Powiedziec mu?? Czy dla dobra związku zachowac dla siebie?

Jestem z chłopakiem 2 lata... Ostatnio nie było między nami najlepiej pokłóciliśmy się. Aby nie myśleć o tym postanowiłam pójść na imprezkę.. Był tam jego znajomy... Chciał mnie zgwałcić.. Prawdopodobnie dosypał mi czegoś do piwa. Miałam robione badania toksykologiczne... Jednak niektóre substancje po 12 godzinach nie są już wykrywalne.. Co mam zrobic? Nie wiem jak mój XYZ na to zareaguje...

Bardzo go Kocham... Jednak boję się że mnie zostawi. Jest o mnie piekielnie zazdrosny...

Myślę ze zazdrość w takiej sytuacji nie jest na miejscu.. Podziwiam Cie ze po takim czyms jestes w stanie o tym opowiadac.. Myślę ze on cie wesprze ..

Boję się że zarzuci mi że nie byłam z nim szczera... Nie mogę spać w nocy ponieważ gnębi mnie to że coś przed nim ukrywam... Jednak nie potrafię mu o tym powiedzieć:( Nie wiem jak...

Pomóżcie mi bo nie wiem co mam zrobić..;(

W tym wypadku tylko szczerosc poplaci, jesli Twoj chlopak nie dowie sie tego od Ciebie, to dowie sie od kumpla i z pewnoscia gorzej to odbierze .......powiedz !

Powiedz mu. Jeśli Ci nie uwierzy (np. ze zmyślasz że chciałaś sama się z tym kolesiem przespać a teraz odwracasz kota ogonem) to znaczy że nie powinnaś z nim być. Bo co będzie jeśli naprawdę coś ci się stanie a i tak Ci nie uwierzy? To nie są tematy do żartów i on powinien o tym wiedzieć

Mam dowód... Mam wyniki badań toksykologicznych... A tam jest wyjaśnione dlaczego te badania zostały przeprowadzone... Spotkam się z nim ale strasznie boję się tego spotkania...

Będzie OK:) W końcu zależy mu na Tobie

powiedz mu, szcerość pomoże, a co bedzie jeśli ten koles powie twojemu chłopakowi i co wtedy?

jakiś dziwny ten Twój związek... on leci na wesele z jakąś długonoga blondynką na 4 dni, pewnie bzykają się na wszelkie możliwe sposoby a Ty nadal z nim jesteś, teraz jego kumpel chce Cię zgwałcić a Ty boisz się swojemu facetowi o tym powiedzieć, żeby nie pomyślał o Tobie źle?????

Powiedziałam mu...Wściekł się - tyle że na mnie... Powiedział że jestem chamska dlatego że przez miesiąc ukrywałam to przed nim... Kazał mi wyjść z auta... Dzisiaj mam się znów spotkać - tylko że teraz nie odpisuje mi na smsy..

Powiedziałam mu...Wściekł się - tyle że na mnie... Powiedział że jestem chamska dlatego że przez miesiąc ukrywałam to przed nim... Kazał mi wyjść z auta... Dzisiaj mam się znów spotkać - tylko że teraz nie odpisuje mi na smsy..

Jak mam się zachować?

no i ma chłopak rację. nie zaufałaś mu, ukrywałaś to przed nim. pewnie pojechał temu gostkowi facjatę oklepać... a Ty na jego miejscu byłabyś szczęśliwa?

Myślałam że mnie wesprze, przytuli - powie że już wszystko dobrze... A on kazał mi wyjść z auta... Co mam zrobić????

A po co mu powiedzialas? z tym kolesiem przeciez ci sie nie uklada od dawna... skad ten pomysl, ze tym razem zachowa sie na poziomie?

Chciałam być szczera wobec niego... Bo chyba na tym opiera się związek??

Nie pojawił się na umówionym spotkaniu... Gdy byłam już na miejscu napisał mi że nie przyjedzie...:(:(

przynajmniej masz go z głowy

ale wy jestescie glupie. Po co sie szlajasz i zostawiasz drinki??

Tylko że ja nie chcę go stracić... Ukrywałam to przed nim przez miesiąc..?? Myślicie że ma prawo się złościć na mnie i nie odzywać się?

to był grill... W małym gronie (10 osób) u przyszłego męża mojej kuzynki... Nigdy nie pomyślałabym że może mi się coś takiego przydarzyć:(