Nie wyobrażam sobie żeby być teraz w ciąży i urodzić dziecko...

Jestem w bardzo szcęśliwym związku. Kochamy się szalenie ;) oboje pracujemy..mamy piekne mieszkanie na Wrocławskim Śródmieściu, on 27 ja 22 lata . Wszyuscy jewgo przyjaciele są już żonaci i albo maja dzieci albo właśnie ich oczekuja . Jednak kiedy ja o tym myśle jestem wrecz przekonana ze ja nie chce mieć dzieci :/ tzn nie teraz, zni przez najbliższe kilka lat. Uważam ze jestem jeszcze młoda ,poza tym jak patrze na dzieci Naszych znajomych to mi sie wszystkiego odechciewa :/ te małżeństwa nie są juz dla siebie ciągle mili, nie przytulają się ,nie całują - przynajmniej ja tego nie widziałam. Cała ich uwage ,troske i miłość pochłania dziecko. Wiem ze ja tak nie chce..i boje sie zmieniania pieluch w przyszłości, porodu, połogu...obwisłej skóry na brzuchu, siedzenia w domu na urlopie macierzyńskim :/ jak pomyślę o dziecku to aż mnie ciarki przechodzą tak bardzo sie tego boje. Chce kiedyś urodzić dziecko, ale jedno...i na pewno nie w najbliżych latach. Jezu....przecież to ciągłe wyżeczenia i nei zyje sie juz dla siebie tylko dla tego maleństwa...pieluchy, kaszki, i inne pierdółki..jak o tym mysle to paraliżuje mnie. Nie jestem jeszcze gotowa - wiem to na pewno. Ale niepokoje sie jak widze jak inne moje kolezanki aż piszcza jak widza dziecko...a ja nie ! ja mam odwrotnie ! każda juz by chciała mieć dziecko , tak o tym mówią, sa takie rozanielone...wiecie co, nawet moj brat po 4 miesiacach chodzenia z dziewcvzyna chce mieć dziecko. TRAGEDIA !

no i co w związku z tym, masz jakiś problem? Pytań nie widze, więc nie rozumiem tego tematu :O Poza tym masz 22 lata, dziwne byłoby gdybyś myślała inaczej :O

No własnie nie wiem czy coś ze mna nie tak...? dojzeje do tego by kiedyś mieć dziecko ? bo wydaje mi sie jakbym sie juz miała nigdy nie zmienić pod tym względem :/

Miałam to samo ... tzn nie lubiłam dzieci wogóle chciałam być bezdzietna w przyszłości dzieci mnie wkurzają.. aż w końcu się zaciążyłam mój facet był w siódmym niebie ja wręcz przeciwnie bo mam takie samo zdanie jak ty... i powiem ci że to co piszesz wszystko się sprawdza dziecko to same wyrzeczenia ............................................. to moje ostatnie dziecko nigdy więcej dzieci.

nie martw się ja mam 25 lat i tez nie wyobrazam sobie siebie w ciazy.

22 lata to nie jest czas na dziecko, przynajmniej ja tak uwaza, w tym wieku to myslalam o zabawie, zwiedzaniu, na pewno nie o pieluchach..do dziecka doroslam wpadajac w ciaze, ktora poronilam, mialam 26 lat od tamtej pory wiedzialam ze chce byc mama i to juz:Dobecnie mam 27 no i za 5 miesiecy bede:D 22 lata to nie jest czas na rodzenie i obowiazki domowe..

...boje sie ze bede myslałam tak samo jak Ty cale zycie. Dodam ze troche mama mojego chłopaka naciska na śub i na założenie rodziny. Ma 65 lat i chciałaby zostać babcia, zwłaszcza ze mój X jest jedynakiem. No ale nikt nie rozumie ze ja nie czuje polotu do dzieci.,..sa fajne dopóki sie bawią i są grzeczne a jak zaczynaja krzyzcec ,płakać i w ogóle to az mnei ściska w żołądku ;/ przeciez na pcozatku to same nieprzespane noce..no i nie mozna sie realizować bo trzeba siedziec w domu z dzieckiem...no i karmić PIERSIĄ ! To tragedia...dla mnie zawsze piersi byly narzadem seksualności a nie macierzyństwa...

