w celach statystycznych, ile z was brało antykoncpecję?

Gratuluje monia_aa trzymam za ciebie kciuki, ja jestem obecnie 9 t.c i strasznie się boje, podejrzewam że kiedyś poroniłam... nie miałam okresu przez 2 miesiące ale nie robiłam zadnych testów i nie byłam u lekarza aby potwierdzić ciąże. Przez lata myślałam że jestem nie płodna prubowałam, prubowałam i nie mogłamz zajść. A tu 22 sierpnie na usg lekarz pinformował mnie, że jestem w 6 tc. JEstem bardzo szczęsliwa ale też codziennie żyje w strachu że poronie.

ja jakoś 2 lata temu brałam przez około 3 miesiące cilest ale w celu regulacji miesiączki, źle sie bardzo po nich czułam i przestałam je brać

Julia Gulia nie myśl tak,to nie pomaga. Sama mam stracha przed każdą wizytą ale wierze,że będzie dobrze. Powodzenia :) buziaki dla Was :)