Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirinda-orange

co nasza ex sobie wymyśliła

Polecane posty

Gość mirinda-orange

a nasza ex wymyśliła sobie, że zgramy z nią swój urlop - stwierdziła, że jak ona ma urlop to my także i że wtedy dziecko będzie z nami jechało na wakacje a nie z nią. my mamy urlopy zaplanowane na 2 tygodnie później niż ona i tego zmienić nie możemy, a jej kapuściany łeb nie potrafi tego przyjąć. teraz robi nam na złość i nie chce by dziecko podczas jej urlopu mieszkało z nami tylko wpycha je na siłę do swoich rodziców - no i komu najbardziej robi na złość? no dziecku! nie dość, że upał, to jeszcze taki jeden wrzód na dupie się odzywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie z innej beczki
hmmm uwazam ze to sprawa wylacznie tej pani i jej meza, nie Twoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka nasza
wrzodem to chyba ty jestes.Jaka nasza ex?Puknij sie w glowe,co to za durne okreslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunnoun
to w polsce sa dozwolone sluby pani z pania ?? nie wiedzialam autorko tak na powaznie idz do psychiatry Moze jeszcze nie wszystko stracone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal mi next
żal mi tych nowych zon które nazwać mozna next najczesciej to zwykle egoistki dla ktorych liczy sie tylko to jak zagrac na nerwach bylej zonie ,,nasza ex" to załosne, jaka nasza, to twój obecny maż ma ex zone i to jego sprawa i sprawa tej pani i Ty autorko tej wypowiedzi nie powinnas wtracać sie do tego bo to nie twoje dziecko, tylko twojego męża nieważne jak utrudnia wam zycie była zona, masz do niej bardzo negatywny stosunek a na tej nienawisci daleko nie zajdziesz, zal mi tylko tego dziecka a cała ,,wasza" trójka powinna udac sie do terapeuty rodzinnego i takowego szczerze polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kordianeczzzz
uzyla okreslenia nasza ex z mysla ze chyba kazdy idiota zrozumie ze chodzi o byla jej meza, ale co tam, nie macie nic do powiedzenia to sie slowek czepiacie, no dalej.... a gdzie wytykanie bledow ortograficznych co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy jestescie chyba nienormalni to kobieta sie denerwuje i przejmuje defakto nie swoim dzieckiem a wy po niej jedziecie? przeciez powinna to olac cieszyc sie ze dzieciaka nie bedzie i spedza urlop razem a on nie..... ona mysli o dziecku partnera. we łbach wam sie poprzewracalo 90% ludzi wypowiadających sie to sfustrowane zgorzkniałe społeczeństwo.... O co wam chodzi???????? gdyby napisala ze dziecko jedzie z nimi a ona nie chce to rozumiem czepiajcie sie ale w tym wypadku?????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przestancie idealizować te wszystkie pierwsze żony a negować drugie bo życie różnie sie uklada czasem to kobieta ma kochanka zdradza czy odchodzi od faceta czasem to ona jest winna rozkladowi małżeństwa ale jeśli facet ułozy sobie życie po raz drugi to he pierwsza gra ofiare i z zazdrosci z zawisci porafi zrobic wszystko. taka jest prawda ze ludzie to ludzie i kazdego indywidualnie sie odbiera a nie dzieli na pierwsz druga czy tez pierwszego drugiego. zreszta jak mozna kogos oceniac nic nie wiedzac o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinda-orange