Po pierwsze zdecydowanie masz czas na dziecko, po drugie niestety to prawda dzieci niszcza zwiazki. Pojawiaja sie inne priorytety, brak czasu i bardzo trudno utrzymac zwiazek na poziomie "zakochania"

zakładać rodzinę, rodzić dzieci a inny wolą mieć partnera i być szczęśliwym bez dzieci. Ja nigdy nie chciałam mieć dzieci, faktycznie musiałabym zrezygnować z wielu przyjemności ale nie potępiam tych którzy myślą inaczej. Nie chciałam mieć dzieci w wieku 20 lat i teraz też nie chcę a mam 30 :) Mam świetną pracę, moj mąż rowniez, wyjeżdżamy na wakacje czy weekendy w góry i nic nas nie obchodzi, mamy swój dom z dużym ogrodem w pięknym miejscu a to wszystko dzięki naszej pracy, z dzieckiem nie moglibyśmy sobie na to pozwolić bo jedno z nas musiałoby zrezygnować z pracy. Jesteśmy szczęsliwi ale podziwiam również ludzi którzy dają radę majac dzieci.

tez mysel ze ejstem za młoda...ale wydaje mi sie ze w wieku 25, czy 27 lat bede myślała tak samo !! to jest straszne bo nie chce być sama z moim przyszłym mężem...naprawde chciałabym być kiedyś mama...ale nie wiem kiedy to nadejdzie. moze po 40stce :/:/:/ na pewno nie bede sie cieszyła z wpadki...ale tez nie usune nigdy ciąży. Narazie zabezpieczam sie biorac tabletki antykoncepcyjne..ale kiedy robie sobie przerwy na 2 mieisace do roku to całe 2 miechy zyje w strachu i mam wrazenie ze juz mi sie dziecko rusza w brzuchu.,... dodam ze moj mezczyzna ma podobne podejście..ma 27 lat ale narazie nie chce byc tata...mówi ze za 5 lat sie postaramy (za 2 lata ślub) ale za 5 lat ja ede miała 27 lat i nie chce miec wtedy dzieci..mysle o sobie, o zabawie, rozwijaniu własnych zainteresowan...pójściu na kolejne studia..potem jeszcze jakiś kierunek...ehh dzieci mnie stresuja :/

Ja rowniez mam 22 lata a moj facet 27 i przez mysl mi nie przeszlo zeby miec dziecko. Nie wyobrazam sobie siebie jako matki, moj facet chcialby zebym mu urodzila dziecko zanim skonczy 30 lat czyli w najgorszym wypadku ja bym miala 25 ale to nadal nie bedzie odpowiednia pora dla mnie.

Kochana mam ta samą sytuację , mam 21 lat a mój facet 28 i tez jest jedynakiem więc jego rodzice wciąż tylko o dzieciach i slubie a ja w głębi mysle żeby uciec od tego gadania... Po pierwsze nie decyduj się na coś takiego tylko dla czyjeś przyjemności! Ta babcia życ wiecznie nie bedzie a ty z tym dzieciakiem byłabyś 24 h na dobe przez kilkanaście najblizszych lat. Myśl o sobie :)

rożni są lduzie jedni chca - rozumiem cie. Jeśli chodzi i spedzanie wolnego czasu to tez chcemy odwiedzić jeszcze wiele miejsc,...i boje sie ze stan zakochania przy dziecku by minął tak jak ktoś trafnie juz tu zauważył. Nie wyobrazam sobie zmeczonego meza wracajacego z pracy i planujacego dzien, wydatki pod kontem dziecka...gdzie wolność ? :( wolności wtedy nie ma.... Przyjaciel mojego chlopaka ma 28 lat, jego zona 27..maja 2letniego chłopczyka...ostatnio byliśmy z nimi na działce na tdyzien czasu bo wzięliśmy urlop..ani razu w ciagu tego tygodnia on jej nie przytulil ani nie pocalowal, ona jego tez...tylko ciągle"gdzie mateusz, pilnujesz go? nakarmiłeś? trzeba go przewinąć ,polozyć spać..." itp...oni martwili sie o dziecko podczas kiedy ja i mój ukochany nieopodal za zielonymi zaroślami robiliśąmy coś przyjemnego :P No io ona śpi z dzieckiem a on...sam !!! jakie to małżeństwoi

To są te minusy kiedy facet jest kilka lat starszy bo jego czas niby goni :)) takie gadanie mamusiek

to nie babcia tylko mama mojego XXX :D:D:D:D Sama go urodziła majac 41 lat...bo ma 68 teraz :) No i ciągle gada ze ma cel w zyciu bo wnuki bo to bo siamto...jest prawnikiem dobrze zarabiajacym i jak sama kiedy powiedziała chciałaby juz wydawać na wnuka lub wnuczke...ehhh szybko to nie nastapi na pewno...

marianka - dokładnie. jeśli chodzi o nas jako pare uwazam ze różnica wieku idealna :) no ale za 3 lata ja bede miała 25 a on 30 :P:P:P i na pewno wtedy bedzie chciał miec dziecko..a ja ciagle nie bede chciała

NO BO JESTES ZA MLODA na dziecko!!!! 8i wg mnie to twoje rowiesniczki sa dziwne ,jezeli swiadomie decyduj sie na dziecko w tym wikeu.ja jestem o o kdo ciebie starsza i tez nie wyobrazam sobie byc wq ciazy czy miec dziecka.............na to jeszcze przyjdzie czas.

