Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam_już_dość

mój chłopak to niemota

Polecane posty

Gość aliciaferg
A tak z ciekawosci zapytam autorke: czy z tego co Ci wiadomo to w jego domu rodzinnym tez tak bylo ze to zawsze matka podejmuje decyzje i rozstawia wszystkich po katach a faceci tylko ewentualnie narzekaja i robia co im sie mowi? Bo ja zauwazylam taka wlasciwosc wlasnie...Ojcu i synowi to wszystko zwisa i narudza ze tyle obowiazkow sie na nich naklada a matka szefowa(fakt faktem sama tez duzo robi) podejmuje decyzje co jak i kiedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona panna mldoa
z moim mialam podobnie...i po 5, 5 roku zwiazku, mieszkania 3 lata razem,..tydzien przed slubem zniknal!!! poszedl do mamy!! chyba go przerazilo to wszystko takze osrtrzegam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam_już_dość
tak właśnie jest jego mama zawsze się o wszystko martwiła, wszystko załatwiała a ojciec tylko leżał i czekał na rozkazy w końcu jego mama odpuściła bo już była zmęczona tym, że on nawet do lekarza nie umie się sam zapisać mieszkają teraz w jednym domu z rodziną brata jego mamy, mają jeden pokój, zero kasy bo tylko ona pracuje (ojciec ma jakąś dorywczą pracę), nic w życiu nie osiągnęli ale kochają się, mój chłopak nie raz opowiada jak tata siedzi przy mamie i głaszcze ją po ręce kiedy ona śpi, jak czule się do niej zwraca nie wiem co ważniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
kupa w portach . no to slucham wyjasnil mi twoja wersje kochania pomimo Pomimo to ja moge kochac kiedy maz pol spaceru nawija o samochodach tak kocham go pimimo to kocham go pomimo tego ze pali od czasu do czasu chociaz mnie to obrzydza ale wybacz kochac kogos pomimo ze jest leniem to absurdalen i nawine wiec prosze wytlumacz mi czym dla ciebie jest kochanie pomimo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
kupa w portach . ja juz pisalam moj tata taki jest tzn wykonuje obowiazki jak gotuje to dla wszysktich ale tez rzadko mame gdzies zabiera wiecznie w domu by siedzial decyzje mama musi podjemowac zero inicjatywy z remontami to samo ona musi podejmowac meskie decyzje robimy to i to i ona musi zawolac fachowca i zra sie o to wszystko do dzisiaj i tego w sowim facecie autorka nie zmieni rozmowa nie naprawi faceta ON TAKI JUZ JEST I BEDZIE zrozum to i nie ma innego wyjscia jak sie z tym pogodzic albo znalezc takiego ktory bedzie mial okreslone cechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
kupa w portach . dla mnie dziewczyno to ty piszesz frazesami i sloganami nic wiecje jak sie ciebie o cos konkretnie pyta to nie odpowiadasz tylko fochy rzucasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupa - myślisz że ja nie próbowałam naprawiać? Próbowałam, przegadałam milion godzin, ale jak do ściany, bo on się w firankę patrzył a potem 'mówiłaś coś'? To nie jest tak że jak mnie to zaczęło denerwować to go rzuciłam, ale po miesiącach i milionach prób naprawiania, które gówno dały, bo on 'po prostu ma taki charakter' :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, matki polki to mają taką mentalnosć, kochać pijaka pomimo że pije, kochać boksera damskiego pomimo że regularnie spuszcza wpierdol :o TO jest dopiero żałosne, męczyć się z kimś w imię 'pomimo', bo raz człowiek dokonał złego wyboru, tak jakby później nie mógł wyboru zmienić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliciaferg
Takie rzeczy sa chyba nieuleczalne... Ja rozstalam sie z moim 'leniem' rok temu. Pod koniec on poszedl do pracy(jego jedyna pasja-informatyka) i wlasnie przestal cokolwiek juz robic w domu. sama chodzilam na zakupy, sprzatalam, gotowalam, decydowalam gdzie i kiedy pojdziemy, bylam jego sekretarka(bo przeciez on nie pamieta kiedy trzeba projekt oddac, kiedy ma wyklady), to ja pisalam listy do jego rodziny(bo on nie pamietal i nie wiedzial co napisac-wiec nie pisal), to ja wybieralam prezenty swiateczne dla jego rodzicow... Ja stwierdzilam ze to chyba nie ma sensu, mimo ze go tak bardzo kocham, ze jest mi zbyt ciezko w tym zwiazku i ze moze lepiej zebysmy poszli wlasnymi drogami i oczywiscie zostali dalej przyjaciolmi, to on tylko stwierdzil: Faktycznie, skoro tak sie czujesz, to