Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

odchudzanie 2010

ZACZYNAMY OD NOWA:)

Polecane posty

Gość atramika
Hej dziewczynki, mogę do Was dołączyć? Do końca września muszę zgubić 5 kg - cel 50kg, potem pomyślę o reszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowa kolezanke:) a co do dietowania- ja sie czuje zajebiscie jedzac zdrowo, bo smacznie:) ogolnie jestem warzywo i owoco-żercą, więc nie jest to dla mnie zbyt wielki klopot- jesc zdrowo- bardziej klopot byl zawsze z ograniczaniem tego spozycia, a w sumie i nie z tym, tylko z przemiana materii, ale po miesiacu zdrowego jedzenia ruszyla z kopyta i ona:) teraz jest nieciekawie, bo generalnie wychodzi, ze po 18 jem wiecej niz w ciagu dnia... dlatego ze wychodze z domu o 6-7 a wracam ok 19;/ i wtedy obiado-kolacja, a to jedyny moj cieply posilek w ciagu dnia... w trakcie pracy jem naprawde niewiele, ale wiem, ze zle jest jak sie je wieczorem....;/ tylko nie za bardzo moge cos z tym zrobic, bo jakbym chciala jesc malutko po przyjsciu z pracy to dziennie by mi nawet to 1000kcal nie wychodzilo, a ja nie uznaje takich glupot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowa kolezanke:) a co do dietowania- ja sie czuje zajebiscie jedzac zdrowo, bo smacznie:) ogolnie jestem warzywo i owoco-żercą, więc nie jest to dla mnie zbyt wielki klopot- jesc zdrowo- bardziej klopot byl zawsze z ograniczaniem tego spozycia, a w sumie i nie z tym, tylko z przemiana materii, ale po miesiacu zdrowego jedzenia ruszyla z kopyta i ona:) teraz jest nieciekawie, bo generalnie wychodzi, ze po 18 jem wiecej niz w ciagu dnia... dlatego ze wychodze z domu o 6-7 a wracam ok 19;/ i wtedy obiado-kolacja, a to jedyny moj cieply posilek w ciagu dnia... w trakcie pracy jem naprawde niewiele, ale wiem, ze zle jest jak sie je wieczorem....;/ tylko nie za bardzo moge cos z tym zrobic, bo jakbym chciala jesc malutko po przyjsciu z pracy to dziennie by mi nawet to 1000kcal nie wychodzilo, a ja nie uznaje takich glupot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowa kolezanke:) a co do dietowania- ja sie czuje zajebiscie jedzac zdrowo, bo smacznie:) ogolnie jestem warzywo i owoco-żercą, więc nie jest to dla mnie zbyt wielki klopot- jesc zdrowo- bardziej klopot byl zawsze z ograniczaniem tego spozycia, a w sumie i nie z tym, tylko z przemiana materii, ale po miesiacu zdrowego jedzenia ruszyla z kopyta i ona:) teraz jest nieciekawie, bo generalnie wychodzi, ze po 18 jem wiecej niz w ciagu dnia... dlatego ze wychodze z domu o 6-7 a wracam ok 19;/ i wtedy obiado-kolacja, a to jedyny moj cieply posilek w ciagu dnia... w trakcie pracy jem naprawde niewiele, ale wiem, ze zle jest jak sie je wieczorem....;/ tylko nie za bardzo moge cos z tym zrobic, bo jakbym chciala jesc malutko po przyjsciu z pracy to dziennie by mi nawet to 1000kcal nie wychodzilo, a ja nie uznaje takich glupot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam podobny problem...Nie chcę jeść w pracy obiadu, bo nie lubię (żołądek mi się ściska:/) Wczoraj byłam w pracy do 17 i dopiero ok. 18 zjadłam jajko sadzone, fasolę szparagową i kapustę. Na spacerze jeszcze mały lód. Ale staram się jakoś dopasować wielkośc posiłku do aktywności i np. wczoraj ćwiczyłam - 30 min. na orbitku, potem hula hop i hantle na łapki. Kupiłam serum na cellulit i krem na rozstępy...Na cuda nie liczę, ale może ciałko troszkę się ujędrni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia78032