Wczoraj byłam bardzo zła i może źle się wyraziłam. A więc od początku. Ja z mężem mam zaplanowany urlop w sierpniu i dziecko jedzie z nami. Obecnie jego syn jest na koloniach organizowanych przez zakład męża. Ex żona mojego męża (niech wam będzie - ale uważam, że tworzymy jedność i jego problemy i przeszłość są teraz także częścią mnie - więc stąd określenie "nasza ex") natomiast ma urlop w lipcu. Mąż chodzi do pracy na zmiany, ja 8-16 więc tak byśmy dograli, że dziecko byłoby jednym z nas i nie zostawałoby samo. Niestety przez złośliwość tej pani cierpi dziecko! I cierpi mój mąż i nie mogę patrzeć na to, że ona chce rządzić wszystkimi i nakazywać swoją wolę! To jest jakieś chore. No może jakby się zwróciła o dogranie urlopów w styczniu (wtedy w naszym zakładzie planujemy i rozpisujemy urlopy) to może byśmy tak zrobili, ale nie teraz, bo to po prostu nie możliwe!!! I jeszcze jedno! Czy waszym zdaniem to dziwne, że się przejmuję synem mojego męża? To całkiem normalne jak dla mnie - po pierwsze to tylko dziecko i niczemu nie jest winne, po drugie to bardzo miły chłopiec i super się dogadujemy! Dziękuję za wsparcie tym nielicznym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirinda bo jak pisalam wiekszosc to mało inteligentni ludzie nawet chyba dobrze nie zrozumieli twojego postu jestem po twojej stronie dobra z ciebie kobieta skoro martwisz sie nerwami meza i martwisz sie o jego syna:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pani co ma naszą eks
a co pani ma z tego że się wtrąca do tego dziecka? Przecież ta sprawa pani nie dotyczy. Uwazam że matka dziecka wraz z jego ojcem planuje wakacje, nie z obcą kobietą. A pani ... cóż, może się dostosować. Albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinda-orange
do tej pani powyżej co nie rozumie Urlop mój i mojego męża planujemy tylko i wyłącznie we dwójkę. Była żona mojego męża może jedynie zaplanować swój urlopik. Co roku jego dziecko jeździ z nami, bo i ja i mój mąż tego chcemy! Jeśli bym natomiast nie chciała, mój mąż by się do tego dostosował i pojechałby ze swoim dzieckiem sam - a w to wtrącać się nie może nawet była żona. Więc kochane nie rozumiejące kobiety, chwytające się słówek powtarzam jeszcze raz - teraz ja i mój mąż tworzymy rodzinę (do której należy także jego syn) i to my decydujemy o tym jak, gdzie i kiedy spędzamy wolny czas, a nie w porozumieniu z obcą kobietą :) Czy wy się pytacie sąsiadek kiedy macie jechać??? pozdrawiam i miłych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może ta pani
czyli eks Twojego męża chciałaby chociaż raz w życiu spędzić swój urlop bez tego - kochanego niewątpliwie dziecka - może też miałaby ochotę na wyjazd z facetem, na wolność, czułość i odpoczynek czy Twoim/Waszym zdaniem nie zasługuje na taką łaskę, ma spędzać z dzieckiem każdą chwilę, a o życiu osobistym ma zapomnieć, wystarczy, że Ty i jej mąż macie jakieś życie osobiste, ona jako była żona i jako ta przy której zostało dziecko powinna zapomnieć o układaniu swojego życia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinda-orange
Ale my co roku bierzemy na cały miesiąc małego Zazwyczaj wyjeżdżamy na 2 tygodnie, a później mały jedzie na kolonie (lub na odwrót). Więc jego matka ma cały miesiąc dla siebie. Zresztą napisała, że jego matka jedzie sama na 2 tygodnie ze swoim facetem, a dziecko w tym czasie zamiast być z nami - pod naszą opieką to będzie pod opieką jej rodziców. Ot o co mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może ta pani
myślę, że cału problem to Wasze stosunki, pewnie jakaś szczątkowa nienawiść, zawiść i walka o pozycję, "ja najważniejsza" i "moje na wierzchu", bo to przebija z Twojego postu, a pewnie i tamta pani do najsłodszych nie należy skoro masz dla niej tak mało szacunku, to dla Ciebie obca kobieta, a nawet jakaś kobiecinka... to na akcję masz reakcję, dla niej też jesteś tylko jakąś kobiecinką, do tego taką, która przejęła jej eks, więc zazdrościć ona Tobie nie ma czego, bo przecież nie swojego eksa a wystarczyłoby ze sobą porozmawiać, bo chyba z sąsiadkami rozmawiasz - możesz ułożyć z sąsiadkami :D poprawne stosunki? myślę, że byłą męża też to możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinda-orange