nic nie da sie z tym zrobic i tak bedzie najelepiej... Po 4 latach i roku mieszkania razem!!! Jemu sie wydawalo to takie wspanialomyslne, ze pozwala mi odejsc i nie robi problemow. A ja po prostu chcialam zeby chociaz raz wyszedl z inicjatywa, powiedzial co mysli, co czuje, myslalam ze skoro tak mnie kocha i mu zalezy to powie cokolwiek!Chociazby ze mu bedzie zal! A on nic... Teraz on niby ma kogos innego, ja tez(tym razem jest to facet ktory umie podejmowac decyzje), on oczywiscie odzywa sie raz na 3-2mies(mimo ze mieszkamy w tym samym miescie i studiujemy na tej samej uczelni), a kiedy zaprosilam go na kawe(2mies temu) to do dzis nie zdecydowal kiedy mu pasuje, mimo ze wcale taki zajety nie jest... No coz podejrzewam ze jego nowa dziewczyna mu nie bedzie przypominac o spotkaniach z eks. Przykro mi bo czuje sie jakby mnie zupelnie olal mimo ze zawsze tak dobrze sie rozumielismy, ale no coz, on po prostu taki jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
kupa w portach . kobieto ty nie podajesz zandych konkretow nie odpowiadaszna pytania tlyko kazesz czytac ze zrozumieniem napisz cos to podyskutujemy ale cos zyciowego konketnego a nie jakies haselko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupa - może i jesteś mądrą kobietą, ale czytać Twoje wypowiedzi to jak czytać książki Coelho, tyle truizmów na jedno zdanie to tylko u niego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężko jeeest
Jak facet mając 29 lat dalej jest taki, to ciężko to widzę, nie sądzę że się zmieni...choć piszesz, że wcześniej był inny, że się rozleniwił. To może, to Twoja wina za dużo wzięłaś na siebie, chciałaś pokazać jaka to jesteś zaradna? Mój może nie był aż taki, ale jak miała 23, 24 lata, to też była wielka panika, jak miał wybrać np. jakiś film sam, jakby to było nie wiadomo co, a ja nigdy nie marudziłam, co wybrał to było ok...na szczęście teraz jest inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężko jeeest
Ale co ciekawe on ma to po mamie :D. Tzn. oni uważają, że takie konsultacje, że nie podejmowanie decyzji samemu jest w porządku, tylko często się zapominają, że to się tyczy waznych spraw. Jego mama potrafi Nas 5 razy pytać, co ma zrobić na obiad, bo np. ma kurczaka i wieprzowinę ;), no ale jak kurczaka, to jak go zrobić, czy te duże udka, czy pałki i tak z 10 pytań, no cholera mnie bierze :D. Przecież i tak wie, że zjemy, co zrobi...zresztą ona w swoim domu, to może gotować co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężko jeeest
Ale co ciekawe on ma to po mamie :D. Tzn. oni uważają, że takie konsultacje, że nie podejmowanie decyzji samemu jest w porządku, tylko często się zapominają, że to się tyczy waznych spraw. Jego mama potrafi Nas 5 razy pytać, co ma zrobić na obiad, bo np. ma kurczaka i wieprzowinę ;), no ale jak kurczaka, to jak go zrobić, czy te duże udka, czy pałki i tak z 10 pytań, no cholera mnie bierze :D. Przecież i tak wie, że zjemy, co zrobi...zresztą ona w swoim domu, to może gotować co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że pesymizm jest zły
A może wy naprawdę jesteście apodyktyczne? Same tworzycie sobie takie łajzy, a potem narzekacie. I jak widać trzeba od początku związku zwracać uwagi na stosunki z matką i na samodzielność. U mnie matka taka jest (jestem dziewczyną, żeby nie było). Cholernie ciężko walczyć z takim brakiem pewności siebie. Ja decyzję podejmuje bez problemu jeśli dotyczą mnie, ale nienawidzę robić jeśli to dotyczy innych w stylu "domyśl się co masz zrobić". Bo za takie wiecznie spotykałam się z krytyką i zawsze było jakieś "ale" ( i to nawet jak de facto nie dotyczyły one mojej matki tylko np. mojego prezentu dla taty). I ciągłe niedocenianie, mogłam robić cokolwiek a i tak usłyszałabym "ty nigdy nic dla mnie nie robisz". I zostało mi to że zawsze pytam się o każdą bzdurę (głównie jednak w domu) przez co spotykam się z jeszcze większą krytyką i śmiechem. Jednak czasem odpowiedzialności, bo boje się że zawalę. O wiele mi łatwiej podejmować decyzje jeśli nie wie o nich moja matka. Wiem że głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że pesymizm jest zły
*jednak unikam odpowiedzialności*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×