cześć, można się przyłączyć? chcę zdrowo zrzucić kilka kg i przestać zajadać stres.Mam 166 wzrostu i ważę jakieś 57 kg-mój cel 54-53 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia78032
od dziś koniec ze słodyczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski 🖐️ :) dzisiaj już 4 dzień mojego odchudzania.. niestety małe wpadki były, ale i tak trzymam się dzielnie :D ciekawe czy dam rade tak do października :D jeśli chodzi o zdrowe odżywianie to dla mnie nie problem, lubie warzywa i owoce także luz, problemem jest przestać jeść po 20! :D a co do waszych późnych obiadów, no to niedobrze dla odchudzania, nie wiem co mam wam poradzić bo nie wiem jak wygląda wasz harmonogram pracy, ale dobrze by było coś przemycić na obiad w ciągu dnia niż jeść go na kolacje.. u mnie natomiast z ćwiczeniami kiepsko, dzisiaj dopiero przeszły mi zakwasy po pierwszych ćwiczeniach :D no i ogólnie leń jestem i mi się ćwiczyć nie chce ehhh.. no ale cóż jak to mówią no pain no gain :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uhhh coś tu pusto.. a ja się muszę przyznać że dzisiaj nabroiłam :o zjadłam czekolade.. CAŁĄ!!!!! GŁUPI PMS!!!!!!!!!😭 ehh strasznie jestem o to zła na siebie zrobiłam za to 15 km na rowerze dzisiaj do tego chyba jeszcze z 600 brzuszków zrobie mam nadzieję że nie zaprzepaściłam tych 3 dni odchudzania.. a u was co tam? jak wam idzie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uhhh coś tu pusto.. a ja się muszę przyznać że dzisiaj nabroiłam :o zjadłam czekolade.. CAŁĄ!!!!! GŁUPI PMS!!!!!!!!!😭 ehh strasznie jestem o to zła na siebie zrobiłam za to 15 km na rowerze dzisiaj do tego chyba jeszcze z 600 brzuszków zrobie mam nadzieję że nie zaprzepaściłam tych 3 dni odchudzania.. a u was co tam? jak wam idzie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się czekoladą, zdarza się:) U mnie znów był późny obiad...Porcja nieduża i zdrowo (kurczak z warzywami i łyżką ryżu). Po 11 h w pracy byłam tak zrąbana, ze ani głodu, ani zmęczenia nie czułam. Cholerka nic nie miałam w lodówce więc przez cały dzień w pracy za mało zjadłam:/ Jak nic rozwalę sobie przemianę...Jutro na pewno wezmę coś na obiadek. Za chwilę program ujędrniający i spanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się czekoladą, zdarza się:) U mnie znów był późny obiad...Porcja nieduża i zdrowo (kurczak z warzywami i łyżką ryżu). Po 11 h w pracy byłam tak zrąbana, ze ani głodu, ani zmęczenia nie czułam. Cholerka nic nie miałam w lodówce więc przez cały dzień w pracy za mało zjadłam:/ Jak nic rozwalę sobie przemianę...Jutro na pewno wezmę coś na obiadek. Za chwilę program ujędrniający i spanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja też sie dołączam.:) Musze schudnąć jakieś 20 kg czyli chyba najwięcej z Was.:( Teraz jest jakieś 80.:O Jem dużo mniej już od paru dni. Dziś było: -2 kanapki z kotlecikami jajecznymi -makaron spaghetti z sosem pomidorowym -3 ciasteczka kakaowe owsiane -kanapke z 2 pl. sera, ogórkiem i ketchupem. jem wszystko ale mniej.:) Bylo dziś OK z żarełkiem?