Ku*wica w ciąży, czy to normalne?

jestem w bardzo wczesnej ciąży i jest ona moją pierwszą. Jak narazie to jakis koszmar. nie wytrzymuje psychicznie. na ogol jestem osoba spokojna i flegmatyczna. a odkad jestem w ciazy stalam sie agresywna i non stop wściekła. caly czas krzyczę/ płaczę i złoszcze się niesamowicie, nie potrafie tego kotrolować. zaczynam myslec ze ja poprostu zwariowałam? ja rozumiem ze w ciazy moga byc huśtawki emocjonalne. Ale ja cały czas odczuwam wściekłość lub przygnebienie. nie potrafie sie zrelaksowac. dzis po malej sprzeczce (maloistotna rzecz) zaczelam krzyczec i tupac nogami, rzucalam telefonem. Nigdy tak się nie zachowywałam... ani nie widzialam zeby tak sie zachowywały kobiety w ciazy, wrecz przeciwnie one byly usmiechniete i szczesliwe. a ja ? :( caly czas zyje w stresie, te hormony robią ze mnie furiatkę i nie wiem jak sobie z tym poradzic. prosze o jakies rady ..

ciesz się, ja tak mam zawsze, a w ciąży nie jestem :(

Hmmm... Ja będąc w ciąży miałam tyle problemów (prawdziwych bo np dotyczących pieniędzy na chleb czy opłaty czynszowe, upadku mojego zakładu pracy, bezrobocia partnera), że nie miałam ochoty na histerie.

normalne:-) ja wczoraJ to przezylam:-) caly ranek przeplakalam a wieczor sie przedarlam o maly wlos nie podeszlam do meza i nim nie poterepalam:D dla bezpieczenstwa polozylam sie do lozka i z lozka sie darlam na niego jak jakas normalnie wariatka. ja tez mam na termin na marzec:-)....dzis powtorzylam dla pewnosci drugi test i krecha jest jak nic:-) lekarza mam dopiero za 3 tyg :-( nie wiem jak ja to wytrzymam.....

hormony:) normalka;p

ale hamuj sie z emocjami hamuj-bo jaka jestes w ciazy takie bedzie twoje dziecko... a chyba nie chcesz miec nerwusa :D

w ciąży takie jest Twoje dziecko- :D:D:D byłam oazą spokoju w ciąży, a dziecko mam z takim charakterkiem, że szkoda gadać:O

wiesz geny tez czasem robia swoje a nie ma po co tefgo jeszcze potegowac

Uspokoisz się jak zaczniesz karmić, wtedy będziesz miała wszystko w nosie :) Ja miałam podobnie w ciąży, no i faktycznie odbiło się to na dziecku, jest małym cholerykiem. No ale rady, żeby się nie denerwować, można sobie wsadzić... gdzieś.

hahhahaha normalne:D Ja rzucalam do meza jajkami i czym tam jeszcze mialam pod reka:D

dodam ze mnie nie potwierdza sie regula jaka mama w ciazy takie dziecko:D w obydwu ciazach bylam tak nerwowa, ze moje malzenstwo wisialo na wlosku, a moje dzieci sa tak spokojne ', ze az ciezko uwierzyc:D

oczywiście, że to kwestia genów, niczego innego

śmieszna teoria :P mnie też kurwica nosiła w pierwszym trymestrze, pozniej przeszło. wrocilo na pare dni po porodzie, tez przeszło. dziecko mam normalne, umiarkowanie się wściekające. jeszcze troche i ktoś stwierdzi że jak sie w ciąży je dużo pomidorów to się urodzi czerwone dziecko :P albo moze nawet pomidor? :P

Burza hormonów...norma, partner musi niestety to zaakceptować, ja też tak miałam w pierwszej ciąży

rozciumkana na maxa rozbawiłaś mnie tym pomidorem :D

zbadaj sobie tarczycę: TSH, ft3 i ft4