Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ssaassetkka

Nie potrafię zaakceptować ciąży...

Polecane posty

Gość ssaassetkka

Tak, to była wpadka. Brałam tabletki, dodatkowo prezerwatywa. Tabletki brałam od 7 lat. Partner namówił mnie aby zrezygnować z prezerwatyw bo w końcu tabletki to już zabezpieczenie a skoro biorą tyle lat to.. Niestety następny okres już się nie pojawił a test ciążowy potwierdził przypuszczenia. Na początku ciąży przeszłam poważne załamanie nerwowe z tego powodu. Wiem co napiszecie, idź do psychologa, tu nikt Ci nie pomoże. Chodzę do psychologa i nie bardzo widzę w tym zbawczą pomoc. Cały czas od niego słyszę że jeśli nie akceptuje ciąży to zawsze są inne alternatywy takie jak adopcja, że mogą dziecko zostawić w szpitalu i mam kilka tygodni na zmianę decyzji więc... Tak szczerze to nie wiem co robić. Jestem na finiszu ciąży. Za tydzień mam wyznaczoną date porodu. Nie mam nic kupione dla dziecka, ani jednego ciucha, ani jednej rzeczy. Po prostu nic nie mam dla dziecka. Czy jest szansa że coś sie zmieni? U psychologa poznałam pewna kobietę. Ma 5letnie dziecko i go dosłownie nie cierpi. Sama przyznała że się wydziera na nie często bez powodu, nie uczy go czytac ani pisać, nie gotuję mu obiadów a karmi słodyczami i chrupkami byle tylko nie jęczał, że marzy o tym aż wreszcie jej zniknie z oczu , że jak tylko skończy 18 lat to nie da grosza jemu i niech idzie sam na siebie zarabiać. Nie chce być taką matką która resztę życia spędzi na rozżaleniu więc może faktycznie oddanie dziecka to jedyna słuszna decyzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobrażam sobie jak ci cieżko. Mysle ze adopcja to jedyny sluszny wybór;-) Nie ma sensu sie do niczego zmuszać, i życ z poczuciem beznadziei. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamałaM
A co na to ojciec dziecka? On też Go nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest mnostwo par, ktore z olbrzymia radoscia adoptuja dziecko. Dowiedz sie, jakie sa kroki prawne, by jak najlatwiej i najszybciej dziecko moglo byc adoptowane. MOze bedziesz chciala uczestniczyc w procesie adopcji, wybrac rodzine, jezeli takie cos jest mozliwe. Wstrzymaj sie jednak do porodu, bo jak spojrzysz dziecku w oczy, twoje uczucia moga sie mocno zmienic :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie a partner co na to ???tez nie chce tego dziecka ...nie długo bedziesz rodzic i przez cała ciaze nie poczułas sie szczesliwa ze nosisz pod swoim sercem swoje malenstwo... ??? moze teraz wydaje ci sie ze nie jestes gotowa na dziecko ale pomysl ze jak oddasz do adopcji a po paru latach przeciez przyjdzie czas ze bedziesz chciala zalorzyc rodzine i bedziesz zalowala ze oddalas dziecko do adopcji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaromir grozny
było usunąć poki byl czas :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ales ty glupi jaromir. kiedys, jak bylam gowniara, twierdzilam, ze to kobiety cialo i moze robic z nim co zechce. na szczescie tylko przez chwile mialam takie poglady. niech sie przemecza kobiety, ktore chca usunac ciaze, przez 9 miesiecy - krotki czas w porownaniu z dzieciobojstwem. i niech mi nikt nie chrzani, ze to zarode, troche komorek, bo z tych komorek powstaje male dzieciatko. a jezeli kos zapyta co z gwaltem, odpowiem - isc na olicje, dadza tabletke, po ktorej NIE DOJDZIE DO ZAPLODNIENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaromir grozny
gdby usunela, mialaby spokoj i nie musialaby zyc z mysla, ze jej - bylo nie bylo - dziecko chodzi gdzies po swiecie i nienawidzi jej. Mysle, ze z usunieciem o wiele latwiej sie pogodzic;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edffff
jaromir ma racje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahhhha
marna prowokacja a te puste cipy lykaja wszystko jak mlode pelikany:D::D:D:D:D:D:D:D 0/10 gowniaro..wysil sie bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssaassetkka
Ojciec dziecka decyzje pozostawia mi... Być może faktycznie lepiej by było gdybym ciążę usunęła ale wszyscy dookoła mnie pocieszali że jeszcze będąc w ciąży mi to minie i zacznę się cieszyć. Nie dość że nie minęło, to jeszcze się pogłębiło chyba i nie umiem wyobrazić siebie nad pampersem z kupą z rozanielonymi oczami... To mnie przerasta. Mam już swoje lata i wiem tez, że to byc może ostatni dzwonek na dziecko... Ale z drugiej strony ja nie chce zafundować dziecku piekła na ziemi i się na nim wyżywać bo będzie mi źle, bo będę żałować, itd. A chyba nie na tym polega macierzyństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle że skoro nie jesteś na to gotowa to nie ma się do czego zmuszac. Nie wszystkie kobiety czują ze spełnia się w macierzyństwie. Chociaż może pokochasz to dziecię jak je zobaczysz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssaassetkka
Tego co będzie po porodzie to nie potrafię przewidzieć... Jak mi się zmieni to fajnie. Wiem, że nie zostanę z tym sama, ojciec dziecka deklaruję swoją pomoc i wsparcie. Cały czas mi powtarza że tylko jedno moje słowo a jedziemy na zakupy i kupujemy co potrzeba dziecku. Tak więc od tej strony nie ma żadnych problemów... Nie wiem jak mam określić to co czuję. Targają mną tak wielkie negatywne emocje że aż sama się dziwię skąd to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Existerien55555555
ile masz lat autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssaassetkka
Oj nie chce ingerować w moją decyzję ponieważ jego pomoc przy dziecku będzie minimalna jeśli chodzi o pomoc fizyczną. On pracuję na wyjazdach wiec go nie ma więcej czasu niż jest dlatego też byłabym sama z dzieckiem.Mam 34 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×