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem zwolenniczką zasady: "wszystko, ale w mniejszych ilościach", więc jak dla mnie jadło OK;) Kiedyś próbowałam wyeliminować wszystkie "niezdrowe" produkty, ale okazało się to bez sensu - teraz czasem zjem loda czy kanapkę na kolację, mimo iż "powinnam" zjeść coś białkowego, i jest ok:) Język mi przynajmniej nie ucieka;) Dziś wzięłam do pracy obiadek - ryż z kurczakiem i warzywami. Na wadze...po raz pierwszy od 5 miesięcy, mniej niż 65;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejas :) dzisiaj jestem pełna wyrzutów sumienia i mam mocne postanowienie poprawy w kwestii jedzenia słodyczy :D hej babajaga007 🖐️ :) spoooko ja też startuje z takiej wagi a mam do zrzucenia niewiele mniej niż Ty więc nie jesteś sama ;) a tak w ogóle to wczoraj rzeczywiście zrobiłam te 600 brzuszków :D dzisiaj chyba znowu pójde na rower, już zapomniałam jakie to fajne.. :P agguńka84 e tam ja praktycznie nigdy nie jem na kolacje nic białkowego, jakoś tak u mnie w domu nigdy nie jadło się mięsa na kolacje i nie mogę się do tego przemóc :D a co do wagi to zazdroszcze : ojj ile bym dała żeby już zobaczyć 6 z przodu na wadze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja często jadam twaróg na kolację, ale teraz zwykle z niej rezygnuję, bo jem późno obiad. Dziś jedziemy do znajomych za moasto trochę się poopalać:D Ma być grill, więc szykuję szaszłyki z piersi i sałatkę grecką. Oczywiście zero piwka - już się zaoferowałam, że będę kierowcą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam dziewczyny dietkowanie?:) u mnie srednio na jeża... ciągle jestem niezadowolona, bo jednak mam niewiele siły na treningi;/ ale chociaz ter brzuszki staram sie robic codziennie... 1x120+1x100+1x80 dzisiaj trening ze sztangą jako0 ze mam wolne:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:) u mnie wczoraj była porażka na całej linii :( mieliśmy małe spotkanko rodzinne, to poszło w ruch winko, lody... a potem jeszcze z rodzeństwem sobie zrobiliśmy grilla i zjadłam kiełbase duuuuuuuużo pieczywa i do tego jeszcze 2 piwa :o no to jest jakaś masakra po prostu ehhh... ten pierwszy tydzień diety to mam totalnie nie taki jak trzeba, ale mam to gdzieś i tak nie rezygnuje z diety, najwyżej wyniki będą słabsze teraz heh a dzisiaj znowu rodzinny obiad... i jutro pewnie też. :D ten wekend to będzie masakra:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ojj coś tu u nas niemrawo.. jak wam minął wekend? u mnie porażka na całej linii.. :o alkohol, słodycze, tłuste potrawy, dużo pieczywa ehhhh... cud że i tak schudłam te pół kg chociaż jak znam życie to i tak tylko woda :o w każdym razie wściekłam się na siebie i od dzisiaj kategorycznie będę przestrzegać diety, podobno organizm potrzebuje tylko 3 tygodni by przyjąć nowe nawyki, w takim razie zobaczymy czy jak nie będę przez ten czas ani odrobiny słodyczy jeść to czy mi się odechce :P noi zaczynam od dzisiaj porządnie ćwiczyć! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ok...Poza tym, że mam wirusowe zapalenie gardła i nie mam apetytu (porządne jem tylko śniadanie). Zwątpiłam w sens mojego odchudzania, bo nie o wagę tu chodzi, ale ogólny wygląd (mam rozstępy na brzuchu, cellulit i pajączki na nogach)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry ze sie nie odzywam, ale zapracowana jestem, nie ma czasu siasc do kompa... aktualnie wrocilam z pracy i wcinam marchewke z groszkiem:))) uwielbiam to:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja siedzę na zwolnieniu (wirusowe zapalenie gardła); w przyszłym tyg. urlop:D Jedzonko OK; jedyny mój problem to cwiczenia - nie mogę biegać ani działać"na pełnych obrotach", tak jak kiedyś...Dziś był orbitrek, ale czuję pewnien niedosyt. Jutro spróbuję wsiąść na rower:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×