Ja mam 25 lat i tez sobie nie wyobrazam siebie w roli mamy. W ogole nie czuje potrzeby posiadania dziecka. Wole sobie kupic pieska ;)

No ale jaki masz problem. ja w twoim wieku tez tak myslalam. Urodzilam corke w wieku 28 lat a moj maz jest 10 lat starszy. Nic sie nie stalo, ze troche sobie poczekalismy, przynajmniej mamy lepiej wszystko zorganizowane- dom, samochody, praca, troche podrozowalismy, wiec nie jest tak, ze cos sie dla dziecka poswiecilo.

aha, ja tez jestem z Wroclawia!!!!

Ja mam wrazenie ze ciagle bede młoda. Ciagle ebda mnei krecily podróże, nie bede mogła posadzić tyłka w domu...zawsze byłam aktywna i raczej to sie nie zmieni. Wiec siedząc z dzieckiemw domu chyba bym oszalała :( Albo zero sexu przez kilka miesiecy przed porodem...jak to jest w ogóle ? Kobietom w ciąży sie chce wtedy ?

kiedyś tez tak uwazałam - no to przybij pione jak tez jesteś z WRO :)

i bardzo dobrze, polska jest przeludniona bachorami, najczęściej widze mamuśki które ledwo 20 stkę przekroczyły, moim zdaniem takie kobiety sa mało ambitne i nic ze sobą nie zrobią tylko od razu się zaciążą z jakimś fagasem, będą zyły na utrzymaniu pana władcy i będą chodziły gromadką dzieci po ulicach zapuszczone jak stare kwoki:O No sorry że was urazilam ale 70% polskich kobiet nic ze sobą nie prezentuje, traktujecie siebie jak maciory i waszym jednym celem jest bachor, ślub i mężuś tak jak w XIX wieku

Babcia mojej qmpelki miała 14 ciąż...dzieci urodziła 15ścioro bo pierwsze były bliźniaki :P tego nikt chyba nie pobije, chociaz słyszałam ze jest w polsxce rodzina 2 +18 ;D

ciekawe po co taka ilość dzieci w tym kraju?? chyba polowa z nich zyje w granicy minimum socjalnego:O co polski rodzić ma do przekazania swojemu dziecku, czy mu coś zostawi po sobie??? 70% polskich dzieci przychodzi na świat z powodu jekiegoś chorego przymusu społeczno-obyczajowego, najgłupsze są rodziny które naciskają młodych narzeczonych na śłuby i bachory... pytam się po co płodzić kolejne pokolenie??? żeby ono utrzymywało emerytów?!?!?!?!?!?!? zas za 10 lat pierdolnie, na emeryture powinniśmy sami odkładać tak jak to robą Niemcy!

Hi, hi sex mozna uprawiac do ostatniego momenty przed porodem-nawet wskazane to jest ;)) No chyba, ze cos tam jest nie tak i lekarz zabroni Po porodzie trzeba odczekac ok 6 tyg

* ZUS za 10 lat pierdolnie

No to jeszcze zadam kilka pytan :D jak wyglądaja narząd po porodzie ?? chyba strasznie co ?? :/:/ No i kiedyś kolezanka mi opowiadala jak urodziła dziecko i po porodzie pielegniarki ja płukały w środku jakaś substancja....i jajk jej brzuch falował :P No i od razu ma sie płaski brzuch ? trzeba ćwiczyć czy sam sie schodzi ??

już lepiej nie myśleć jak wygląda cipka po porodzie:O trzeba być w życiu egoistą i nie wyrzekać się samej siebie w imię chorej tradycji, chorych obyczajów, chorego społeczeństwa, chorego kraju i równie chorej rodzinki która ustawia nasze życie osobiste

ale niektórzy mają myślenie... jedni chcą mieć dzieci inni nie i szanuje każdego decyzję...każdy żje jak lubi ..ale to co niektórzy piszą ze jak to kobieta wygląda strasznie po porodzie..to paranoja można dziecko urodzić i dobrze wyglądać...tak jak będziemy dbali o siebie w ciąży tak będziemy wyglądać i po....