Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bezradny747

Co robić?Probować czy dać sobie spokoj?

Polecane posty

Pewna dziewczyna rozstala się ze swoim chłopakiem po prawie 6 miesiącach bycia razem,bo on ja traktowal jak powietrze, wyzywał, i kłocił sie z nią prawie cały czas. po upływie tygdnia cos między mną a ta dziewczyną zaiskrzyło, tak jakby wszystko wrocilo( wczesniej zanim jeszcze chodzila z tym chlopakiem a zarazem moim kumplem od najmłodszych lat to duzo nas łączyło ale ja zwaliłem sprawe i bardzo żałowałem)Zaczelismy sie spotykac pisac calymi dniami, bylo misiu, skarbie, kochanie, ze mnie kocha, przytulalismy sie calowalismy az z dnia na dzien ona pisze ze nie chce miec chłopaka, ze musimy to skonczyc.Dowiedzilem się chce wrocic po raz kolejny do tamtego. Czulem sie fatalnie nie mogłem w to uwierzyc, dziwiłem się, bo jak wcześniej pytałem czy go kocha to mowiła ze nie, i nie chce go znac, ma go gdzies i tylko ja się licze. wszystko sie zmieniło, nie wiem co mam robić, Kocham ją i mi na niej zależy. Kiedyś ja stracilem , ciężko byló sie z tym pogodzic, gy juz wszystko wracało do normy, na nowo powrociło a ona teraz mi taki numer wykręca, nie wiem co mam robić? co się z nią dzieje, że tak zmienia zdanie? trochę sie rozpisalem ale trudno. prosze pomóżcie mi, doradzcie. Co mam robić, dać sobie spokój?czy może powalczyć? bardzo mi na niej zależy :-( Tylko czy jej na mnie rownież skoro chce wracac do bylem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszpa
ruszaj do walki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz sie zyje
Walcz, sens jest zawsze. W innym wypadku moglbys sobie wyrzucac, ze nie zrobiles wszystkiego co mozliwe zeby ja miec. Staraj sie i probuj, zadbaj o to, zeby pamietala jak bardzo tamten ja skrzywdzil i powiedz ze faceci nie zmieniaja sie ot tak - hop, siup. Zrob wszystko, zebys nie mogl robic sobie zadnych wyrzutów w stylu "moglem sprobowac jeszcze ego czy tamtego i moze bylaby moja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno masz racje, tylko ze to jest moj kumpel znamy sie od najmłodszch lat to mój sąsiad, mam sie nim nie przejmowac, olac go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz sie zyje
Hmm.. ja tam nie wiem jak to jest z przyjaznia miedzy facetami. Ale skoro sie rozstali, to teoretycznie dziewczyna jest do wziecia - tak czy nie? :D Ostatecznie, decyzja nalezy do niej, Ty tylko mozesz sie starac i o nia zabiegac. Ja bym Ci radzila probowac, pieron wie jak sie zycie ulozy, moze jednak warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz sie zyje
Tego czy nie jestes kolem ratunkowym nie wiem.. dziewczyna sama powinna najpierw uporac sie z przeszloscia zanim wejdzie w kolejny zwiazek. Zawsze mozesz sprobowac z nia o tym pogadac. Chociaz powiem Ci szczerze, bez owijania, ze po tym co piszesz, moze niestety tak byc. Skoro chce wracac do bylego, widocznie nie poukladala sobie wszystkiego na tyle, zeby moc zaangazowac się z kims innym w nowa znajomosc. Troche to nie za fajnie o niej swiadczy, bo ja rozumiem ze moze minelo za malo czasu, moze jeszcze go kocha i cos ja do niego ciagnie, ale wtedy nie powinna robic nikomu nadziei i pisac ani mowic takich rzeczy jak Tobie. Szczera rozmowa, na razie tylko tyle mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno warto, Ona jest kimś ważnym, tylko boje się żebym potem nie cierpial bardziej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak myśle. Musze z nią porozmwiać, tylko wiesz za każdym razem jak się spotkamy to ona staje sie taka jak wczesniej jakbym liczyl sie tylko ja, a po paru dniach znowu to samo jakby tamten chłopak jej mącił w glowie... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze coś...
W takim razie działaj. Ale na serio, porozmawiajcie poważnie o tej sytuacji. Poproś ją o szczerość, powiedz że to dla Ciebie ważne i chcesz znać prawdę. Jesli dziewczyna jest w porządku napewno nie będzie chciała Cie oszukać czy zranić, tylko szczerze powie Ci jak widzi sprawę i co czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze coś...