niestety rozmowy nic nie dają - szkoda i naszej i jej energii To ona naskoczyła na nas, że WTEDY KIEDY JA MAM URLOP MUSICIE JECHAĆ Z MAŁYM, my na to NIE MOŻLIWE, ALE WEŹMIEMY MAŁEGO DO SIEBIE JAK WYJEDZIESZ i wtedy się zaczął ten koszmar... Za bardzo mój mąż kocha dziecko, żeby odpuścić taką sprawę... Nadmienię, że jej rodzice są schorowani i rzadko opiekują się dzieckiem jak ona wychodzi czy wyjeżdża, nigdy nie biorą go na noc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jaką jej to robi w ogóle różnicę, czy będziecie się nim opiekować w domu, czy na wakacjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko kochana
to stresujące w nowym związku tak żyć życiem byłej żony, nie zazdroszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w czym problem
dziecko ma dwa miesiące wakacji, miesiąc spędza z tatą, miesiąc z mamą, chyba logiczne, rozumiem, że feriami zimowymi już się nie dzielicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w czym problem
poza tym jak wyjeżdżacie na 2 tygodnie, to np.: tydzień z jego dzieckiem, a tydzień bez, alb wziąść dzieciaka wtedy kiedy nie wyjeżdżacie poza tym to twój "aktualny" powinien o to zadbać i wcześniej to ustalić z "ex", on zawalił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stresujące???
To chore!!! i to bardziej chora jest autorka tematu, bo tamta po prostu jest złośliwa, a ta zamiast żyć swoim życiem żyje życiem byłej, ja dziękuję, jaka zorientowana co do dnia i ninuty co i z kim robi ta ekssss!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam Ci to forum moze nie
"moj maz" nie lubie tego okreslenia, jezeli ten pan mial slub koscielny to nigdy nie bedzie juz twoim mezem, do konca zostanie mezem tamtej pani (poniewaz slubowal to przed samym Bogiem) w swietle kosciola i Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinda-orange
Co roku miesiąc wakacji i tydzień ferii (albo całe - bo wtedy też wyjeżdżamy np. w góry - ale to jest zależne od pogody) Teraz jest taka wyjątkowa sytuacja, że nagle jej się zachciało zmieniać nam termin urlopu. Dziecko spędzi z nami cały sierpień (w tym nasz wyjazd), to było ustalone już w styczniu jak planowaliśmy w firmie harmonogram urlopów. Więc nikt nie zawalił za wyjątkiem tamtej kobiety. W sumie nie wiem już o co jej chodzi - by zrobić nam na złość czy pokazać jaka to ona ważna?! Niestety mieszkamy w tej samej małej miejscowości, spotykamy się w sklepie, na ulicy, w kościele, więc logiczne jest, że się sporo wie o kimś kto był częścią życia męża. Gdyby nie było małego... nie wiedziałabym o jej istnieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w czym problem
to postaw ją przed faktem dokonanym (jest jeszcze sporo czasu w lipcu), że opiekujecie się nim dwa tygodnie lipca i dwa sierpnia (w sierpniu wtedy kiedy nie wyjeżdżacie razem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiuuu spotykają się w kościele
i jak jesteście takimi cudownymi katolami, to skąd w Was tyle jadu i nienawiści :D a teraz się zastanów i napisz jeszcze raz... ta eks to po raz pierwszy wyskoczyła z czymś takim??? nie jest suczyskiem, które chciałaś zczyścić na tym forum??? :D czyli w czym problem??? postawicie na swoim i co już się wygadałaś??? a nie lepiej tak z przyjaciółką... a nie zaraz z jęzorem na kaffe??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaa haaaa haaa haa
też bym chciała zobaczyć jak next odwraca głowę, by eks nie przekazać znaku pokoju haaa haaaaa haaaa haaaa haaaa o! i cała katolickość, miłość, miłosierdzie gówno warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teeeeee mirinda
a po co chodzisz do kościoła skoro żyjesz z cudzym mężem? Znaczy w grzechu śmiertelnym. Nie wiesz o tym ? Fałsz i ubłuda bije z twoich wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez rozwalil ten kosciol
ot katolicy :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×