To bądź wtedy zdecydowany, nawet troche zdystansowany. Pokaz ze nie interesuja Cie przytulaki i calusy, tylko szczera prawda. Badz stanowczy i popros ja o to, zeby byla szczera. Powiedz, ze uszanujesz jej zdanie ale chcesz je znać i być pewnym, że angażując się w znajomość z Tobą wie co robi. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem powinienes odpuscic :o Po pierwsze to byla dziewczyna Twojego kumpla, wiec na Twoim miejscu juz na starcie mialabym moralniaka, do tego nie masz pewnosci, ze znow sie nie zejda a Ty staniesz sie koscia niezgody a po drugie ona nie wie czego chce a to rowniez na wstepie nie wrozy dobrze zwiazkowi, sorry :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba z nią szczerze porozmawiam, a co zrobi to juz jej decyzja. Tylko będzie mi strasznie trudno i smutno jak wybierze tamtego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej z nia szczerze porozmawiaj zapytaj czego ona chce tak naprawde...jesli stwierdzi ze chce wrocic do ''tamtego'' lub ze nie chce miec chlopaka odczekaj troche.mysle ze sie steskni i bedzie sie z Toba kontaktowac.oczywiscie nie odchodz bez slow delikatnie pokaz jej ze C zalezy...mysle ze po czasie przemysli sobie i zrozumie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan zdzisiek
Ja bym takiej osoby nie traktował poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12588
tak to jets ze glupie kobiety kochaja draniów. Jasne ze walcz. Jezeli tamten facet po pol roku zwiazku ja wyzywał, obrażał, to ten zwiazek nie ma zadnych szans... Po pół roku?? :(:( Ona jets chyba jeszze w nim troche zakochana, sprobuj jej przetlumaczyc ze tamten nie jest jej wart, ze znowu to sie zakonczy tak samo, ze Ty jestes inny, lepszy, ze bys ja kochal, szanował, Jezeli po pol roku zwiazki facet tak traktuje dziewczyne to znaczy ze albo on jest gburem i chamem i ostatnim draniem i nie nadaje sie do zwiazkow, Po pol roku to ludzie sie nawzajem soba nacieszyc nie moga, zaczyna sie prawdziwa milosc, a jak jest tak jak u twego kumpla i tej laski to wdg mnie ten ich zwiazek to bylo bagno. Jak cos ma taki fatalny poczatek to nie moze sie udac. No tu cie zmartwie- jesli ona mowila ci ze go nie kocha, to pewnie nie do konca mowila prawde, jakby go nie kochala albo by nic nie czula to by nigdy przez mysl jej nie przyszlo do niego wracac.. Sluchaj uwazam ze powinienes sprobowac, sam przyznajesz ze raz już odpusciles i ci ją sprzątnął... na to wyszło. Być moze teraz jestes czyms w rodzaju kola ratunkowego, ale pewnie z czasem o tamtym zapomni i ciebie pokocha bardziej niz jego kiedykolwiek. dla mnie warto sprobowac jak Ci na niej zalezy. A jak bedziesz widzial ze prosby i namowy nie dzialaja ze i tak idzie do niego to daj jej ultimatum i powiedz - wybieraj ja albo on, jakjego wybierzesz to juz u mnie nie bedziesz miala czego szukac. musisz jej powiedziec cos w tym sytlu, tylko ladnie ubierz to w slowa. No powodzenia! A z tym kolesiem w ogole nie gadaj, skresl go jako przyjaciela, sasiad ostatecznie moze byc. pozdr i zycze Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12588
powiedz jej ze jak facet na poczatku zwiazku po pol roku juz ja wyzywa to ten zwiazek nie ma zadnych solidnych podstaw i nie zazna z nim szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogon
Olejkretynkę. No daj spokój, skoro woli takiego gbura, to jest kompletną idiotką. Na co ci taka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wychodzic, spotykać się ze znajomymi, tylko że my troje mamy wspólnych znajomych, jak wychodze z kumplami to to jest tam ten typ i widze jak on z nią pisze, czy rozmawia i wszystko m się przypomina.. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiam sie, jak Ty sie w to wplatales jako ten trzeci ? :o Przeciez to Twoj kumpel i jego dziewczyna, ktora ewidentnie jest niezdecydowana, byles ramieniem do wyplakania a odczytales to, jako sygnal do dzialania, oni sie pogodzili a Ty straciles i ja i kumpla. Sa zasady niepisane - takich rzeczy nie robi sie po prostu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, tylko, że ona mowila mi że mnie kocha itp, że tamten sie nie liczy, dawala wyraźne sygnaly, łapala za ręke, przytulala, całowala... wczesnej na s duzo łączyło, a gdy się rozstala z nim to i zaczela dawać mi sygnaly...i nie wydaje mi się, że coś źle odczytalem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×